NHL: Z pustynnej Arizony wprost do stolicy

Richard Pánik został zawodnikiem Washington Capitals, podpisując z tym klubem czteroletni kontrakt z kwotą wynagrodzenia 11 milionów dolarów.
Informację o pozyskaniu słowackiego prawoskrzydłowego ogłosił Brian MacLellan, emerytowany wiceprezydent i dyrektor stołecznego klubu. Pánik średnio każdego roku trwania umowy zarobi 2,75 miliona dolarów.
28-latek w ostatnim sezonie rozegrał 75 gier dla Arizona Coyotes, zdobywając przy tym 33 punkty. Strzelił 14 goli i zaliczył 19 asyst. Te wyniki dały mu szóste miejsce w klubowym rankingu najskuteczniejszych. Mierzący 185 cm i ważący 94 kg zawodnik rodem z Martina nie miał sobie równych w „Kojotach” w kilku statystykach dotyczących gry pięciu na pięciu, biorąc pod uwagę zawodników, którzy rozegrali co najmniej 50 spotkań. Nikt tak często jak on nie próbował strzelać na bramkę rywala (prawie 51% okazji). W czasie gdy Słowak przebywał na lodzie jego zespół oddawał średnio blisko 61 strzałów na każde 60 minut meczu. Coyotes z nim na lodzie strzelili 44 bramki. Na każde 60 minut gry Pánika przypadało 2,71 gola jego drużyny.
Słowak występował na taflach najlepszej ligi świata w czterech zespołach. Był w Tampa Bay Lightning, Toronto Maple Leafs, Chicago Blackhawks i Arizona Coyotes. Rozegrał łącznie 410 meczów sezonów zasadniczych, zdobywając przy tym 159 punktów, za 75 goli i 84 asysty.
Do NHL trafił przez draft w 2009 roku, gdzie w drugiej rundzie z numerem 52 wybrali go działacze „Błyskawicy”. Musiały jednak upłynąć całe trzy następne sezony, żeby Pánik dostąpił zaszczytu uczestnictwa w meczu ligi NHL. W swoim debiutanckiej kampanii zaprezentował się 25 razy, zdobywając 9 punktów. Pięciokrotnie pokonał bramkarzy rywali.
Do składu „Błyskawicy” dostał się wtedy opromieniony sukcesem z AHL, gdzie reprezentując barwy Norfolk Admirals sięgnął po Puchar Caldera w 2012 roku. W sezonie, w którym zaliczył debiut w NHL, występy w najlepszej lidze świata łączył jeszcze z grą w rozgrywkach filialnych, w których przeniósł się do Syracuse Crunch. Występował tam przez dwa lata, ale już w pierwszym roku został wybrany do Meczu Gwiazd AHL.
Pánik niespełna dwa miesiące temu występował przez własną publicznością w Koszycach na mistrzostwach świata, gdzie dla ekipy Słowacji zdobył gola oraz popisał się 6 kluczowymi podaniami. W czempionacie bronił barw narodowych czterokrotnie, debiutując w 2010 roku. Cztery lata później w Soczi zaliczył swój jedyny jak na razie występ na igrzyskach olimpijskich. W wieku juniora reprezentował swój kraj na mistrzostwach świata zarówno w kategorii U18, jak i U20.
Komentarze