W wieku 67 lat zmarł Greg Millen, były bramkarz, a później również wieloletni komentator i analityk hokeja związany dziennikarsko z tym sportem przez ponad trzy dekady.
Wiadomość o śmierci Millena, byłego bramkarza i komentatora, obiegła media w poniedziałek. Warto zaznaczyć, że Kanadyjczyk występował w NHL w latach 1978-1992 i dane było mu grać w sześciu drużynach.
Został wybrany przez Pittsburgh Penguins w szóstej rundzie draftu (nr 102) w 1977 roku. Oprócz Penguins Millen grał też w Hartford Whalers, St. Louis Blues, Quebec Nordiques, Chicago Blackhawks i Detroit Red Wings. W 604 meczach rundy zasadniczej wpuszczał średnio 3,88 straconych bramek i interweniował ze skutecznością oscylującą w granicach 87%. 17 razy zachował czyste konto.
W 59 meczach fazy play-off miał średnią 3,43 gola straconego na mecz i skuteczność obron na poziomie 86%. Wraz z drużyną Kanady zdobył brązowy medal mistrzostw świata.
Przez ponad trzy dekady kariera Millena w telewizji pozwalała mu na prezentowanie swoich wnikliwych analiz widzom legendarnego programu CBC "Hockey Night In Canada" oraz tym, którzy oglądali NHL w Rogers Sportsnet. Trzykrotnie relacjonował również igrzyska olimpijskie, dwukrotnie Puchar Świata w Hokeju, a finały Pucharu Stanleya i Mecze Gwiazd NHL po dwanaście razy. W poniedziałkowy wieczór, kilka godzin po ogłoszeniu śmierci Millena, Sportsnet zdecydowało się nie produkować własnej transmisji meczu Calgary Flames z San Jose Sharks 3:2.
– Greg kochał życie, kochał swoją rodzinę i kochał hokej – powiedział komentator Sportsnet David Amber. – I kochaliśmy go. Z szacunku dla rodziny Grega, jego fanów, przyjaciół i współpracowników, dziś Sportsnet nie wyemituje transmisji Flames. Zamiast tego pokażemy transmisję San Jose Sharks z dzisiejszego meczu. Spoczywaj w pokoju, Greg.
Millen zmarł po walce z chorobą, we śnie, wczesnym poniedziałkowym rankiem w szpitalu w Toronto.
Czytaj także: