Hokej.net Logo

Obrońca tytułu poza play - off!

Obrońca tytułu poza play - off!

W zakończonej w niedzielę rundzie zasadniczej EBEL największą sensacją jest brak w fazie play - off aktualnych mistrzów z Klagenfurtu. Zespół ten był przed sezonem typowany jako pewniak do półfinałów.

Od zeszłego sezonu w EBEL obowiązuje zasada dobierania rywali. Jako pierwsi wybierali przedstawiciele Salzburga. Podopieczni słynnego trenera Dona Jacksona w drugiej rundzie okazali się zdecydowanie najlepszym zespołem i znając umiejętności byłego szkoleniowca berlińskich Polarnych Niedźwiedzi należy ich upatrywać jako głównych faworytów do tytułu mistrzowskiego. Zgodnie z przewidywaniami hokeiści z miasta Mozarta w ćwierćfinałach spotkają się z Dornbirnem, który po raz pierwszy awansował do play - off. Obecność Buldogów w tej fazie rozgrywek jest sporą niespodzianką, zwłaszcza, że oprócz wspomnianych wyżej obrońców tytułu znacznie więcej szans na awans dawano też Dziewięćdziesiątkom Dziewiątkom z Grazu. Jednak zespół ze stolicy Styrii, mający aspiracje co najmniej półfinałowe srodze rozczarował swoich fanów.

Jako drugi prawo wyboru miał beniaminek z Bolzano. Lisy przez długi czas prowadziły nawet w tabeli na początku sezonu, ostatecznie zajęły drugie miejsce. Jest to bardzo dobry wynik podopiecznych Toma Pokela, bowiem przed sezonem zespół z Południowego Tyrolu był skazywany na pożarcie. Rywalami Lisów będą hokeiści węgierskiego Szekesfehervar. Popularne Diabły okazały się najlepszym zespołem w dolnej grupie, jednak mimo to bardzo obawiał się ich Jiří Režnar, trener znojemskich Orłów.

Kolejną parę tworzą drużyny Wiednia i Villachu. Stołeczni zdecydowanie bardziej woleli grać z drużyną z Karyntii niż z dość nieobliczalnym Linzem pomimo, że ten ostatni zajął niższe miejsce. I w ten sposób swojego rywala poznali też hokeiści Znojma. Pomimo, że Linz nie należy do łatwych przeciwników to dla Orłów trudno znaleźć bardziej wymarzonego rywala. Wystarczy wspomnieć, że w dotychczasowych spotkaniachEBEL pomiędzy tymi drużynami w 14 meczach 11 razy wygrywała południowomorawska drużyna. Czarne Skrzydła w tym sezonie w 6 meczach tylko raz zdołali zwyciężyć. Nic zatem dziwnego, że Jiří Režnar przed wybieraniem wręcz marzył o tym, aby grać z Linzem. Pomimo tego nikt w Znojmie nie liczy na łatwą przeprawę. Tym bardziej, że Orły są najlepszym zespołem w lidze jeśli chodzi o wyjazdowe wygrane, a tu będą mieli przewagę własnego lodu.


Pary ćwierćfinałowe EBEL:

EC Red Bull Salzburg – Dornbirner Eishockey Club

HCB Südtirol – SAPA Fehervar AV19

UPC Vienna Capitals – EC VSV

HC Orli Znojmo – EHC Liwest Black Wings Linz


Pierwsze mecze rozegrane zostaną 7 marca, gra się do czterech wygranych. Jeśli chodzi o faworytów to poza pierwszą parą trudno ich wskazać, choć z pewnością więcej szans daje się drużynom z wyższych miejsc. Po fatalnym sezonie z posadą trenera pożegnał się w Klagenfurcie szwedzki szkoleniowiec Christer Olsson

Czytaj także:

Jacek Radzieńciak
hcorli.cz, erstebankliga.at i własne
3933 wyświetleń
0 komentarzy
Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe