To już pewne. Grzegorz Pasiut nie wystąpi w Mistrzostwach Świata Dywizji IB, które już jutro rozpoczną się w Tychach. Dziś na zgrupowaniu reprezentacji Polski ma zameldować się Kamil Wałęga.
O tym, że występ 34-letniego środkowego jest wątpliwy pisaliśmy już cztery dni temu. Powodem są problemy rodzinne.
– Jest taka obawa, że Grzesiu nie wystąpi na mistrzostwach. Robi wszystko, aby zdążyć, ale nie wszystko zależy od niego – powiedział nam wtedy Róbert Kaláber, selekcjoner reprezentacji Polski.
Koniec końców Pasiuta nie zobaczymy podczas tyskiego turnieju, co jest sporym osłabieniem naszej reprezentacji. Kapitan i lider GKS-u Katowice jest graczem, który jednym zagraniem potrafi odmienić losy spotkania. A sezon 2021/2022 był wybitny w jego wykonaniu. Dość powiedzieć, że w 49 ligowych spotkań, w których strzelił 31 bramek i zanotował 36 asyst. W klasyfikacji plus/minus wypadł na +37, a na ławce kar spędził 22 minuty. Okazał się też najlepszym strzelcem i najlepiej punktującym graczem (ex aequo z Victorem Rollinem Carlssonem) fazy play-off.
Dowiedzieliśmy się, że dziś po południu do drużyny ma dołączyć Kamil Wałęga, który wczoraj zakończył ligowy sezon. Jego MHK 32 Liptowski Mikułasz wygrał rywalizację barażową o miejsce w słowackiej Tipos Extralidze z drużyną VLCI Żylina w stosunku 4:1.
Kogo w składzie zastąpi Wałęga? Decyzja w tej kwestii jeszcze nie zapadła.
– Dzisiaj wieczorem odbędzie się trening i po nim zdecydujemy, ilu zawodników wpiszemy na listę turniejową. Jest kilka opcji, ale nie mamy jeszcze jednoznacznej decyzji – stwierdził Róbert Kaláber, selekcjoner biało-czerwonych.
Wszystko wskazuje na to, że w mistrzostwach zabraknie też Arona Chmielewskiego. Jego zespół HC Oceláři Trzyniec rywalizuje w finale play-off czeskiej ekstraligi i po czterech meczach remisuje ze Spartą Praga 2:2. Kolejne mecze odbędą się 26 i 28 kwietnia, a ewentualne siódme starcie zostało zaplanowane na 30 kwietnia.
Czytaj także: