Comarch Cracovia od wtorku przygotowuje się do play-off w pełnym składzie. Do Krakowa z Budapesztu wróciło ośmiu reprezentantów kraju, którzy w niedzielę po pokonaniu gospodarzy, wygrali turniej prekwalifikacyjny do Igrzysk Olimipijskich w Pyongchang w 2018 roku! O kadrze i zbliżających się najważniejszych meczach sezonu w PHL mówi napastnik "Pasów", Grzegorz Pasiut.
Ośmiu zawodnikówComarch Cracovii wraca do treningów w znakomitych nastrojach - tuż po wygranymturnieju prekwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich!
Od dłuższego czasu jako reprezentacja prezentujemy niezłyhokej, pokazujemy, ze możemy rywalizować nawet z lepszymi. Nieraz brakłoszczęście, a czasem doświadczenia, ale ostatnie występy pokazały, że jesteśmymocni. Potwierdziliśmy to w Budapeszcie! Cieszymy się, bo zawsze czegośbrakowało.
Ten ostatni mecz, zWęgrami, przy wypełnionej po brzegi 10-tysięczna hali Laszlo Papp'a, to takirewanż za Mistrzostwa Świata z ubiegłego roku w Krakowie?
-Ciężko mówić o tym jako o rewanżu. Chcieliśmy wygrać, a to, że Węgrzy stawili się tłumnie jeszcze nasdodatkowo motywowało. Myślę, że jakiś podtekst mógł być, ale skupialiśmy się nanowym celu, który udało się osiągnąć.
Przyjaźńpolsko-węgierska musiała przejść kilka prób w tym meczu. Wynik ważył się dosamego końca!
-To był prawdziwy mecz walki. Oba zespoły miały swojeszanse, ale większość gry to była walka po rogach. Nam się udało wygrać pokarnych i awansować dalej. Plan wykonany
Powrót do klubu oznacza,ze teraz możecie skupić się na kolejnym celu - już w piątek zaczynamy walkę wfazie play-off!
-Po powrocie z Budapesztu myślimy już tylko o play-off'ach.Przygotowujemy się do spotkań z Orlikiem Opole i znamy nasz cel. Jest nim mistrzostwo Polski.
Rozmawiał Krzysztof Dąbrowa
Czytaj także: