Hokej.net Logo
MAR
14

Summit Series 1972 - część pierwsza

Mecz symbolicznie rozpoczął premier Kanady, Pierre Trudeau.
Mecz symbolicznie rozpoczął premier Kanady, Pierre Trudeau.

Między 2 a 28 września 1972 roku odbyła się jedna z najważniejszych hokejowych imprez w historii. Wydarzenie, które poza czysto sportową rywalizacją dostarczyło też emocji politycznych i miało niemały wpływ na kształtowanie się kanadyjskiej tożsamości narodowej, które zrewolucjonizowało hokej, z reprezentantów Kraju Klonowego Liścia zrobiło bohaterów narodowych i które właśnie zostało w Kanadzie uhonorowane specjalną okolicznościową monetą i znaczkiem pocztowym.

 

Summit Series – część pierwsza

Turniej Summit Series był ośmiomeczową rywalizacją między narodowymi drużynami Kanady i Związku Radzieckiego i miał wyłonić najlepszą reprezentację świata. Warto, jak sądzę, zrobić tutaj małą dygresję i wspomnieć, że dla teamu z klonowym liściem na bluzach miała to być pierwsza od dwóch lat okazja do pokazania się na arenie międzynarodowej po tym jak 4 stycznia 1970 roku Hockey Canada wycofała narodową drużynę ze wszystkich imprez organizowanych przez IIHF. Taka decyzja została podjęta z powodu niejasnych zasad, na mocy których Kanada i Stany Zjednoczone nie mogły sięgać po zawodowych hokeistów przy powołaniach do reprezentacji, ale kraje europejskie i sowieckie tak. Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie zupełnie nieprzekonująco tłumaczyła podwójne standardy tym, że chcąc popularyzować tę dyscyplinę na Starym Kontynencie potrzebowała silnych europejskich drużyn, tymczasem hokej za oceanem już jest bardzo popularny i nie potrzebuje takich zabiegów.  

Mając dosyć sytuacji, w których zamiast profesjonalnych zawodników, Kanada musi wysyłać na turnieje studentów, podczas gdy Związek Radziecki, czy Czechosłowacja mogą wystawiać najsilniejsze, w pełni zawodowe składy, z hokeistami często zatrudnionymi na fikcyjnych etatach w zakładach pracy a tak naprawdę będącymi w pełni profesjonalnymi sportowcami, organizacja Hockey Canada zdecydowała wycofać się z międzynarodowych aren. W wyniku tej decyzji Kanadyjczykom przepadł nie tylko turniej Mistrzostw Świata w 1970 roku (który miał być rozgrywany w Montrealu i Winnipeg, lecz z powodu konfliktu z IIHF został przeniesiony na lodowiska Szwecji i Rumunii), ale także występy na Olimpiadach Zimowych w 1972 i 1976 roku. W końcu, dzięki naciskom władz NHL, Hockey Canada oraz kanadyjskiego rządu, w 1976 pod auspicjami IIHF po raz pierwszy rozegrano turniej Canada Cup, w którym rywalizowały ze sobą drużyny narodowe złożone tylko z zawodowców. W 1977 roku Team Canada powróciła na światowe lodowiska, już z profesjonalistami w składzie.

Ale, wróćmy do Summit Series.

Pod nieobecność reprezentacji Kanady, na prawdziwą potęgę międzynarodowych aren zaczęli wyrastać Rosjanie. Zdobywali kolejne złote medale mistrzostw świata i Zimowych Igrzysk Olimpijskich, a zawodnicy Sbornej wylewali siódme poty na zgrupowaniach, na których spędzali nawet dziewięć miesięcy w roku. Reprezentacja Związku Radzieckiego czuła się na tyle pewnie, że postanowiła rzucić rękawicę zawodnikom z NHL. Okazji ku temu już od połowy lat 60. szukał Anatolij Tarasow, wybitny trener reprezentacji i człowiek, który zrewolucjonizował podejście Rosjan do hokeja, ale to jego następca, Wsiewołod Bobrow, dostał możliwość skrzyżowania kijów z Kanadyjczykami.



Zimą 1971 roku ambasada Kanady w Moskwie dowiedziała się z artykułu w sportowej sekcji gazety Izwiestija, że Sowieci są zainteresowani rozegraniem meczów towarzyskich z w pełni profesjonalną reprezentacją Kraju Klonowego Liścia. Oczywiście, w samym środku zimnej wojny trudno byłoby mówić o stricte towarzyskim charakterze proponowanych rozgrywek - wszelkie sportowe starcia między drużynami ZSRR i Ameryki Północnej były siłą rzeczy podlane pikantnym politycznym sosem. Gary Smith, pracownik ambasady odpowiedzialny za kwestie związane ze sportem i sprawy około-kulturalne, spotkał się z sekretarzem generalnym Sowieckiego Związku Hokeja na Lodzie Andrejem Starowojtowem i ustalono, że dojdzie do turnieju – cztery mecze zostaną rozegrane w Kanadzie (wybrano Montreal, Toronto, Winnipeg i Vancouver) i cztery w Moskwie.

Hockey Canada powołała na turniej kadrę składającą się z 35 najlepszych ówczesnych hokeistów NHL, na czele m.in. z Bobby’m Clarkiem, Guysem Lapointe’m, Kenem Dryderem, Bradem Parkiem, Philem Esposito, czy Paulem Hendersonem. Bobby Hull otrzymał powołanie, ale nie wyjechał na lód w żadnym z ośmiu spotkań, z kolei Bobby Orr wypadł z reprezentacji, bo podpisał kontrakt z ligą WHA - jednym z wymogów gry w kanadyjskiej kadrze było zatrudnienie w NHL. Selekcjonerem klonowej drużyny, która rozpoczęła zgrupowanie 13 sierpnia w Toronto został Harry Sinden. 

Wsiewołod Bobrow powołał z kolei 31 zawodników. W składzie Sbornej znaleźli się m.in. Władisław Trietjak, Aleksander Jakuszew, Aleksander Ragulin, Boris Kułagin, czy Anatolij Frisow, nazywany w kanadyjskich mediach, z uwagi na podobne warunki fizyczne i osiągnięcia, radzieckim odpowiednikiem Bobby’ego Hulla. .



Kanadyjska opinia publiczna, media i kibice byli przekonani, że Team Canada stłucze Sowietów na kwaśne jabłko. Mike Myers w swojej książce Canada pisze o atmosferze jaka panowała tam przed pierwszym spotkaniem:

„Gdy okazało się, że seria meczów dojdzie do skutku, razem z braćmi, podobnie jak cały kraj, byliśmy pewni, że dla Kanady będzie to bułka z masłem. W Hockey Night in Canada pokazywali przezabawne relacje z treningów Rosjan jak ćwiczyli ze zbyt dużymi, obciążonymi kijami, jak biegali ze spadochronami przyczepionymi do pleców, klimat rodem z „Rocky IV”. Aleśmy zadzierali nosa… wręcz było nam ich żal, bo do tego wszystkiego nosili bure radzieckie stroje i dziwne kaski marki Jofa, co sprawiało, że wyglądali jak jakieś nikczemne roboty”. (Mike Myers, Canada, strona 142, tłum. autorki)

W Kanadzie, przed rozpoczęciem turnieju, panowała ogromna, pyszałkowata pewność siebie. Rodzimy producent wódki, McGuinnes Vodka, przygotował z tej okazji billboardy reklamowe z hasłem „If they can play hockey, we can make vodka” – „Jeśli oni potrafią grać w hokeja, my potrafimy robić wódkę”. Na rosyjskich zawodnikach perspektywa rozegrania ośmiu spotkań przeciwko zawodnikom z NHL, faktycznie działała lekko paraliżująco. Portal cbca.ca przytacza słowa prawoskrzydłowego sowieckiej drużyny, Borysa Michajłowa, który po latach przyznał, że hokeiści zza Żelaznej Kurtyny bali się tej potyczki, bo fama NHL robiła swoje; mieli wrażenie, że zmierzą się z drużyną teoretycznie nie do pokonania.



2 września 1972 roku drużyny wyjechały na lód w hali Montreal Forum. Mecz symbolicznie rozpoczął premier Kanady, Pierre Trudeau. Być może kanadyjski sztab nie docenił tego, jaką przemianę i rozwój przeszedł radziecki hokej, być może nie uwzględniono, że reprezentując swój kraj, ich przeciwnicy walczą nie tylko o medale i chwałę dla ojczyzny, ale też na przykład o lepsze warunki mieszkaniowe dla siebie i swoich rodzin, o lepszy samochód, ba, o dłuższy urlop i odpoczynek od niekończących się zgrupowań i treningów, bo początek serii z pewnością nie ułożył się po myśli klonowej drużyny. Wayne Gretzky i Kirstie McLellan Day w swojej książce Opowieści z tafli NHL tak opisują przebieg tego spotkania:


„Kanadyjczycy zdobyli bramkę w ciągu pierwszych 30 sekund, by kolejną strzelić kilka minut później. Wtedy Rosjanie złapali swój rytm, co zaskoczyło kibiców. Sowieci zdawali się bawić z rywalami. Jeździli z krążkiem, podawali sobie w sposób, w jaki fani NHL nie byli przyzwyczajeni, a wszystko to robili na pełnej prędkości. Z biegiem czasu uwidoczniły się różnice w przygotowaniu kondycyjnym obu zespołów. Kanada wystawiła jedynie pięciu obrońców, a w ostatniej części meczu Rosjanie brylowali na lodzie. Pod koniec spotkania Kanadyjczycy byli w ciężkim szoku. Zostali rozbici 7:3”. (Wayne Gretzky i Kirstie McLellan Day, Opowieści z tafli NHL, SQN, 2017, strona 236-7)

Drugi mecz, rozegrany na tafli Maple Leafs Gardens w Toronto, zakończył się wygraną Team Canada 4:1 i zregenerował podcięte nieco w Montrealu skrzydła, ale już w trzecim spotkaniu, w Winnipeg Arena, końcowemu gwizdkowi sędziego towarzyszył widniejący na tablicy remis 4:4. Ostateczny cios przyszedł dwa dni później, 6 września, gdy mecz w Pacific Coliseum w Vancouver zakończył się kolejną przegraną Kanady, tym razem 3:5. Pod koniec tego spotkania zawodnicy z liściem klonowym na piersi zostali sromotnie wybuczeni przez zgromadzonych w hali, rozczarowanych występem swojej drużyny kibiców. Najlepszym zawodnikiem spotkania okrzyknięto Phila Esposito. Gdy odbierał nagrodę, spadła na niego kaskada gwizdów. Center Boston Bruins, sfrustrowany wynikami spotkań i rozgoryczony zachowaniem widzów, udzielił na gorąco komentatorowi sportowemu Johnny’emu Esawowi pełnego emocji wywiadu telewizyjnego, który został potem opublikowany również w kanadyjskich gazetach.

„Chcę powiedzieć Kanadyjczykom, że daliśmy z siebie wszystko, że robiliśmy co w naszej mocy, a tym, którzy nas tu wybuczyli i wygwizdali, o rany, chcę im powiedzieć, że jesteśmy przygnębieni, pozbawieni złudzeń i bardzo zawiedzeni postawą niektórych osób. Wierzyć nam się nie chce jak fatalnie się nas opisuje w mediach, że się na nas buczy na naszym terenie, w naszych halach… gdyby Rosjanie buczeli na swoich reprezentantów… Jeżeli okaże się, że Rosjanie faktycznie gwiżdżą i buczą na swoich, to wrócę tu i osobiście przeproszę każdego naszego kibica indywidualnie, ale nie sądzę, żeby tam tak było… Jestem bardzo, bardzo rozczarowany, wierzyć mi się w to nie chce. Niektórzy z nas czują się koszmarnie. Cholernie się staramy, robimy, co możemy, ale oni mają dobrą drużynę, takie są fakty. Co nie znaczy, że nie dajemy z siebie 150%, bo dajemy, zapewniam! (…) Każdy z naszej trzydziestki piątki jest tu dla Kanady! Robimy to, bo kochamy nasz kraj, tylko dlatego. Pieniądze mogą sobie wyrzucić przez okno, wszystko mogą przez nie wyrzucić, my tu jesteśmy bo kochamy Kanadę. I chociaż gramy i zarabiamy w Stanach, Kanada to nasz dom i tylko dlatego tu jesteśmy i to robimy. I uważam, że to nie w porządku, żeby na nas buczeć”. (za Montreal Gazette z dnia 9 września 1972, tłum. autorki)



Tym, co nadawało porażkom Kanady jeszcze bardziej gorzkiego smaku był fakt, że wspomniany wcześniej Anatolij Tarasow, ojciec chrzestny sowieckiego hokeja, oparł przeprowadzoną przez siebie rewolucję ichniejszej gry na książce napisanej przez… Kanadyjczyka. Lloyd Percival zjadł zęby na teorii dotyczącej tego sportu, poświęcił szmat czasu przemierzając Kanadę, Stany Zjednoczone oraz Wielką Brytanię szkoląc się u najlepszych trenerów, podglądając i analizując ich pracę. Sam trenował drużyny młodzików a w latach 40 zaczął prowadzić w państwowym kanadyjskim radiu CBC audycje o hokeju. Na początku lat 50 opublikował też dwie książki na temat tej dyscypliny, w tym The Hockey Handbook. Publikacja wpadła w ręce Anatolija Tarasova, który określił ją mianem swojej „hokejowej biblii”. Percival stawiał na pozytywne emocje podczas treningów i meczów, zwracał uwagę na takie kwestie jak dieta zawodników, czy dyscyplina snu i faktem jest, że na miesiąc przed przylotem do Montrealu, radzieccy hokeiści zaczęli trenować zgodnie ze strefą czasową w Quebecu, aby łagodnie wejść w mecze, bez problemów związanych z jetlagiem. Książka Percivala zawierała też mnóstwo praktycznych wskazówek związanych z treningami i grą, przedstawiła na przykład pomysł treningów na sucho - zajęcia na siłowni i ogólnorozwojowe. Portal cbc.ca pisze tak:

 

„Sowieci przyjęli pomysłowy styl gry, kładąc duży nacisk na podania — strzelali tylko wtedy, gdy mieli dobrą szansę na zdobycie bramki. Grali jako pięcioosobowe jednostki, co wprawiło w osłupienie kanadyjskich graczy, trenerów, kibiców i media. Wszystkich tylko nie Percivala. Rozpoznał ich styl, ponieważ bardzo przypominał jego własne wskazówki zawarte zarówno w How to Play Better Hockey, jak i w The Hockey Handbook” . (tłum. autorki)

Co by nie mówić, Kanadyjczycy w pierwszej odsłonie Summit Series wypadli blado. McGuiness Vodka szybko zareagowali na tę sytuację i wprowadzili poprawki na swoich billboardach skreślając „If” na początku zdania. Zmieniło to hasło na „They can play hockey, we can make vodka” – “Oni potrafią grać w hokej, my potrafimy robić wódkę”. Obecnie nazwalibyśmy to real-life marketingiem, wtedy ta sytuacja wiązała się ze szczypiącym w uszy wstydem i kompletnym niezrozumieniem tego, co się właśnie stało.



Ale, przecież, dopóki krążek w grze, dopóty wszystko się jeszcze może wydarzyć.

 

Agatha Rae – pisarka, fanka hokeja i Kanady. Autorka m.in. wyróżnionej nagrodą główną XX Costeriny powieści "Psychopomp" i zbioru wywiadów "Polki i Polacy w pracy", w którym o swoim zawodzie opowiada m.in. hokeista Szymon Marzec. Prowadzi bloga maplecorner.pl o kanadyjskiej kulturze popularnej i dorzuca drobną cegiełkę do pracy portalu Hokej.net w postaci tłumaczeń i korekty.

Liczba komentarzy: 2

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • RafałKawecki
    2022-10-06 18:35:16

    Mentalnie ruscy są dalej w roku 1971.

  • manek 1906
    2022-10-07 11:20:56

    Ale hokej mają na najwyższym poziomie, a my gdzie? Zawsze ludziom można pokazaś siatkówkę i wmowić, że to najtrudniejsza i najpopularniejsza i naj i naj... dyscyplinna. Nie potrafimy wybudować raz na dekadę, przyzwoitego lodowiska choćbyu na 3 tyś miejsc. Zobaczcie na jakich obiektach, grają nasze drużyny w hokejowej lidze mistrzów. Nie wspomnę tu o nie umiejętności od lat 70-tych, stworzenia systemu i warunków szkolenia mołodzieży, abyśmy mogli godnie rywalizować z tymi złymi ruskimi, i nie tylko.

Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Oświęcimianin_23: nie tak się pisze?
  • Luque: Bukowski przy Sadłosze wygląda słabiutko, Gościu wróć
  • Oświęcimianin_23: thpwk, dokładnie tak:)
  • 1946KSUnia: Bukowski od pamiętnego sezonu z Sanok jest cieniem samego siebie. Chyba nie potrafi się odnaleźć w Tychach.
  • fanhookeja: Kup sobie słownik
  • fruwaj: Bukowski - pomyłka transferowa ale się nie zdziwię jak zatrybi w innej drużynie
  • thpwk: Vitanen za bukowskiego
  • Arma: Nie można mu się dziwić, nie powtórzyłby kanadyjskiej sezon później, przyszedłby gorszy sezon i już by go Tychy nie chciały a tak ma w CV notkę i zarobił dużo lepiej niż w Sanoku
  • dzidzio: Bukowski do Zagłębia najpewniej trafi idąc tropem dotychczasowych historii polityki transferowej obu klubów.
  • Luque: Ubowskiego ktoś widział na lodzie?
  • fruwaj: możliwe i w Sosnowcu będzie pierwszoplanowym zawodnikiem
  • thpwk: Za co ta kara za nurkowanie? Przecież ewidentnie dostał szlaga mocnego
  • Luque: Nurkowanie Łyszczarczyka to jakiś kiepski żart...
  • fruwaj: sędziowie oddali błąd z pierwszej tercji ;)
  • thpwk: Błąd za błąd
  • Oświęcimianin_23: fanhookeja, powiedz proszę, chcę posiąść tą tajemną wiedzę:)
  • thpwk: Jezior dzisiaj również jeden ze słabszych na lodzie
  • fruwaj: Jezior od jakiegoś czasu gra słabiej. oby wrócił do tego co potrafi
  • PanFan1: Tej mocy już nie powstrzymacie ;)
  • thpwk: Niestety, raczej 1:1 w serii o grany od nowa.
  • thpwk: Tychy same ze sobą przegrywają :)))
  • thpwk: Graty Unia. Zasłużone zwycięstwo. I zaczynamy od 0 w czwartek
  • fanhookeja: Potenzna Unia gromi
  • fruwaj: plan minimum wykonany czyli jedno zwycięstwo na wyjeździe. na swoim lodowisku nie możemy dać się przełamać. nikt przecież nie myślał że będzie łatwo a Unia się położy i grać nie będzie... Graty dla nich za dziś i wierzę w naszych że u siebie zagrają o niebo lepiej
  • sethmartin: tak czy inaczej jeszcze trzeba się pomęczć...nic za darmo a w Tychach?? kto to wie.
  • fanhookeja: 6-7 meczy będzie
  • thpwk: Ale pamiętajcie: to nie Unia wygrała tylko Tychy przegrały same ze sobą ;)))
  • sethmartin: swoją drogą Unia zawsze jest grożna. gratulacje.
  • fanhookeja: thpwk wiadomo
  • sethmartin: a tak na koniec...nie jest ważne kto jest lepszy! ważne jest kto mecz wygrał i o to chodzi
  • Prawdziwy Kibic Unii: Nie wiem jak to sie stalo ale wczoraj pisalem o grze Denyskina bramki kontra kary i straty grze taktyczno defensywnej ze chlop bylby na minusie dostal bana mam nadzieje ze pomysli wroci ale do trzeciej czwartej piatki i zacznie grac inaczej
    Dzisiaj ktos mial odwage i posadzil duzego chlopca na przemyslenie i medytacje
  • Oświęcimianin_23: thpwk, no i dobre:)
  • emeryt: Pan Surykatka stworzył Potwora
  • Luque: Unia dzisiaj lepsza, Nasi niestety nie ten poziom koncentracji... Sadłocha najbardziej na plus w tym meczu
  • omgKsu: Super że wygraliśmy , ale to co sedziują w tej lidze to jest kompromitacja i metr mułu
  • Oświęcimianin_23: Potężna Unia gromi potenrzne Tychy:)
  • Luque: O_23 zostawię to sobie na koniec tej rywalizacji...
  • fanhookeja: no widzisz jak chcesz to potrafisz 23
  • hanysTHU: Hej hej nasz KS!!!!¡!!!!!
  • emeryt: Sendzi so solo tej ligi,trzeba pokochać
  • Oświęcimianin_23: Nie będę miał problemu, żeby przyznać się do moich słów:)
  • sethmartin: dlaczego gromi??? wczoraj trzema Tychy, dziś trzema Unia a gdzie tu pogromy
  • Oświęcimianin_23: A nawet i przeprosić Luque jeżeli będzie trzeba:)
  • Oświęcimianin_23: fanhookeja, trafiło mi się jak ślepej kurze ziarno:)
  • fanhookeja: sethmartin to była ironia
  • Simonn23: Zwycięskiego składu się nie zmienia, więc myślę że Deniskin i w Tychach będzie jedynie jako widz ewentualnie
  • Oświęcimianin_23: u mnie też to była ironia z tym potenrznym kolego:)
  • fanhookeja: wczoraj 2:0 p MICHALE
  • Simonn23: Brawo Kaleinikovas i Sadłocha!
  • sethmartin: tfu....fkatycznie starość i krótka pamięć???
  • fanhookeja: 23 Kolegów z Oś mam 2 i wystarczy
  • fanhookeja: Oswiecimia sorry
  • Oświęcimianin_23: ja nie mam ani jednego więc szukam:)
  • Oświęcimianin_23: Sadłocha dzisiaj najlepszy mecz sezonu, co gość zapierniczał to jego.
  • Luque: Oby Sadłocha nie złapał jakiegoś wielkiego wiatru w żagle, tutaj widzę największe zagrożenie, bo ewidentnie chłopak chce się pokazać
  • emeryt: Heikiś moim zdaniem w tej fazie sezonu najlepszy zawodnik Unii
  • Simonn23: Luque rozumiem że Matczak już go zapisał w notesie xd
  • operatorSJZ: uuuu nie fajnie
  • Simonn23: Trzyniec kolejny rok z rzędu w playoff skuteczny do bólu
  • calan: Szkoda porażki. Mam nadzieję że Tyszanie bardzo pewnie wygrają oba mecze w Tychach. Trzeba zdominować Unię żeby nie mieli nic do powiedzenia. Zmiażdżyć ich Trójkolorowi 💚🖤❤️
  • szop: od 2 tercji Unia grala sztos przegrala mi kupon ale byla lepsza
  • emeryt: kochani to był bardzo zacny dwumecz,życzmy sobie aby kolejne potyczki w tej parze były równie ciekawe,pozdrawiam wszystkch,dobranoc Państwu
  • szop: dobranoc eme
  • fruwaj: echhh jastrząbki...
  • operatorSJZ: Jeden mecz na terenie rywala wygrany, plan minimum osiągnięty, zobaczymy co u nas będzie
  • Simonn23: Pytanie jest jeszcze jedno istotne, czy Karjalainen wróci do gry?
  • dzidzio: Wszyscy mogą być zadowoleni po pierwszych dwóch meczach. Zespoły przegrywające wyrównały stan rywalizacje a z kolei zespoły z niższego rozstawienia mają przewagę własnego lodu na chwilę obecną.
  • hubal: Gieksa zj3bała mi kupon
    obstawiałem na wynik 2-1
  • omgKsu: Szymonie o ile wróci
  • Simonn23: Aż tak źle? Wiadomo co to za uraz?
  • calan: Porażka jkh to mimo wszystko niespodzianka
  • Simonn23: Calan to co mają powiedzieć kibice Komety Brno
  • PEL52: Ze P.Zygmunt otworzyl wynik spotkania Simonn23
  • borysuka: A może Denyskin już po słowie z Tyskimi ( pamiętamy co było rok temu z nr. 21) Nick to zauważył , że chłopina swoimi głupimi karami nas osłabia a Tyskim pomaga i gościa odstawił i pomogło
  • PEL52: borysuka,tak bylo Padakin nas zalatwil w poprzednim sezonie
  • fanhookeja: normalnie detektyw rutkowski
  • Arma: To by nawet pasowało, Tychy są proukraińskie więc ściągają każdego Ukraińca jakiego mogą.
  • omgKsu: Jędrek SeventyOne odsunięty z innego powodu .
  • omgKsu: Unia proFińska 👌🇫🇮
  • PEL52: Zobaczymy ilu FI zostanie po sezonie,Jedrek ma jeszcze wazny kontrakt Unii
  • omgKsu: Finowie w Unii bardzo dobry sezon .
  • PEL52: Ale czy zostanie to jest pytanie
  • gieksa76: Calan jaka niespodzianka
  • Simonn23: No moim zdaniem Sibik powinien twardo z Denyskinem pogadać, inaczej to chyba już poza składem do końca sezonu, oby wrócił Henry i gramy!
  • Arma: Nowy trener zrobi przesiew to się ostanie 7-8 chłopa
  • Simonn23: Czekam na jakieś bramki w powerplay bo na razie to dalej kicha...
  • PEL52: Na dzien dzisiejszy poza 3 zawodnikami podpisal bym kontrakt na nastempny sezon z reszta druzyny
  • gieksa76: GIEKSA wczoraj lepsza ale nie skuteczna dzisiaj Jastrzębie do bramki GIEKSY na 1:1 lepsze ale potem już nie istnieli wiec jest dobrze gramy dalej
  • Simonn23: Niby jest Valtola, Ackered a jakoś na bramki się to nie przekłada
  • PEL52: Simonn23,a byl mecz z Cracowia gdzie 3 przewagi byly wykorzystane,i juz myslalem ze to bedzie dzialalo
  • PEL52: A tu wielkie GGGG
  • Simonn23: No w dwumeczu w Tychach przewagi/osłabienia mogą być kluczowe
  • Simonn23: Pamiętamy rok temu, w szóstym meczu Komorski na 4:4... Nie można dopuścić do powtórki
  • PEL52: A Padakin robi blad w strefie zmian i jest kara za 6 na lodzie
  • Simonn23: Nie Diukow?
  • kibic#1205: Czy ktoś wie czemu Krzemień nie dograł meczu?
  • fanhookeja: dociśnięty do bandy bidoczek nie wrócił do gry
  • fanhookeja: Nawet Klisiak gadał że przyloża mu lód i w następnej zmianie zagra
  • botanick: ..a bo kto to widział kajakami na szpil?
  • botanick: Graty Oświęcim.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe