Hokeiści KH Energi Toruń nie będą miło wspominać piątkowego wyjazdu do Jastrzębia-Zdroju. „Stalowe Pierniki” przegrały z JKH GKS-em Jastrzębie aż 0:10.
Pierwsza tercja nie zapowiadała tego, co stało się później. Było bowiem 0:0, ale w drugiej odsłonie jastrzębianie niczym walec przejechali się po torunianach. Efekt był taki, że zaaplikowali im aż siedem bramek, a to w naszej lidze nie zdarza się zbyt często.
– Graliśmy zgodnie z planem w pierwszej tercji. Następne 40 minut było po prostu żenujące, a wynik końcowy ponury – powiedział Juha Nurminen, KH Energi Toruń, cytowany przez klubowe media.
Dodajmy, że dla ekipy z grodu Kopernika była to już czwarta porażka z rzędu. Pierwsza w dwucyfrowych rozmiarach w tym sezonie.
– Jako trener muszę wziąć odpowiedzialność za końcowy rezultat, ale prawdopodobnie każdy zawodnik powinien stanąć przed lustrem i spojrzeć na siebie po tym wyniku. Należy natychmiast zapomnieć o tym meczu i skupić się na następnym – dodał.
Szansa do rewanżu pojawi się szybko, bo w niedzielę „Stalowe Pierniki” zmierzą się na własnym lodzie z Comarch Cracovią. Dodajmy, że „Pasy” nie wygrały od sześciu spotkań.
Czytaj także: