NHL: Rekord wyrównany. "Pantery" znów na szczycie [WIDEO]
Zespół Florida Panthers znów jest na czele tabeli całej NHL. Tej nocy "Pantery" jak zwykle wygrały u siebie i wyrównały rekord ligi.
Zespół Andrew Brunette'a przed własną publicznością pokonał Vegas Golden Knights 4:1. Sam Bennett strzelił 2 gole, dzięki czemu po raz pierwszy w swojej karierze w NHL osiągnął granicę 20 trafień w jednym sezonie, Aleksander Barkov trafił raz i jako pierwszy gracz w historii klubu z Florydy zdobył dla niego 200 goli, a na listę strzelców wpisał się także Mason Marchment. Barkov dołożył też asystę i przekroczył barierę 500 punktów w NHL. Do ostatniej minuty drużyna z Sunrise prowadziła 2:1, ale w samej końcówce Marchment i Bennett trafili do pustej już bramki gości. Ten pierwszy w dość nietypowych okolicznościach, bo przed własną bramką krążek zgubił lider obrony gości Shea Theodore, co Marchment wykorzystał podwyższając wynik.
Gol Masona Marchmenta do pustej bramki po fatalnym błędzie Shea Theodore'a:
Bennettowi przy jego golu ustalającym wynik asystował Jonathan Huberdeau, który spokojnie mógł sam strzelać na pustą bramkę, ale wolał podać do kolegi, co było z korzyścią dla niego samego, bo zaliczył już 43. asystę w tym sezonie. Jest najczęściej asystującym graczem ligi. Mając 59 punktów zrównał się z kolei z Leonem Draisaitlem na czele klasyfikacji punktowej NHL. Barkov swojego gola zdobył w osłabieniu. Jego drużyna ma na koncie już 7 takich trafień w tym sezonie, co jest najlepszym wynikiem w lidze. Bramkarz Panthers Spencer Knight w meczu z Golden Knights obronił 24 strzały. Jego zespół wygrał 22 z 25 dotychczasowych meczów u siebie w obecnych rozgrywkach i tym samym wyrównał rekord liczby zwycięstw we własnej hali na tym etapie sezonu. W przeszłości 4 razy zespoły miały 22 zwycięstwa w 25 meczach u siebie.
"Pantery" z 65 punktami znów prowadzą w tabeli całej NHL. "Złoci Rycerze", dla których jedynego gola zdobył obrońca Zach Whitecloud, mają 53 punkty i ciągle przewodzą dywizji Pacyfiku.
Skrót meczu:
Anaheim Ducks na wyjeździe pokonali 5:4 najgorszą w lidze drużynę Montréal Canadiens, a po meczu najwięcej mówi się o fantastycznym golu Trevora Zegrasa. Środkowy gości za bramką podniósł krążek na kiju i wpakował go do bramki miejscowych w stylu lacrosse. To 4. w historii NHL gol strzelony w ten sposób. Wcześniej dwukrotnie zrobił to Andriej Swiecznikow, a raz Filip Forsberg. Zegras dołożył jeszcze jedno trafienie, które okazało się być zwycięskim. Najskuteczniejszy gracz "Kaczorów" Troy Terry zdobył gola i zanotował 2 asysty, obrońca Cam Fowler raz trafił i raz asystował, a na liście strzelców pojawiło się także nazwisko Sama Carricka. Bramkarz Canadiens Cayden Primeau w pierwszej tercji wpuścił 3 z 9 strzałów i od początku drugiej został zmieniony przez Sama Montembeaulta. Ten dał się pokonać 2 razy na 15 strzałów i to właśnie on stał się "ofiarą" Zegrasa przy cudownym golu. Drużyna z Montrealu co prawda przegrywając 2:5 po dwóch tercjach zdołała odrobić 2 gole, ale poniosła 10. porażkę w 11 ostatnich meczach i z 23 punktami zamyka tabelę całej ligi. U siebie grała po raz pierwszy od 16 grudnia, tyle że przy pustych trybunach z powodu obowiązujących w prowincji Quebec restrykcji covidowych. Ducks pozostają na 2. miejscu w dywizji Pacyfiku.
Cudowny gol Trevora Zegrasa w stylu lacrosse:
W Ottawie także nie było kibiców na trybunach, a miejscowi Senators ulegli Carolina Hurricanes 2:3 po rzutach karnych. Karnego jako jedyny wykorzystał Andriej Swiecznikow. Wcześniej z gry trafił Derek Stepan, a Nino Niederreiter uratował drużynę z Raleigh przed porażką doprowadzając do remisu 2:2 w 57. minucie. Pierwszą gwiazdą meczu nieprzypadkowo wybrany został jednak bramkarz gości Frederik Andersen, który obronił 37 strzałów z gry i wszystkie 3 rzuty karne "Senatorów". To jego pierwsze rozegrane karne od marca 2020 roku, gdy był jeszcze bramkarzem Toronto Maple Leafs i pierwsze wygrane od 2 listopada 2019 r. Swoje 4 ostatnie serie w NHL przegrał. Hurricanes byli do wczoraj ostatnim zespołem, który w tym sezonie nie rozgrywał karnych. Po zwycięstwie awansowali na 1. miejsce w dywizji metropolitalnej. Na jej czele są trzy drużyny z dorobkiem 60 punktów (także Pittsburgh Penguins i New York Rangers), ale podopieczni Roda Brind'Amoura prowadzą, ponieważ rozegrali najmniej meczów. Ich średnia 1,5 punktu na mecz jest najlepszą w całej NHL. Senators pozostają na przedostatnim, 7. miejscu w dywizji atlantyckiej. W dodatku w pierwszej tercji stracili z powodu kontuzji swojego najlepszego strzelca Josha Norrisa, a pierwszy mecz po urazie kostki opuścił najlepiej punktujący gracz drużyny Drake Batherson.
Kontuzja Josha Norrisa po wejściu Andrieja Swiecznikowa:
Drużyna Tampa Bay Lightning pokonała u siebie New Jersey Devils 3:2. Anthony Cirelli strzelił gola zwycięskiego minutę po tym, jak rywale doprowadzili do remisu. Wcześniej Alex Killorn trafił dla obrońców Pucharu Stanleya w przewadze, a Mathieu Joseph w osłabieniu. Devils stracili w tym sezonie najwięcej w całej lidze goli we własnych przewagach (7). Bramkarz "Błyskawicy" Andriej Wasilewski obronił 31 z 33 strzałów. Cirelli, zanim rozstrzygnął mecz, nie wykorzystał w drugiej tercji rzutu karnego. Już 26 sekund później jednak Joseph zdobył dla jego drużyny gola. Mistrzowie NHL zagrali bez Nikity Kuczerowa, który został wpisany na listę protokołu COVID-19. Do ich składu wrócił za to po 5-meczowej przerwie spowodowanej kontuzją Ondřej Palát i asystował przy zwycięskim golu. Ekipa Jona Coopera zajmuje 2. miejsce w dywizji atlantyckiej. "Diabły" przegrały 3 ostatnie mecze i są przedostatnie w dywizji metropolitalnej.
Los Angeles Kings na wyjeździe wygrali 3:2 z New York Islanders. Zwycięskiego gola strzelił ich najlepszy snajper Adrian Kempe. Nietypowo, bo do pustej bramki. Gospodarze przy wyniku 1:2 wycofali bramkarza, co Szwed wykorzystał celnym strzałem. Później jednak dla Islanders trafił jeszcze Casey Cizikas, przez co to właśnie gol na 3:1 okazał się być zwycięskim. Bramkę i asystę dla "Królów" zanotował wracający do gry po 16-meczowej przerwie spowodowanej kontuzją Andreas Athanasiou, a numer 2 draftu NHL 2020 Quinton Byfield strzelił pierwszego gola w tej lidze. Drużyna z "Miasta Aniołów" zajmuje nadal 3. miejsce w dywizji Pacyfiku. Islanders są na 6. pozycji w dywizji metropolitalnej.
Zespół Seattle Kraken przerwał serię zwycięstw Pittsburg Penguins, wygrywając z "Pingwinami" na wyjeździe 2:1. Ekipa Mike'a Sullivana przed tym meczem miała na koncie 6 wygranych spotkań z rzędu. Zwycięski gol dla gości był w całości dziełem Szwedów. Adam Larsson go strzelił, a Calle Järnkrok i Alexander Wennberg mu asystowali. Swoją jedyną do wczoraj bramkę w dogrywce meczu NHL Larsson zdobył 20 października 2015 roku jako zawodnik New Jersey Devils. Ostatniej nocy dla Kraken trafił też Jared McCann, który 3 poprzednie sezony spędził w barwach Penguins. Działacze z Pittsburgha obawiając się, że może zostać wybrany przez Kraken w drafcie rozszerzenia NHL oddali go do Toronto Maple Leafs, skąd klub z Seattle rzeczywiście go wybrał. McCann jest najlepszym strzelcem (17 goli) i najlepiej punktującym (26 punktów) graczem swojego zespołu. Kraken to jednak nadal outsider dywizji Pacyfiku z dorobkiem 32 punktów. Penguins zajmują 2. miejsce w dywizji metropolitalnej. Przegrali pierwszy mecz u siebie od 27 listopada ubiegłego roku.
New York Rangers już w 5. minucie prowadzili z Columbus Blue Jackets 2:0, ale przegrali z niżej notowanym rywalem 3:5. Dla drużyny z Columbus Boone Jenner strzelił 2 gole i zaliczył asystę, także dwukrotnie trafił Sean Kuraly, bramkę łyżwą zdobył Gustav Nyquist, a Zach Werenski asystował 3 razy. Drużyna z Columbus przerwała serię 3 porażek, ale nadal zajmuje 5. miejsce w dywizji metropolitalnej, w której Rangers są na 3. pozycji. W ekipie z Nowego Jorku najlepiej punktujący obrońca ligi Adam Fox zdążył zdobyć 47. "oczko" w sezonie za 40. asystę, ale w trzeciej tercji doznał kontuzji po starciu przy bandzie z Władisławem Gawrikowem. Uraz nie jest jednak zbyt poważny i w najbliższych dniach obrońca Rangers powinien wrócić do gry. Z kolei najlepszy snajper ligi Chris Kreider po raz pierwszy od 7 meczów nie trafił do siatki i pozostał z 30 golami w tym sezonie.
Kontuzja Adama Foxa:
St. Louis Blues zrewanżowali się Calgary Flames za poniedziałkową porażkę 1:7 poniesioną w ich hali. Tym razem u siebie ekipa z St. Louis zwyciężyła 5:1. Brandon Saad strzelił 2 gole i zaliczył asystę, Brayden Schenn raz trafił i raz asystował, a trafiali też: najskuteczniejszy gracz Blues Jordan Kyrou i ich kapitan Ryan O'Reilly. Z kolei bramkarz Ville Husso obronił 28 z 29 strzałów. Fin w tym roku kalendarzowym wygrał na razie wszystkie 6 meczów. Pod względem skuteczności interwencji (94,5 %) oraz średniej wpuszczonych goli na mecz (1,81) jest w obecnym sezonie najlepszy w NHL wśród bramkarzy, którzy rozegrali więcej niż 5 spotkań. Jego drużyna zajmuje 3. miejsce w dywizji centralnej. Flames pozostali na 4. pozycji w dywizji Pacyfiku. Mają tyle samo punktów, co znajdujący się bezpośrednio za nimi San Jose Sharks, ale są wyżej dzięki temu, że rozegrali mniej meczów.
J.T. Miller był bohaterem wieczoru w Winnipeg. Środkowy Vancouver Canucks zanotował swój drugi hat trick w NHL, strzelił gola zwycięskiego, dołożył asystę i wygrał 13 z 17 wznowień. Jego zespół odniósł zwycięstwo 5:1. Oprócz Millera dla przyjezdnych trafiali Brock Boeser i Elias Pettersson, a Spencer Martin obronił 33 strzały i wreszcie odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w NHL. Kanadyjski bramkarz w styczniu 2017 roku rozegrał 3 mecze dla Colorado Avalanche, ale 5 lat czekał na kolejną szansę w najlepszej lidze świata. Dzięki problemom personalnym Canucks dostał ją w Vancouver. Tej nocy grał po raz 3. w tym sezonie. Pokonał go jedynie efektownym strzałem z powietrza Andrew Copp. Zajmujący przedostatnie, 7. miejsce w dywizji Pacyfiku Canucks przerwali serię 3 porażek. Swojej passy przegranych nie może za to przerwać ekipa Jets. A przegrała już po raz 6. z rzędu i w dywizji centralnej jest na 6. miejscu.
Piękny gol Andrew Coppa z powietrza:
Edmonton Oilers przed własną publicznością pokonali Nashville Predators 3:2 po rzutach karnych. Connor McDavid najpierw trafił z gry, a później po fantastycznym zwodzie jako jedyny wykorzystał karnego w serii decydującej o wyniku. Trafił też Evan Bouchard. Nie punktował za to lider klasyfikacji najskuteczniejszych graczy NHL Leon Draisaitl (59 punktów). Bramkarz gospodarzy Mikko Koskinen obronił 28 strzałów z gry i wszystkie 3 karne Predators. Drużyna z Edmonton już po raz 29. w tym sezonie pierwsza straciła gola. To najwięcej takich meczów ze wszystkich ekip w lidze. Podopieczni Dave'a Tippetta mimo złego początku odnieśli jednak zwycięstwo, które było już ich 3. z rzędu. Przed tą serią mieli 7 kolejnych porażek. W dywizji Pacyfiku pozostają na 6. miejscu. Predators zajmują 2. w dywizji centralnej.
Piękny zwycięski rzut karny Connora McDavida:
Komentarze