Hokej.net Logo

Nie żyje legendarny bramkarz reprezentacji Polski. Zapisał się w annałach

Walery Kosyl - ŁKS Łódź / Zdjęcie: 100 lat ŁKS.
Walery Kosyl - ŁKS Łódź / Zdjęcie: 100 lat ŁKS.

Smutne informacje napłynęły do nas z Łodzi. W sobotę, w wieku 81 lat, zmarł Walery Kosyl, jeden z najlepszych golkiperów w historii polskiego hokeja. 

Śp. Walery Kosyl niemal przez całą karierę występował w Łódzkim Klubie Sportowym (1962-1964, 1967-1983), z którym w 1971 roku zdobył brązowy medal. Podczas odbywania służby wojskowej (1964-67) reprezentował barwy Legii Warszawa, z którą w latach 1966-67 zdobył sięgnął po mistrzostwo i wicemistrzostwo Polski.

W naszej ekstralidze rozegrał 20 sezonów i wystąpił w 559 meczach. Zasłynął z tego, że jako bramkarz zdobył gola z gry!

W latach 1964-1976 był ważną postacią reprezentacji Polski. Z orzełkiem na piersi rozegrał w 137 oficjalnych meczach, a także wystąpił w siedmiu turniejach mistrzostw świata oraz dwa razy pojechał na Zimowe Igrzyska Olimpijskie: w Sapporo (1972) i Innsbrucku (1976).

Po zakończeniu kariery zawodniczej był trenerem pierwszej drużyny ŁKS-u. Szkolił też młodych zawodników w ŁKH, który organizował turniej młodzieżowy Kosyl Cup.

Cześć jego pamięci! 

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 4

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • manek 1906
    2025-11-09 13:07:42

    Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie !

  • sethmartin
    2025-11-09 13:47:37

    Grałem z Walkiem w lidze a i bywałem jako ten młodszy na kilku zgrupowaniach kadry. To byŁ gość!!!. Do przeciwników, którzy zaplątali mu się w polu bramkowym zwykł mówić: "wstawaj bo się przeziębisz..hehe!" . Wielki bramkarz przemiły facet. Walery! Pozostaniesz w naszej pamięci!!!!

  • Uruk_Hai
    2025-11-09 16:22:27

    Odeszła legenda polskiego hokeja. Miałem ten zaszczyt oglądać go na żywo w meczach ligowych i reprezentacji. Pamiętam jak obronił karnego w MŚ, którego sam sprokurował. Aby Fin nie strzelił do pustej bramki Kosyl wyrzucił kij daleko pod krążek. Nie wiem czy dobrze pamiętam, że karnego chyba strzelał Ketola. Ale mogę się mylić. Pan Walery uratował nam remis 1:1 dzięki któremu utrzymaliśmy się w Grupie A.

  • PanFan01
    2025-11-09 20:24:43

    Świeć Panie nad jego duszą i przyjmij do nieba.

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe