Przygotowania reprezentacji Polski przed Mistrzostwami Świata Dywizji IB są już na ostatniej prostej. Dowiedzieliśmy się, którzy zawodnicy na pewno nie zagrają w tyskim czempionacie.
W czwartek biało-czerwoni wrócili do Bytomia i tu przez najbliższe cztery dni będą przygotowywać się do najważniejszej imprezy tego roku. Zapadły już pierwsze decyzje i wiemy, którzy zawodnicy nie zagrają z orzełkiem na piersi podczas mistrzostw.
Sztabu szkoleniowego nie przekonali do siebie bramkarz Michał Kieler, obrońca Jauhienij Kamienieu oraz skrzydłowy Radosław Sawicki.
– Dziękujemy im serdecznie za zaangażowanie podczas zgrupowania – wyjaśnił Róbert Kaláber, selekcjoner naszej reprezentacji, który martwi się tym, że w turnieju może zabraknąć Grzegorza Pasiuta, kapitana i lidera GKS-u Katowice.
– Na 99 procent nie zobaczymy Grześka w Tychach. Ma swoje problemy rodzinne, więc szansa na to, że wystąpi w Tychach jest obecnie nikła – dodał.
Nie wiadomo też, czy obowiązki klubowe pozwolą wystąpić na mistrzostwach Aronowi Chmielewskiemu i Kamilowi Wałędze. HC Oceláři Trzyniec, w barwach którego występuje „Chmielu”, rywalizuje w finale play-off czeskiej ekstraligi i po dwóch meczach remisuje ze Spartą Praga 1:1. Kolejne mecze tej serii odbędą się dziś i jutro.
Podobnie sprawa wygląda z Kamilem Wałęgą, bo jego zespół HK 32 Liptowski Mikułasz walczy o utrzymanie w słowackiej ekstralidze. W rywalizacji z Żyliną drużyna Polaka prowadzi 2:1, a dziś odbędzie się czwarty mecz tej serii.
– Czekamy na Arona i na Kamila. Na razie nie zdecydowaliśmy, kogo z tego grona nie wpiszemy na listę turniejową, gdyż sytuacja jest dynamiczna – powiedział wprost Róbert Kaláber.
Przypomnijmy, że rywalami „Orłów” będą Estończycy (26 kwietnia), Ukraińcy (28 kwietnia), Serbowie (29 kwietnia) i Japończycy (1 maja). Nasza reprezentacja jest faworytem tego turnieju.
– Każdy zapewne myśli, że sięgniemy po awans, ale w hokeju nie ma nic za darmo. Wszystko trzeba wywalczyć, a na tym turnieju nie będzie łatwych rywali – podkreślił selekcjoner biało-czerwonych.
– Japonia ma dobrą drużynę, która gra szybki hokej. Ukraińcy grają twardy i zdyscyplinowany hokej, a Estonia też nie będzie łatwym rywalem. Może tylko Serbowie będą odstawać, ale do tego meczu nie możemy przystąpić z nastawieniem, że strzelimy im dziesięć bramek i spotkanie będzie lekkie, łatwe i przyjemne. Trzeba być skupionym przez cały turniej – dodał.
Skład reprezentacji Polski:
Bramkarze:
John Murray (GKS Katowice), David Zabolotny (Comarch Cracovia), Kamil Lewartowski (GKS Tychy).
Obrońcy:
Bartosz Ciura (HC Frydek-Mistek – 1. liga czeska), Mateusz Bryk, Kamil Górny, Marcin Horzelski, Arkadiusz Kostek (wszyscy JKH GKS Jastrzębie), Maciej Kruczek, Patryk Wajda (GKS Katowice), Oskar Jaśkiewicz (Kalmar HC).
Napastnicy:
Aron Chmielewski (HC Oceláři Trzyniec – ekstraliga czeska)*, Paweł Zygmunt (HC Verva Litvínov – ekstraliga czeska), Kamil Wałęga (HK 32 Liptowski Mikułasz – ekstraliga słowacka)*, Filip Komorski, Alan Łyszczarczyk (obaj HC Frydek-Mistek – 1. liga czeska), Damian Tyczyński (HK Spartak Dubnica – 1. liga słowacka), Jakub Bukowski (Ciarko STS Sanok), Patryk Wronka, Mateusz Michalski, Grzegorz Pasiut* (wszyscy GKS Katowice), Krystian Dziubiński (Re-Plast Unia Oświęcim), Mateusz Gościński, Bartłomiej Jeziorski, Filip Starzyński (GKS Tychy), Dominik Paś (JKH GKS Jastrzębie).
* występy niepewne.
Czytaj także: