Hokej.net Logo

Summit Series 1972 - część pierwsza

Mecz symbolicznie rozpoczął premier Kanady, Pierre Trudeau.
Mecz symbolicznie rozpoczął premier Kanady, Pierre Trudeau.

Między 2 a 28 września 1972 roku odbyła się jedna z najważniejszych hokejowych imprez w historii. Wydarzenie, które poza czysto sportową rywalizacją dostarczyło też emocji politycznych i miało niemały wpływ na kształtowanie się kanadyjskiej tożsamości narodowej, które zrewolucjonizowało hokej, z reprezentantów Kraju Klonowego Liścia zrobiło bohaterów narodowych i które właśnie zostało w Kanadzie uhonorowane specjalną okolicznościową monetą i znaczkiem pocztowym.

 

Summit Series – część pierwsza

Turniej Summit Series był ośmiomeczową rywalizacją między narodowymi drużynami Kanady i Związku Radzieckiego i miał wyłonić najlepszą reprezentację świata. Warto, jak sądzę, zrobić tutaj małą dygresję i wspomnieć, że dla teamu z klonowym liściem na bluzach miała to być pierwsza od dwóch lat okazja do pokazania się na arenie międzynarodowej po tym jak 4 stycznia 1970 roku Hockey Canada wycofała narodową drużynę ze wszystkich imprez organizowanych przez IIHF. Taka decyzja została podjęta z powodu niejasnych zasad, na mocy których Kanada i Stany Zjednoczone nie mogły sięgać po zawodowych hokeistów przy powołaniach do reprezentacji, ale kraje europejskie i sowieckie tak. Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie zupełnie nieprzekonująco tłumaczyła podwójne standardy tym, że chcąc popularyzować tę dyscyplinę na Starym Kontynencie potrzebowała silnych europejskich drużyn, tymczasem hokej za oceanem już jest bardzo popularny i nie potrzebuje takich zabiegów.  

Mając dosyć sytuacji, w których zamiast profesjonalnych zawodników, Kanada musi wysyłać na turnieje studentów, podczas gdy Związek Radziecki, czy Czechosłowacja mogą wystawiać najsilniejsze, w pełni zawodowe składy, z hokeistami często zatrudnionymi na fikcyjnych etatach w zakładach pracy a tak naprawdę będącymi w pełni profesjonalnymi sportowcami, organizacja Hockey Canada zdecydowała wycofać się z międzynarodowych aren. W wyniku tej decyzji Kanadyjczykom przepadł nie tylko turniej Mistrzostw Świata w 1970 roku (który miał być rozgrywany w Montrealu i Winnipeg, lecz z powodu konfliktu z IIHF został przeniesiony na lodowiska Szwecji i Rumunii), ale także występy na Olimpiadach Zimowych w 1972 i 1976 roku. W końcu, dzięki naciskom władz NHL, Hockey Canada oraz kanadyjskiego rządu, w 1976 pod auspicjami IIHF po raz pierwszy rozegrano turniej Canada Cup, w którym rywalizowały ze sobą drużyny narodowe złożone tylko z zawodowców. W 1977 roku Team Canada powróciła na światowe lodowiska, już z profesjonalistami w składzie.

Ale, wróćmy do Summit Series.

Pod nieobecność reprezentacji Kanady, na prawdziwą potęgę międzynarodowych aren zaczęli wyrastać Rosjanie. Zdobywali kolejne złote medale mistrzostw świata i Zimowych Igrzysk Olimpijskich, a zawodnicy Sbornej wylewali siódme poty na zgrupowaniach, na których spędzali nawet dziewięć miesięcy w roku. Reprezentacja Związku Radzieckiego czuła się na tyle pewnie, że postanowiła rzucić rękawicę zawodnikom z NHL. Okazji ku temu już od połowy lat 60. szukał Anatolij Tarasow, wybitny trener reprezentacji i człowiek, który zrewolucjonizował podejście Rosjan do hokeja, ale to jego następca, Wsiewołod Bobrow, dostał możliwość skrzyżowania kijów z Kanadyjczykami.



Zimą 1971 roku ambasada Kanady w Moskwie dowiedziała się z artykułu w sportowej sekcji gazety Izwiestija, że Sowieci są zainteresowani rozegraniem meczów towarzyskich z w pełni profesjonalną reprezentacją Kraju Klonowego Liścia. Oczywiście, w samym środku zimnej wojny trudno byłoby mówić o stricte towarzyskim charakterze proponowanych rozgrywek - wszelkie sportowe starcia między drużynami ZSRR i Ameryki Północnej były siłą rzeczy podlane pikantnym politycznym sosem. Gary Smith, pracownik ambasady odpowiedzialny za kwestie związane ze sportem i sprawy około-kulturalne, spotkał się z sekretarzem generalnym Sowieckiego Związku Hokeja na Lodzie Andrejem Starowojtowem i ustalono, że dojdzie do turnieju – cztery mecze zostaną rozegrane w Kanadzie (wybrano Montreal, Toronto, Winnipeg i Vancouver) i cztery w Moskwie.

Hockey Canada powołała na turniej kadrę składającą się z 35 najlepszych ówczesnych hokeistów NHL, na czele m.in. z Bobby’m Clarkiem, Guysem Lapointe’m, Kenem Dryderem, Bradem Parkiem, Philem Esposito, czy Paulem Hendersonem. Bobby Hull otrzymał powołanie, ale nie wyjechał na lód w żadnym z ośmiu spotkań, z kolei Bobby Orr wypadł z reprezentacji, bo podpisał kontrakt z ligą WHA - jednym z wymogów gry w kanadyjskiej kadrze było zatrudnienie w NHL. Selekcjonerem klonowej drużyny, która rozpoczęła zgrupowanie 13 sierpnia w Toronto został Harry Sinden. 

Wsiewołod Bobrow powołał z kolei 31 zawodników. W składzie Sbornej znaleźli się m.in. Władisław Trietjak, Aleksander Jakuszew, Aleksander Ragulin, Boris Kułagin, czy Anatolij Frisow, nazywany w kanadyjskich mediach, z uwagi na podobne warunki fizyczne i osiągnięcia, radzieckim odpowiednikiem Bobby’ego Hulla. .



Kanadyjska opinia publiczna, media i kibice byli przekonani, że Team Canada stłucze Sowietów na kwaśne jabłko. Mike Myers w swojej książce Canada pisze o atmosferze jaka panowała tam przed pierwszym spotkaniem:

„Gdy okazało się, że seria meczów dojdzie do skutku, razem z braćmi, podobnie jak cały kraj, byliśmy pewni, że dla Kanady będzie to bułka z masłem. W Hockey Night in Canada pokazywali przezabawne relacje z treningów Rosjan jak ćwiczyli ze zbyt dużymi, obciążonymi kijami, jak biegali ze spadochronami przyczepionymi do pleców, klimat rodem z „Rocky IV”. Aleśmy zadzierali nosa… wręcz było nam ich żal, bo do tego wszystkiego nosili bure radzieckie stroje i dziwne kaski marki Jofa, co sprawiało, że wyglądali jak jakieś nikczemne roboty”. (Mike Myers, Canada, strona 142, tłum. autorki)

W Kanadzie, przed rozpoczęciem turnieju, panowała ogromna, pyszałkowata pewność siebie. Rodzimy producent wódki, McGuinnes Vodka, przygotował z tej okazji billboardy reklamowe z hasłem „If they can play hockey, we can make vodka” – „Jeśli oni potrafią grać w hokeja, my potrafimy robić wódkę”. Na rosyjskich zawodnikach perspektywa rozegrania ośmiu spotkań przeciwko zawodnikom z NHL, faktycznie działała lekko paraliżująco. Portal cbca.ca przytacza słowa prawoskrzydłowego sowieckiej drużyny, Borysa Michajłowa, który po latach przyznał, że hokeiści zza Żelaznej Kurtyny bali się tej potyczki, bo fama NHL robiła swoje; mieli wrażenie, że zmierzą się z drużyną teoretycznie nie do pokonania.



2 września 1972 roku drużyny wyjechały na lód w hali Montreal Forum. Mecz symbolicznie rozpoczął premier Kanady, Pierre Trudeau. Być może kanadyjski sztab nie docenił tego, jaką przemianę i rozwój przeszedł radziecki hokej, być może nie uwzględniono, że reprezentując swój kraj, ich przeciwnicy walczą nie tylko o medale i chwałę dla ojczyzny, ale też na przykład o lepsze warunki mieszkaniowe dla siebie i swoich rodzin, o lepszy samochód, ba, o dłuższy urlop i odpoczynek od niekończących się zgrupowań i treningów, bo początek serii z pewnością nie ułożył się po myśli klonowej drużyny. Wayne Gretzky i Kirstie McLellan Day w swojej książce Opowieści z tafli NHL tak opisują przebieg tego spotkania:


„Kanadyjczycy zdobyli bramkę w ciągu pierwszych 30 sekund, by kolejną strzelić kilka minut później. Wtedy Rosjanie złapali swój rytm, co zaskoczyło kibiców. Sowieci zdawali się bawić z rywalami. Jeździli z krążkiem, podawali sobie w sposób, w jaki fani NHL nie byli przyzwyczajeni, a wszystko to robili na pełnej prędkości. Z biegiem czasu uwidoczniły się różnice w przygotowaniu kondycyjnym obu zespołów. Kanada wystawiła jedynie pięciu obrońców, a w ostatniej części meczu Rosjanie brylowali na lodzie. Pod koniec spotkania Kanadyjczycy byli w ciężkim szoku. Zostali rozbici 7:3”. (Wayne Gretzky i Kirstie McLellan Day, Opowieści z tafli NHL, SQN, 2017, strona 236-7)

Drugi mecz, rozegrany na tafli Maple Leafs Gardens w Toronto, zakończył się wygraną Team Canada 4:1 i zregenerował podcięte nieco w Montrealu skrzydła, ale już w trzecim spotkaniu, w Winnipeg Arena, końcowemu gwizdkowi sędziego towarzyszył widniejący na tablicy remis 4:4. Ostateczny cios przyszedł dwa dni później, 6 września, gdy mecz w Pacific Coliseum w Vancouver zakończył się kolejną przegraną Kanady, tym razem 3:5. Pod koniec tego spotkania zawodnicy z liściem klonowym na piersi zostali sromotnie wybuczeni przez zgromadzonych w hali, rozczarowanych występem swojej drużyny kibiców. Najlepszym zawodnikiem spotkania okrzyknięto Phila Esposito. Gdy odbierał nagrodę, spadła na niego kaskada gwizdów. Center Boston Bruins, sfrustrowany wynikami spotkań i rozgoryczony zachowaniem widzów, udzielił na gorąco komentatorowi sportowemu Johnny’emu Esawowi pełnego emocji wywiadu telewizyjnego, który został potem opublikowany również w kanadyjskich gazetach.

„Chcę powiedzieć Kanadyjczykom, że daliśmy z siebie wszystko, że robiliśmy co w naszej mocy, a tym, którzy nas tu wybuczyli i wygwizdali, o rany, chcę im powiedzieć, że jesteśmy przygnębieni, pozbawieni złudzeń i bardzo zawiedzeni postawą niektórych osób. Wierzyć nam się nie chce jak fatalnie się nas opisuje w mediach, że się na nas buczy na naszym terenie, w naszych halach… gdyby Rosjanie buczeli na swoich reprezentantów… Jeżeli okaże się, że Rosjanie faktycznie gwiżdżą i buczą na swoich, to wrócę tu i osobiście przeproszę każdego naszego kibica indywidualnie, ale nie sądzę, żeby tam tak było… Jestem bardzo, bardzo rozczarowany, wierzyć mi się w to nie chce. Niektórzy z nas czują się koszmarnie. Cholernie się staramy, robimy, co możemy, ale oni mają dobrą drużynę, takie są fakty. Co nie znaczy, że nie dajemy z siebie 150%, bo dajemy, zapewniam! (…) Każdy z naszej trzydziestki piątki jest tu dla Kanady! Robimy to, bo kochamy nasz kraj, tylko dlatego. Pieniądze mogą sobie wyrzucić przez okno, wszystko mogą przez nie wyrzucić, my tu jesteśmy bo kochamy Kanadę. I chociaż gramy i zarabiamy w Stanach, Kanada to nasz dom i tylko dlatego tu jesteśmy i to robimy. I uważam, że to nie w porządku, żeby na nas buczeć”. (za Montreal Gazette z dnia 9 września 1972, tłum. autorki)



Tym, co nadawało porażkom Kanady jeszcze bardziej gorzkiego smaku był fakt, że wspomniany wcześniej Anatolij Tarasow, ojciec chrzestny sowieckiego hokeja, oparł przeprowadzoną przez siebie rewolucję ichniejszej gry na książce napisanej przez… Kanadyjczyka. Lloyd Percival zjadł zęby na teorii dotyczącej tego sportu, poświęcił szmat czasu przemierzając Kanadę, Stany Zjednoczone oraz Wielką Brytanię szkoląc się u najlepszych trenerów, podglądając i analizując ich pracę. Sam trenował drużyny młodzików a w latach 40 zaczął prowadzić w państwowym kanadyjskim radiu CBC audycje o hokeju. Na początku lat 50 opublikował też dwie książki na temat tej dyscypliny, w tym The Hockey Handbook. Publikacja wpadła w ręce Anatolija Tarasova, który określił ją mianem swojej „hokejowej biblii”. Percival stawiał na pozytywne emocje podczas treningów i meczów, zwracał uwagę na takie kwestie jak dieta zawodników, czy dyscyplina snu i faktem jest, że na miesiąc przed przylotem do Montrealu, radzieccy hokeiści zaczęli trenować zgodnie ze strefą czasową w Quebecu, aby łagodnie wejść w mecze, bez problemów związanych z jetlagiem. Książka Percivala zawierała też mnóstwo praktycznych wskazówek związanych z treningami i grą, przedstawiła na przykład pomysł treningów na sucho - zajęcia na siłowni i ogólnorozwojowe. Portal cbc.ca pisze tak:

 

„Sowieci przyjęli pomysłowy styl gry, kładąc duży nacisk na podania — strzelali tylko wtedy, gdy mieli dobrą szansę na zdobycie bramki. Grali jako pięcioosobowe jednostki, co wprawiło w osłupienie kanadyjskich graczy, trenerów, kibiców i media. Wszystkich tylko nie Percivala. Rozpoznał ich styl, ponieważ bardzo przypominał jego własne wskazówki zawarte zarówno w How to Play Better Hockey, jak i w The Hockey Handbook” . (tłum. autorki)

Co by nie mówić, Kanadyjczycy w pierwszej odsłonie Summit Series wypadli blado. McGuiness Vodka szybko zareagowali na tę sytuację i wprowadzili poprawki na swoich billboardach skreślając „If” na początku zdania. Zmieniło to hasło na „They can play hockey, we can make vodka” – “Oni potrafią grać w hokej, my potrafimy robić wódkę”. Obecnie nazwalibyśmy to real-life marketingiem, wtedy ta sytuacja wiązała się ze szczypiącym w uszy wstydem i kompletnym niezrozumieniem tego, co się właśnie stało.



Ale, przecież, dopóki krążek w grze, dopóty wszystko się jeszcze może wydarzyć.

 

Agatha Rae – pisarka, fanka hokeja i Kanady. Autorka m.in. wyróżnionej nagrodą główną XX Costeriny powieści "Psychopomp" i zbioru wywiadów "Polki i Polacy w pracy", w którym o swoim zawodzie opowiada m.in. hokeista Szymon Marzec. Prowadzi bloga maplecorner.pl o kanadyjskiej kulturze popularnej i dorzuca drobną cegiełkę do pracy portalu Hokej.net w postaci tłumaczeń i korekty.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 2

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • RafałKawecki
    2022-10-06 18:35:16

    Mentalnie ruscy są dalej w roku 1971.

  • manek 1906
    2022-10-07 11:20:56

    Ale hokej mają na najwyższym poziomie, a my gdzie? Zawsze ludziom można pokazaś siatkówkę i wmowić, że to najtrudniejsza i najpopularniejsza i naj i naj... dyscyplinna. Nie potrafimy wybudować raz na dekadę, przyzwoitego lodowiska choćbyu na 3 tyś miejsc. Zobaczcie na jakich obiektach, grają nasze drużyny w hokejowej lidze mistrzów. Nie wspomnę tu o nie umiejętności od lat 70-tych, stworzenia systemu i warunków szkolenia mołodzieży, abyśmy mogli godnie rywalizować z tymi złymi ruskimi, i nie tylko.

Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • emeryt: przeciez juz sie robi podkład pod uniewaznienie wyborów
  • narut: ludzie po prostu chcą jakoś żyć... po prostu żyć, bez jakichś eksperymentów różnych dziwnych.. i przynajmniej część nie chce widma wojny mieć nad sobą...
  • PanFan01: "Sarou" Sławek
  • narut: Eme - faktycznie może być różne z tym..
  • PanFan01: ... Łotwa znaczy
  • emeryt: delegalizacja partii opozycyjnych ,republika bez koncesji,druga Białorus sie szukuje drugo Tuskaszenko
  • PanFan01: Łotwa z ♥️ na lodzie i trybunach
  • emeryt: uniewaznienia jestem pewny....tzw europa nawet nie pisnie,jeszcze bedo pomagać
  • emeryt: Petru Yebusie co to znaczy skrajna prawica ??
  • PanFan01: Pono i sam Rafał twierdzi że faktycznie ..ujem śmierdzi
  • emeryt: pewnie to samo co faszyści,czyli ci co biora udział w marszu niepodległości i ci którzy wywieszaja biało czerwone flagi
  • JohnnyyHockey: Z wazniejszych kwesti to wiesz fanie czemu Mackie Samoskievich nie gra ostatni?
  • kijek od szczotki: Spokojnie, na szczęście są jeszcze USA, nie pozwolą lewakom skręcić wyborów na bezczela
  • PanFan01: W piątym meczu chyba grał Johnnyy
  • kijek od szczotki: więc wszyscy na drugą turę i zaznaczyć krzyżyk przeciw tęczowemu
  • narut: Kijek niby tak ale w Romaniji, Wielkiej Romie jakieś bardzo bardzo dziwne rzeczy się dzieją..
  • emeryt: Rumunia też kontrola usa a jednak przekręcili
  • kijek od szczotki: tam skręcili narucie ale społeczeństwo się nie daje i znów zagłosowało "niepoprawnie"
  • kijek od szczotki: a Polska to jednak Polska, jak skręcą wybory to spotkamy się z ryżym na ulicy
  • narut: ale Kijku nawet dzisiaj tam takie dziwactwa mają miejsce, dziwactwa to eufemizm oczywiście..
  • narut: w 45 minut podali wyniki z 51 okręgów wyborczych, wyniki a nie sondaż ! i wygrywa ponoć burmistrz Bukaresztu a nie ten gość z I tury...jest jazdeczka..
  • Luque: Ciekawe co teraz będzie robił Rafau żeby się przymilić do "skrajnej prawicy" ;)
  • narut: ale, że tak Słowacja ciała daje ..
  • narut: Luq - jakąś socjotechnikę zastosują aby spróbować coś wskórać ..ale myślę, że wątpię że coś mu się uda...
  • emeryt: fircyk bedzie wchodził-nomen omen-w doope lewicy
  • narut: i na luzaku mu to pójdzie Eme.. :))
  • emeryt: konfederacja tak naprawde nie ma wyboru....musi poprzeć Karola bo jesli wygra fircyk to im tez grozi delegalizacja
  • kijek od szczotki: najpierw trzeba swoje zrobić. pójść na drugą turę i zagłosować przeciw rafalali. a jak spróbują skręcić wybory, to znów pewnie trzeba się będzie na ulicach lać po [****]ach z ubekami. historia lubi się powtarzać?
  • emeryt: jak mozna oddac głos na takiego matoła....a bo ładny,a bo antypis...
  • JohnnyyHockey: Fan wiem ze gral ale w formie byl dobrej temu sie dziwie ze nie gra wiecej nawet jak Wargues kontuzje mial
  • JohnnyyHockey: Maciej Maciak na prezydenta
  • emeryt: juz gotowa ustawa o "mowie nienawiści",a bo dzieci w szkole a bo przemoc....napiszesz ruda szuya to zapukajo o 6 i ci zamkną
  • JohnnyyHockey: Emeryt juz nie marudz
  • PanFan01: Lepiej by było żeby do drugiej wszedł Sławek, bo polscy narodowi socjaliści mają żelazny elektorat, w drugiej poszliby ławą poprzeć Sławka żeby ..ujem śmierdzący Rafał nie wygrał, jeżeli do drugiej wejdzie ich Karol, to elektorat patriotyczno-wolnościowy niestety się podzieli, albo odpuści
  • emeryt: Andrzeju111 podoba Ci sie tvp? tak tutaj pisałes że reżimowa na pisiorów,rozumiem ze teraz fajna,demokratyczna?
  • JohnnyyHockey: Zreszta polityka jest dla cvveli
  • MarioG76: Co do wyborów jeśli Polska nadal ma być Polską to Trzaskowski nie może tych wyborów w drugiej turze wygrać
  • JohnnyyHockey: Mario jakies statystyki fakty czemu tak bys podal a nie puste slowa
  • kijek od szczotki: FanPan ja też wrzuciłem na Sławka jak wielu moich znajomych. Pis to nie moja bajka, ale ale nie wyobrażam sobie żeby ktoś głosujący na konfę mógł zagłosować ma takie antypolskie, tęczowe śćie...o jak bonżur. Nawrocki to duuuuuużo mniejsze zło jednak
  • emeryt: żeby była jasnośc,eme tez sie przedstawi,mam skrajnie prawicowe poglądy,jeszcze sie taka partia w Polsce nie pojawiła....
  • Luque: Kijek Bążur przyklepie wszystko co przyjdzie Ojrograjdołka bez mrugnięcia okiem... Po drugiej stronie mamy gościa co mi się nie podoba ale cóż z tym zrobić...
  • Mariusz78PL: Co do wyborów, bo już po ciszy, to głosowałem na Sławka. A w drugiej turze, to już wiadomo, że wszyscy byleby nie Rafcio.
  • Mariusz78PL: Oczywiście, na drugą turę ide, i to bez dwóch zdań.
  • PanFan01: Luque - przyklepie bo ..ujem śmierdzi
  • PanFan01: ... a może da dobry Pan Bóg że przy[****]wać nie będzie mu dane
  • PanFan01: A Latwija szaleje
  • PanFan01: 👏🏻👏🏻👏🏻 Łotwa - "sarou"
  • emeryt: tak Fanie,nadzieja w Opatrzności
  • kijek od szczotki: no i oddawanie dzieci w adopcję dewiantom Luk. Stosowna ustawa leży u ryżego w szufladzie, czeka tylko aż rafalala dostanie długopis
  • emeryt: zadanie jest jedno,rozdoopcyc naród polski,wysmiac,wykpić,dodac "czarnuszki" ,zagotowac i wylać do zlewu...
  • kijek od szczotki: a horskie Madziary jadą do dom
  • PanFan01: Brawo Łotwa - iście hokejowy to Naród
  • Luque: Latvija - Południowy Raich mecz o ćwierćfinał
  • Andrzejek111: Co to tu się porobiło?
    Założyliście prawackie kółko.??
  • emeryt: Andrzeju to jak z to tvp ? fajna teraz?
  • emeryt: fajnie sie zabiera koncesje hmmm
  • Luque: Kijek takie prawo jakby przeszło to by był gwóźdź do trumny dla tego co by je przegłosował... to tylko takie michałki dla planktonu że niby coś tam robią w tym kierunku ;)
  • Andrzejek111: Emerycie - z TVP wyleczyła mnie skutecznie pisowska władza w pierwszej swojej kadencji.Oglądam tylko TVN24 .
  • kijek od szczotki: będą mieć Prezydenta pójdą z agendą szwaba na grubo Luku
  • kijek od szczotki: tvn24 - same kłamstwa całą dobę. mózg ci to zlasowało andrzejku
  • J_Ruutu: Biada, oj biada, bobu zakażo, panie...
  • Luque: Ale Szymuś już podzielił los Petru i Palikota... typowa wydmuszka na krótką metę, ten sam numer od lat
  • emeryt: wiem Rucie,najpiekniejsze tęczowe
  • Alex2023: Wyoierdalajcie z tą polityką stąd.
  • emeryt: tęczowe,tolerancyjne,otwarte na inzynierów i szewców
  • PanFan01: Szymek jakby dostał z 10% to by się popłakał ze szczęścia
  • PanFan01: Teraz wszystko zależy od elektoratu Grzegorza i Sławka, jeżeli się przemogą i pójdą, to ..ujem śmierdzący Rafał nie przemoże, tylko czy pójdą ?
  • HanysHunter: Polacy kochają być dymani. Wybierają sobie co jakiś czas zabawkę do dymania. Czasem to jest wielkie, niemieckie dildo w barwach tęczy a czasem wielkie ròżańcowe kulki. Takie narodowe BDSM od 1989 roku.
  • emeryt: znawca dymania z Ciebie
  • HanysHunter: Dokładnie. Od 1989 roku oglądam narodowe porno. To coś nie coś wiem...
  • narut: Madziary się pewnie utrzymają.. ale się dzisiaj nie popisały... 10 -0 to ciut gong....wynik który nie przystoi i nie zjednuje zwolenników dotychczasowego kształtu elity...
  • narut: zaraz powróci koncepcja II grup 6 zespołowych jak przecież od 92 roku było przez parę dobrych lat...
  • J_Ruutu: Zakażo bobu, pewne info...
  • Luque: Naruto to byłoby ze szkodą dla popularyzacji hokeja na świecie...
  • Luque: Ruton złożysz odpowiedni projekt ustawy? ;)
  • NTjacek: Tak se dumom że jak chłop pompki zrobić nie do rady to prezydent biedny z niego może być
  • J_Ruutu: Obecny format mistrzostw elity jest optymalny, każdy ma zagwarantowane co najmniej 7 spotkań, mecze zwykle są ciekawe... Zmiany byłyby bez sensu.
  • J_Ruutu: A co do bobu, ja nie przepadam, ale np. moi rodzice lubią.
  • PanFan01: Bób jest zajjjjjebisty
  • PanFan01: ... z The Glenlivet dobrze smakuje
  • J_Ruutu: Kwestia gustu.
  • emeryt: wie ktos jak jest bób po niemiecku?
  • PanFan01: bóben ?
  • J_Ruutu: Niemcy uwielbiają bób, szczególnie w Bawarii.
  • emeryt: jaaa bóben machen
  • Luque: Ahh Ci Niemcy, Twoje oczko w głowie Ruton ;)
  • emeryt: Ruton wikipedia ws Niemiec,szacunek
  • J_Ruutu: Ale was łatwo podpuścić.
  • emeryt: trzeba było isc za Stachowiakiem Rucie,tak pieknie to opisałeś
  • emeryt: przeciez miło sobie piszemy Rucie:)
  • PanFan01: My tu gadu gadu, a tu jeszcze ino 1.5 h
  • PanFan01: Mecz 7 beeeeedzie się działo
  • PanFan01: Partner Rafała twierdzi że jemu czasem myli się własny hemoroid z ptaszkiem
  • J_Ruutu: W okolice Oświęcimia bób sprowadzili członkowie personelu znanego obozu koncentracyjnego. Ich potomkowie uwielbiają bób po dziś dzień. Nawet emeryci - choć to ciężkostrawne warzywo.
  • NTjacek: Zdrowy chłop i gwoździa strawi
  • PanFan01: Spada listek spada, spada sobie równo, raz spadnie na trawkę, raz spadnie na ... 😉
  • PanFan01: https://youtu.be/vp1HVg_J7QA?si=Y6YKqWdnCeNG1A2s
  • PanFan01: Gwiżdżąco-buczący kibice Leafs - dno
  • kijek od szczotki: Madziarzy w trybie oszczędnościowym. Dziś dla nich dużo ważniejszy mecz. Nie popełniają naszego błędu sprzed roku
  • J_Ruutu: Ja tam wolę naszą postawę niż wyrachowane zbieranie w d... z myślą aby tylko nie spaść.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe