11 maja, w wieku 79 lat zmarł Ron Ellis, napastnik Toronto Maple Leafs. Był jednym z kluczowych zawodników drużyny Kanady podczas legendarnego turnieju Summit Series w 1972 roku.
Ellis, jeden z zawodników mających swoje miejsce w Hockey Hall of Fame, całą zawodową karierę rozegrał w barwach „Liści”, z którymi w 1967 roku sięgnął po Puchar Stanleya. Co ciekawe, Ace Bailey, jedna z gwiazd Toronto z pierwszej połowy XX wieku, który zakończył karierę w 1933 roku, a jego numer został zastrzeżony, odstąpił mu jego „szóstkę” i sam zaproponował, by Ellis grał właśnie z tym numerem na koszulce.
Był podziwiany przez kibiców i lubiany przez kolegów z drużyny a kulminacyjnym momentem jego kariery był turniej Summit Series rozegrany w 1972 roku między drużynami Kanady i Związku Radzieckiego. Wraz z Paulem Hendersonem i Bobbym Clarkem, stworzyli wówczas najlepszą atakującą formację w kadrze.
W 1975 roku Kanadyjczyk przeszedł na emeryturę, ale dwa lata później dał się namówić na grę w Mistrzostwach Świata w Austrii, na którym reprezentacja spod znaku „Klonowego Liścia” pokazała się po raz pierwszy na międzynarodowych taflach od 1969 roku. Ellis na tym turnieju znów złapał hokejowego bakcyla i wrócił do składu Maple Leafs jeszcze na cztery sezony. Łyżwy powiesił na kołku na dobre dopiero w 1981 roku mając na swoim koncie 1034 mecze rozegrane w NHL. Wkrótce po tym jak zakończył karierę, organizacja Hockey Hall of Fame zaproponowała mu posadę dyrektora działu do spraw publicznych. Z czasem awansował na posadę asystenta prezesa HHoF i piastował tę funkcję do 2019 roku.
Czytaj także: