"Golem marzeń" zgodnie nazywają tę akcję media. Napastnik po fantastycznym rajdzie przez całą taflę, w którym mijał rywali jak slalomowe tyczki, zdobył jednego z najpiękniejszych goli sezonu.
Beniaminek szwedzkiej ligi SHL Brynäs Gävle rozgrywa na razie znakomity sezon. Po powrocie na najwyższy szczebel hokeja w swoim kraju jest wiceliderem tabeli. Tym razem na wyjeździe rozbił 6:1 ekipę HV71 Jönköping, która z kolei wylądowała w lidze na przedostatnim miejscu. A prawdziwą ozdobą spotkania był gol na 3:0 dla gości.
Amerykański napastnik Jack Kopacka w 17. minucie przejął krążek za własną bramkę i sam przejechał z nim całą taflę, by akcję wykończyć strzałem w górny róg bramki rywali, a po drodze minął wszystkich przeciwników, którzy próbowali go zatrzymać. Na koniec jeszcze nieco złośliwie wobec kibiców gospodarzy nasłuchiwał ich reakcji.
Fantastyczny gol Jacka Kopacki:
Szczególnie mocno ośmieszony został w swojej tercji obronnej defensor HV71 Joey LaLeggia, którego Kopacka objechał z jednej strony, puszczając sobie krążek z drugiej.
- Nabrał LaLeggię tak, że wysłał go gdzieś na trybuny. Niewiarygodnie piękny gol - zachwycał się komentator meczu Peter Backe.
Szwedzkie media są bardzo zgodne w ocenie gola Amerykanina. "Gol marzeń" piszą w swoich internetowych relacjach gazety "Aftonbladet", "Arbetarbladet", serwisy telewizji SVT i TV4, portal Hockeynews, a także sama liga SHL w swoich mediach społecznościowych.
Kopacka w zeszłym sezonie był jednym z głównych architektów powrotu Brynäs do szwedzkiej ekstraklasy. Został najlepszym strzelcem rozgrywek zasadniczych na jej zapleczu, a później znów najlepszym snajperem i najlepiej punktującym graczem fazy play-off. Po awansie 26-latek formy nie stracił, bo z 8 golami jest liderem strzeleckiej klasyfikacji w swojej drużynie.
Czytaj także: