Hokej.net Logo

NHL: Udany rewanż Vegas Golden Knights. 3:2 po dogrywce z Minnesota Wild (WIDEO)

2021-05-06 07:18 NHL
NHL: Udany rewanż Vegas Golden Knights. 3:2 po dogrywce z Minnesota Wild (WIDEO)

Zespół Vegas Golden Knights przerwał serię 5 porażek z Minnesota Wild. Podopieczni Petera DeBoera pokonali "Dzikich" 3:2 po dogrywce i na 4 mecze przed końcem sezonu zasadniczego umocnili swoją pierwszą pozycję w dywizji zachodniej NHL.


"Złoci Rycerze" tej nocy udanie zrewanżowali się Wild za poniedziałkową porażkę 5:6. Tym razem w dogrywce wygraną dał im Alex Pietrangelo, dla którego był to pierwszy zwycięski gol w tym sezonie. W dogrywce meczu NHL poprzednio trafił do siatki 4 października 2017 roku, gdy był jeszcze graczem St. Louis Blues. Dla Golden Knights bramki zdobyli także Chandler Stephenson i Reilly Smith w przewadze. Oba gole Wild były dziełem najskuteczniejszego debiutanta tego sezonu NHL Kiriłła Kaprizowa, który ma na koncie już 26 goli i 47 punktów w NHL. Szczególnie efektowne było pierwsze trafienie, gdy uderzył w powietrzu krążek zagrany przez Matsa Zuccarello Aasena. Wczoraj pokonał Marc-André Fleury'ego, ale bramkarz Golden Knights i tak cieszył się z 490. zwycięstwa w sezonach zasadniczych. Dzięki temu wyprzedził w klasyfikacji wszech czasów Roberto Luongo i zajmuje w niej 3. miejsce. Więcej meczów od niego wygrali w rozgrywkach zasadniczych NHL tylko Martin Brodeur (691) i Patrick Roy (551). Fleury zwycięsko wychodził z 7 ostatnich meczów, które rozpoczynał między słupkami.

Efektowny gol z powietrza Kiriłła Kaprizowa


Obie drużyny są już pewne awansu do fazy play-off. Wczoraj spotkały się po raz ostatni w tym sezonie zasadniczym. Wild wygrali 5 z 8 takich meczów, ale to Golden Knights prowadzą w dywizji zachodniej z dorobkiem 76 punktów. Drużyna z St. Paul jest w tabeli trzecia i traci do nich 5 "oczek".




Zespół Dallas Stars, który we wrześniu ubiegłego roku grał w finale Pucharu Stanleya, jest już bardzo blisko tego, by w tym sezonie w ogóle nie znaleźć się w play-offach. "Gwiazdy" tej nocy przegrały 2:6 ze swoimi finałowymi pogromcami Tampa Bay Lightning, pewnymi udziału w play-offach. Tak jak ponad 7 miesięcy temu zwycięskiego gola strzelił Brayden Point, który zaliczył również asystę. Po bramce i asyście zanotowali też Tyler Johnson i Alex Killorn, a Erik Černák do swojego trafienia dołożył nawet dwie asysty. Na liście strzelców w ekipie obrońców trofeum znaleźli się również Ross Colton i Michaił Siergaczow, a Andriej Wasilewski cieszył się ze zwycięstwa w swoim meczu numer 300 w sezonach zasadniczych NHL. "Błyskawica" awansowała na 2. miejsce w tabeli dywizji centralnej. Trzecich Florida Panthers, przy równej liczbie punktów, wyprzedza dzięki mniejszej liczbie rozegranych meczów. Tymczasem Stars przegrali już 5 kolejnych spotkań i pozostają ze stratą 4 punktów do zajmujących ostatnie dające w tej samej dywizji awans do play-offów miejsce Nashville Predators. "Gwiazdom" do rozegrania pozostały 3 mecze, a "Drapieżnikom" 2. Ostatnim finalistą Pucharu Stanleya, który nie zakwalifikował się w następnym sezonie do play-off był w 2015 roku broniący wówczas trofeum zespół Los Angeles Kings.

Montréal Canadiens, którzy ciągle walczą o awans w dywizji północnej, przegrali z wyeliminowanymi już z tej rywalizacji Ottawa Senators 1:5. Tym samym zakończyła się ich seria 3 zwycięstw, która znacząco przybliżyła ich do zajęcia na koniec sezonu zasadniczego premiowanej awansem pozycji. "Habs" zajmują w tej chwili 4. miejsce w dywizji z przewagą 10 punktów nad piątymi Calgary Flames, którzy właśnie tylko 10 punktów mogą zdobyć jeszcze do końca rozgrywek regularnych. 16 "oczek" do zespołu z Montrealu tracą ostatni w dywizji Vancouver Canucks, którym do zdobycia pozostało jeszcze maksymalnie 18 punktów. Na początku trzeciej tercji wczorajszego meczu doszło do niebezpiecznie wyglądającej sytuacji, gdy sędzia liniowy Steve Barton został trafiony w szyję krążkiem wystrzelonym przez Joela Edmundsona i musiał opuścić taflę.

Sędzia liniowy uderzony krążkiem w szyję


Zespół Washington Capitals wrócił na prowadzenie w dywizji wschodniej dzięki zwycięstwu 4:2 nad wyeliminowanymi już z walki o fazę play-off New York Rangers. Hat trickiem popisał się wracający do składu po przerwie spowodowanej śmiercią ojca T.J. Oshie, gola dołożył Nic Dowd, a Dmitrij Orłow zaliczył 3 asysty. Sprawy sportowe zostały jednak zgodnie z oczekiwaniami przyćmione bójkami, które były pokłosiem awantury z poniedziałkowego meczu obu drużyn, podczas którego gracz Capitals Tom Wilson zaatakował Pawła Buczniewicza i Artiemija Panarina, za co otrzymał karę finansową w wysokości 5 tys. dolarów. Klub z Nowego Jorku domagał się jednakj zawieszenia, a wobec jego braku, rezygnacji ze stanowiska odpowiadającego za dyscyplinę w NHL George'a Parrosa. Wczoraj zespołowa bójka wybuchła już po pierwszym rzuceniu krążka na lód, a Wilson w 50. sekundzie został wyzwany na pojedynek przez Brendana Smitha. W całym meczu sędziowie nałożyli 141 karnych minut, w tym 100 w pierwszej tercji. Po 6 graczy obu drużyn dostało kary za bójki, a Buczniewicz w drugiej tercji karę meczu za niesportowe zachowanie po uderzeniu Anthony'ego Manthy kijem w twarz. Wilson w 16. minucie dostał karę 10 minut za niesportowe zachowanie i nie wrócił już do gry, oficjalnie z powodu kontuzji, ale trener Peter Laviolette powiedział po meczu, że wszystko będzie z nim w porządku. Capitals zagrali znów bez kontuzjowanego Aleksandra Owieczkina, a także bez wpisanego na listę protokołu COVID-19 Jewgienija Kuzniecowa. Drużynę Pittsburgh Penguins wyprzedzają w dywizji wschodniej dzięki mniejszej liczbie rozegranych meczów.

Drużynowa bójka na początku meczu



Nashville Predators nie wykorzystali porażki Stars i nie zapewnili sobie jeszcze awansu do fazy play-off. Drużyna z "Miasta Muzyki" uległa 2:4 Columbus Blue Jackets, którzy już o play-off nie walczą. W poniedziałek z tym samym rywalem podopieczni Johna Hynesa wygrali 4:3 po dogrywce. By nie musieć oglądać się na wyniki Stars i zapewnić sobie kwalifikację do rozgrywek postsezonowych, "Drapieżnicy" potrzebują jeszcze jednego zwycięstwa w swoich dwóch ostatnich meczach sezonu zasadniczego. Może jednak nie być o to łatwo, bo oba spotkania rozegrają z prowadzącym w tabeli całej ligi zespołem Carolina Hurricanes.

Nie do końca udany wieczór miała wczoraj także walcząca o awans do play-off w dywizji zachodniej drużyna St. Louis Blues, która po rzutach karnych uległa outsiderowi tej grupy Anaheim Ducks 2:3. To udany rewanż "Kaczorów" za poniedziałkową porażkę 1:3 z tym samym rywalem. Drużyna z Anaheim straciła jednak już wcześniej szansę na awans do fazy play-off. Z kolei Blues zajmują w dywizji premiowane kwalifikacją 4. miejsce, a punkt zdobyty w 7. meczu z rzędu przybliżył ich do prawa gry o Puchar Stanleya, choć nie tak, jak zrobiłoby to zwycięstwo. Drużyna Craiga Berube'ego może zostać dogoniona w tabeli już tylko przez zajmujących w niej 6. miejsce Los Angeles Kings, którzy na 5 meczów przed końcem sezonu zasadniczego tracą do niej 8 punktów. W trakcie wczorajszego spotkania publiczność w St. Louis pożegnała byłego kapitana Blues Davida Backesa, który po tym sezonie spędzonym w Ducks prawdopodobnie zakończy karierę. Wczoraj zagrał zapewne ostatni raz w St. Louis. Miejscowy klub podczas pierwszej tercji wyświetlił na telebimie okolicznościowy film z jego najlepszymi fragmentami w barwach Blues, a po spotkaniu gracze gospodarzy pozostali na lodzie, by Backesa pożegnać. Dziennikarze wybrali go pierwszą gwiazdą meczu.

Pożegnanie Davida Backesa w St. Louis



Po 3 zwycięstwach w serii meczów z San Jose Sharks, Colorado Avalanche tym razem ulegli "Rekinom" 2:3, mimo że w końcówce drugiej tercji prowadzili już 2:0. Zespół z San Jose co prawda już wcześniej stracił szansę na play-off, ale do końca walczył dzielnie. "Lawina" pierwszy raz w tym sezonie przegrała w regulaminowych 60 minutach mecz, w którym prowadziła po dwóch tercjach. Po meczu gracze z Denver zostali na lodzie, by pogratulować śrubującemu rekord największej liczby spotkań w historii NHL Patrickowi Marleau. Weteran Sharks rozgrywał tej nocy polskiego czasu 1 776. spotkanie sezonów zasadniczych. Ekipa Avalanche zajmuje w dywizji zachodniej 2. miejsce z 4 punktami straty do prowadzących w niej Golden Knights.

Awans do rozgrywek postsezonowych zapewnił sobie zespół Winnipeg Jets, który przerwał serię 7 porażek i na wyjeździe pokonał 4:0 Calgary Flames. Perfekcyjny w bramce "Odrzutowców" był Connor Hellebuyck. Amerykanin obronił 32 strzały i zachował 3. w tym sezonie "czyste konto". Po 2 gole strzelili Adam Lowry i Blake Wheeler, a ten pierwszy dołożył jeszcze asystę. Zwycięstwo mogło być wyższe, jednak w ostatniej minucie spotkania Andrew Copp nie wykorzystał rzutu karnego. Jets nie tylko obronili wszystkie 5 osłabień, ale w dodatku Lowry jednego ze swoich goli strzelił właśnie w mniejszym liczebnie składzie. Z kolei ustalający wynik gol Wheelera był jego 800. punktem w NHL, a asysta przy nim dała Markowi Scheifele'emu 500 "oczek" w tej lidze. Swój jubileusz miał też trener drużyny z Winnipeg Paul Maurice, który odniósł 300. zwycięstwo w sezonie zasadniczym w roli szkoleniowca tego zespołu. Jego podopieczni zajmują 3. miejsce w dywizji północnej. Flames pozostali na 5. i mają już tylko czysto teoretyczne szanse na awans do fazy play-off. Do zajmowanej przez Canadiens 4. pozycji tracą 10 punktów, czyli tyle, ile pozostało im do zdobycia w ostatnich 5 spotkaniach sezonu zasadniczego.

Z walki o play-off ostatecznie odpadł zespół Arizona Coyotes, który przegrał u siebie 2:4 z Los Angeles Kings. Gabriel Vilardi strzelił dla "Królów" 2 gole, w tym zwycięskiego, Sean Walker zdobył bramkę i zaliczył 2 asysty, a na liście strzelców znalazło się także nazwisko Jareta Anderson-Dolana. Asystując przy ustalającym wynik golu Walkera Anže Kopitar został 91. zawodnikiem w historii NHL, który w sezonach zasadniczych zdobył przynajmniej 1 000 punktów. Vilardi pierwszy raz w najlepszej lidze świata strzelił 2 gole w jednym meczu. Za to ze swoich 3 zwycięskich trafień w tym sezonie 2 zanotował w spotkaniach z "Kojotami". Drużyna Kings co prawda jest w tabeli dywizji zachodniej niżej niż Coyotes (na 6. miejscu), ale to ona jeszcze oficjalnie nie straciła szans na awans do play-offów, bo ma do rozegrania o 3 mecze więcej. W 5 pozostałych grach musiałaby jednak odrobić 8-punktową stratę do Blues.


Drużyny pewne awansu do play-off:


Dywizja centralna: Carolina Hurricanes, Tampa Bay Lightning, Florida Panthers.

Dywizja zachodnia: Vegas Golden Knights, Colorado Avalanche, Minnesota Wild.

Dywizja północna: Toronto Maple Leafs, Edmonton Oilers, Winnipeg Jets.

Dywizja wschodnia: Pittsburgh Penguins, Washington Capitals, Boston Bruins, New York Islanders.


WYNIKI

TABELE

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • mariolux: Ciekawe kogo wybiorą Katowice
  • fanhookeja: Gks-Sanok
  • Luque: Ex kołcz Niomana go pochwalił to się chłop chciał mu przypomnieć ;)
  • fanhookeja: Kat-Cr
  • pepe1980: Katowice wybiorą Sosnowiec jest słabszy niż Craxa
  • Luque: Tychy wybiorą Toruń, pewne info
  • Roy: Przyszedł najważniejszy czas aby wybić wszystkim hokej z głowy
  • Prawdziwy Kibic Unii: Odnieslismy zwyciestwo Henry mowil ze chcialby wygrac ostatni mecz sezonu regularnego - nie bylo latwo ale mamy to 💪😉📣
  • Ligota_GKS: My bierzemy Arbuzy Będzin, Unia z Cracovią.
  • gieksa76: dawać Cracovia
  • Ligota_GKS: ;-)
  • Paskal79: Tychy -Sanok, Kato -sosnowiec,Unia-craxa i Jkh -Torun..chyba tak....
  • Luque: Wszystko jasne, proszę się rozejść
  • hanysTHU: Czy na Siedleckiego ugości się gości?
  • fanhookeja: a na Chemików ugości?
  • Paskal79: Czyli historia lubię się powtarzać.... 👑:-)
  • fanhookeja: ale nie musi
  • hanysTHU: No dobrze by było...Polski hokej dla kibiców!!!
  • Paskal79: A tak na poważnie ćwierćfinały już zapowiadają się super przynajmniej trzy....bo Tychy 4 sparingi...
  • Luque: A jak tam dzisiejszy sparing? ;)
  • unista55: Tychy - Sosnowiec, Unia - Toruń półfinały, dziękuje :)
  • Beta: widze ze juz JKH z góry skazany na przegrany ćwierćfinał z Toruniem
  • gieksa76: prędzej Gieksa Cracovia
  • Andrzejek111: A tymczasem.
    Tabela piątej rundy.
    1 Tychy pkt21.
  • unista55: Gieksa76 - jakim cudem Gieksa miałaby zagrać z Cracovią w 1/2? :D
  • tombot64: Toruń w tamtym roku był blisko z nimi już, w tym roku to przepchną jak dla mnie, my z Będzinem ciężkie boje wiadomo co oni ćwiczą w Play offach, no nic ślizgawka zakonczona czas na prawdziwe granie ;)
  • Andrzejek111: A tymczasem.Tabela piątej rundy.
    1 Tychy pkt 21 bramki 32-14
    2 Jas. 18. 43-17
    3 Kat. 18. 37-16
    4Unia. 16. 34-26
    5 Zag. 13. 32-26
    6 Tor. 12. 27-26
    7 Cra. 6. 26-35
    8 San. 3. 17-48
    9 Pod. 0. 9-50
  • Andrzejek111: Tak chwalony Toruń dopiero szósty, Cracovia siódma a Jastrzębie drugie
  • Paskal79: To nie ma znaczenia Play offe to inna gra...
  • Paskal79: Panowie łatwo będzie mieć tylko Tychy,
  • born-for-unia: A ja się i tak dziwię Katowicom, że Craxy nie brali
  • Paskal79: Pozdro,dobrych ćwierćfinałów
  • hanysTHU: Życzę wszystkim siedmiu spotkań.
  • Alex2023: hanysTHU@ mamy się podłożyć 😁
  • hanysTHU: Wszystko jest możliwe.
  • hanysTHU: Nie tacy już odpadali w ćwierćfinale.
  • Frasier: Kiedy? Kiedy niby ostatnio pierwsza drużyna odpadła z ósmą? Kiedy ostatnio drużyna mająca 75 punktów mniej po sezonie zasadniczym przeszła swojego rywala?
  • hanysTHU: W innych krajach też grają w hokeja...
  • Frasier: To chciałbym poznać taki przypadek,skoro nie tacy odpadali :)
  • hanysTHU: Nitra wyeliminowała Poprad w ubiegłym sezonie.
    Jakieś pytania jeszcze?
  • Frasier: Tak,jaka była różnica punktów w sezonie zasadniczym?
  • Zaba: 18 pkt
  • Alex2023: Frasiwr@ Zamostowi się przymierzają do ligi słowackiej, bo w THL nie ma im hegomonowi równych 😁
  • hanysTHU: Aha...medale już rozdane.
  • Frasier: Dziękuję panie Żabo, nie mam więcej pytań :)
  • Frasier: W sporcie cuda się zdarzają, ale tylko do pewnego momentu
  • hanysTHU: Mam nadzieję, że te playoffy będą ciekawe i trudne dla wszystkich.
  • Zaba: Cudem byłoby choc jedno zwycięstwo Sanoka. Każdy inny wynik niż 4-0 będzie mega sensacją.
  • hanysTHU: Dodam tylko ,że Nitra rozegrała jeszcze pięć spotkań w ⅛ finału.
  • hanysTHU: Tak na marginesie;)
  • botanick: JKH ogra Toruń,a w półfinale trafia na Tychy..czyżby finał Kalibra?
  • Beta: Ty sam jestes Kaliber
  • PanFan1: Finland v Canada dziś 19:00 - hokej godny uwagi.
  • Polaczek1: Ciekawe czy Unia chciala Cracovie czy Sosnowiec
  • Frasier: Unia zawsze chce Cracovię
  • Frasier: Wydaje się, że Jastrzębie idealnie trafiło z formą na play off, Gieksa też forma zwyżkująca, Unia dalej zagadka, Toruń -zasłona dymna czy lekki kryzys? Tyszanie od dłuższego czasu bez ciężkiego meczu, teraz znowu tak się zapowiada i wejście w półfinał może być bardzo ciężkie, Cracovia umie grać z Unią ;), a Zagłębie zawsze się mobilizuje na Katowice.
  • krych: Chyba że Marklund w końcu odpali to Unia wszystkich pozamiata na jednej nodze;)
  • emeryt: Marklund to wyrzut sumienia działaczy...
  • krych: i portfela emerycie;)
    Fachowcy pisali żeby czekać aż odpali no więc czekam 😁
  • J_Ruutu: Widzę że nic się nie zmieniło, play off gramy aby szybciej. 4 mecze w 6 dni. Byle odwalić i mieć z głowy...
  • Luque: Ruton chciałbyś na zmianę mecz u siebie i na wyjeździe? To raczej promuje te słabsze ekipy, bo mają czas na odpoczynek
  • Luque: Kiedyś już tak było plus dogrywki do skutku z tego co pamiętam
  • J_Ruutu: Wystarczy nie grać dzień po dniu, tak jak NHL.
  • J_Ruutu: Play off to podobno najważniejsze mecze. A my odwalamy je byle szybciej. Ma to sens.
  • Frasier: Nie ma sensu, szczególnie, że w sezonie nie gra się o wejście do play off, tylko o przetrwanie, bo wiadomo, że wszyscy (prawie) zagrają w ćwierćfinale. Pamiętam za czasów Tysovii czekałem sezon na play off, a potem był tylko jeden(!) mecz u siebie i po emocjach, więc i tak jest lepiej ;)
  • Frasier: A kolega z Gdańska wykupił wersję premium bez reklam, czy po prostu zatęsknił za pleiofowymi emocjami...?
  • Arma: Jak Unia przejdzie Craxe to spokojnie można podpisać Marklunda i Holma na następne trzy lata, dając im 300% w górę na wypłacie bo za jakość się płaci.
  • Frasier: Ale przecież Holm strzelał jak na zawołanie w każdym meczu w lidze i CHL i został graczem miesiąca. Moja teoria jest taka, że po jego wyjeździe Szwedzi przesłali jakąś podróbkę Holma z Ikei, a nikt w Oświęcimiu się nie zorientował.
  • emeryt: Holm odziedziczył spadek po Karolu X Gustawie stąd jego słabsza forma,akurat jego bym sie nie czepiał bo oprócz miesięcznego wyjazdu borykał sie z kontuzjo
  • emeryt: bardziej boli ze na Sanok wystawia sie emerytów z NT koeztem naszych młodszych naprawde uzdolnionych chlopaków którzy powinni łapać doświadczenia
  • Luque: ZBOWiD zobowiązuje ;)
  • PanFan1: Przez poniższy link kolega z pracy (Rumun) polecał kupować bilety kolejowe np. Bucharest/Brasov/Sfantu Ghioghie.
    Do Bucharest lata Ryanair z Krakowa, dobrą opcją jest też polecieć przez Wiedeń, z Wiednia jest kilka lotów dziennie do Bucharest.

    https://bilete.cfrcalatori.ro/ro-RO/Rute-trenuri/Brasov/Bucuresti-Nord?DepartureDate=07.02.2025&TimeSelectionId=0&MinutesInDay=0&OrderingTypeId=0&ConnectionsTypeId=1&BetweenTrainsMinimumMinutes=15&ChangeStationName=
  • narut: kiedy szwedzcy kibice kibicują Finlandii aby ta wygrała za 2 punkty..
  • dzidzio: Na niewiele się to zdaje na razie 3-0 transmisja jakby ktoś nie wiedział jest tutaj:
  • dzidzio: https://www.youtube.com/watch?v=lzTEhVKp7vA
  • narut: chyba już po wszystkim dzisiaj, po emocjach...
  • narut: także nocny mecz będzie już zupełnie bez znaczenia... ani dla Amerykanów ani dla Szwedów...
  • dzidzio: Suomi w klonowych MaCkach
  • dzidzio: Ogólnie jak dla mnie ten turniej trochę nie pełny. Jednak brak Czechów, Słowaków, Szwajcarów, Niemców to taka potwarz w stronę starego kontynentu
  • narut: do Igrzysk przyjdzie czekać, choć teraz mamy troszkę ich przedsmak... ale widzę, że Kanada i Stany je zdominują, może Szwedzi się jeszcze włączą.. ale Finlandia odstaje i to wyraźnie..
  • narut: po tym co dzisiaj pokazują Kanadyjczycy to oni urastają do pretendenta, do wygrania tego turnieju... oni zawsze jak pamiętam powoli wchodzą w turniej, niczym ZSRR, a im dalej tym grają lepiej..
  • narut: pamiętam igrzyska 2002, 2010 czy 2014.. po niewyraźnym początku zawsze później dopinają swego...
  • dzidzio: Do igrzysk to raz szmat czasu a dwa schemat budowania kadry i motywacji będzie zupełnie inny. Tu mamy raczej szopkę czego dowodem było otwarcie rywalizacji zespołów północno-amerykańskich. Czy ktoś widzi żeby coś takiego miało miejsce w trakcie igrzysk?
  • dzidzio: Helweci czy Niemcy też lubią zaskoczyć
  • narut: obaczymy, obaczymy jak to będzie ale myślę, że trzony tych kadr pozostaną bez zmian, Finowie nowych obrońców czy bramkarzy sobie nie wyczarują - tutaj Kanada Stany i Szwecja mogą sobie pozwolić na rotacje..
  • narut: mam nadzieję że Finowie chociaż jedną wbiją, szkoda, ze teraz nie wpadło..
  • narut: nareszcie, zasłużyli Finowie.. może jeszcze jedną ..
  • narut: ale Saros też w bramce cuda czyni, dobrze, że zmienił tego Lankinena..
  • PanFan1: Przejechała Kanada po Finlandczykach
  • PanFan1: ... ale jaja
  • dzidzio: Za to ko[****] hokej
  • dzidzio: Ko[****] cenzurujecie😂
  • dzidzio: K o c h a m y
  • PanFan1: Za to ❤️ hokej
  • PanFan1: Się zrobiło widowisko w końcówce
  • PanFan1: Sasha nie schodził z lodu ostatnie 5 minut
  • narut: szkoda, że się Finom nie powiodło, szkoda .. ale mecz piękny..
  • PanFan1: Stanom dziś nic nie chciało wpaść, grali z zaangażowaniem i całkiem dobrze, brakło efektów, tak w hokeju bywa.
  • PanFan1: ... w piątek po północy będzie się działo
  • BernsztajnAlef: W Tychach oba mecze o 17
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe