To był wyjątkowy, magiczny i niezapomniany wieczór w Miejskiej Hali Lodowej w Nowym Targu. W specjalnym meczu zorganizowanym w ramach obchodów 80-lecia istnienia Klubu Sportowego Podhale, doszło do starcia „gigantów" polskiego hokeja. Dla starszego pokolenia kibiców była to okazja do wspomnień, z kolei młodsi zaliczyli obowiązkową lekcję historii.
Dwa zespoły, a w nich łącznie 22 świetnych przed laty zawodników, uczestników Igrzysk Olimpijskich. Kilku następnych na trybunach bądź w boksach obydwu zespołów. Drużyną „Szarotek" dowodził duet Walenty Ziętara – Stefan Chowaniec. Bramki strzegli Marek Batkiewicz i Paweł Łukaszka, formacje defensywą tworzyli: Andrzej Iskrzycki, Robert Szopiński, Rafał Sroka, Marek Marcińczak, a formacje ataku: Dariusz Sikora, Leszek Tokarz, Mieczysław Jaskierski, Mirosław Tomasik, Bogdan Dziubiński i Józef Batkiewicz. Po przeciwnej stronie Reprezentacja Polski pod wodzą Jerzego Mruka i Czesława Borowicza, których wspomagał Wiesław Jobczyk. W bramce Gabriel Samolej i Mariusz Kieca, w obronie: Konrad Jajszczok, Marek Cholewa, Krzysztof Kuźniecow i Jerzy Sobera, a w ataku: Mariusz Czerkawski, Wojciech Tkacz, Andrzej Zabawa, Sławomir Wieloch i gość specjalny Paweł Zygmunt. Do tego w obydwu drużynach grała „piątka" najzdolniejszych juniorów, czyli potencjalnych uczestników Olimpiady w Krakowie w 2022 roku: m.in. Patryk Wronka, Przemysław Michalski, Oskar Jaśkiewicz, Maciej Kmiecik i Damian Tomasik.
-Bardzo dobrze, że ktoś podjął się tego typu inicjatywy. Taka kontynuacja jest potrzebna, by młodzi ludzie nie zapomnieli o tych, którzy przed laty walczyli nie tylko nowotarskiego, alei polskiego hokeja. Przyznam, że dopiero dziś tak naprawdę uświadomiłem się, że hokej w Nowym Targu ma już 80 lat. W jednym miejscu spotkali się Ci, którzy tę dyscyplinę w tym mieście budowali od postaw i Ci, którzy teraz to kontynuują. To piękne– cieszył sięLeszek Tokarz,jeden z najlepszych zawodników w historii „Szarotek".
-Nie mogłem sobie odmówić uczestnictwa w takim wydarzeniu. 80 lat historii robi niesamowite wrażenie. To wielki zaszczyt być tutaj i rozegrać spotkanie w tak doborowym towarzystwie, w dodatku dla tych wszystkich ludzi na trybunach, zakochanych w hokeju. Zresztą nowotarska publika zawsze była spontaniczna. Gęsią skórę mam jak przypomnę sobie jak przed laty przyjeżdżaliśmy tutaj na mecze ligowe, toczyliśmy niesamowite boje czy to z Rafałem Sroką czy Robertem Szopińskim. Dziś znów miałem okazję stanąć naprzeciwko nich i znów łatwo nie było. Podhale to wielki, zasłużony klub dla polskiego hokeja, który mam nadzieję, najgorsze chwile ma już za sobą– podkreślałMariusz Czerkawski, pierwszy Polak w historii NHL, który z rąk prezes Agaty Michalskiej i burmistrza Marka Fryźlewicza odebrał medal 660-lecia miasta Nowy Targ w podziękowaniu za wkład włożony w popularyzację hokeja.
Po 45 minutach meczu (grano trzy razy po 15 minut) 6:4 wygrali reprezentanci Polski, dla których dwa gole zdobył Wieloch, a po jednej Tkacz, Matysik, Czerkawski oraz Kuźniecow. Z kolei w szeregach Podhala na listę strzelców wpisali się D. Tomasik, M. Tomasik, Jaskierski i Tokarz. Za to remis padł w serii rzutów karnych.
Meczowi towarzyszył i charytatywny oddźwięk. Jacek Chadziński, jeden z najlepszych w historii polskich sędziów, włączył się w akcję pomocy 10 letniemu Dawidkowi
-Dawidek choć jest z Krakowa, to od zawsze był wiernym kibicem „Szarotek". Od urodzenia ma olbrzymie problemy zdrowotne. Przeszedł już łącznie 12 różnorakich operacji. W Libertowie skąd pochodzę, grupa ludzi zebrała się aby mu pomóc. Teraz w tą pomoc włączyli się i nasi olimpijczycy. Koszulkę z ich autografami oddamy na licytację, z której dochód przeznaczony będzie na pomoc dla Dawidka– wyjaśniłChadziński.
Czytaj także:
