Tyson Barrie podpisał z Calgary Flames roczną umowę. Opiewa ona na 1,25 miliona dolarów.
Kanadyjczyk przeniósł się do Alberty z Nashville, gdzie spędził ostatnie półtora sezonu.
– W czwartek po treningu skontaktował się ze mną trener Ryan Huska i powiedział, że chce, żebym grał dla Calgary. Porozmawiałem z moim agentem i rodziną i zdecydowaliśmy, że parafuję ten kontrakt – powiedział mediom mistrz świata z 2015 roku, który w zeszłym roku rozegrał 41 meczów w barwach Predators (1 bramka, 14 asyst) w sezonie zasadniczym oraz jedno spotkanie fazy play-off (jedna asysta).
33-latek trafił do NHL, a konkretnie do Colorado w drafcie w 2009 roku. Do tej pory wystąpił w 809 meczach rundy zasadniczej (również w Edmonton Oilers i Toronto Maple Leafs), zdobywając w nich 109 bramek i 396 asyst. Czterdzieści siedem razy wyjechał na lód w fazie play-off (2 bramki, 19 asyst).
– Chcę odzyskać moją reputację dobrego zawodnika, który może grać co wieczór. Liczę na to, że dobiję do tysiąca meczów w NHL i, że pewnego dnia zdobędę Puchar Stanleya – dodał obrońca.
Calgary Flames rozpoczynają sezon w środę, meczem z Vancouver Canucks.
Czytaj także: