Pewne zwycięstwo biało-czerwonych. Trofeum w górę! [FOTO]

Reprezentacja Polski z kompletem zwycięstw zakończyła zmagania w „Turnieju o Puchar Niepodległości”. Biało-czerwoni w ostatnim meczu pokonali Litwę 5:1, choć z przebiegu meczu powinni wygrać jeszcze wyżej.
Skąd wracają Litwini? – pytał sąsiada Adaś Miauczyński z „Dnia Świra”. Dziś znamy już odpowiedź na to pytanie. Powracają z Sosnowca i to na dodatek z bagażem trzech porażek. W swoim ostatnim spotkaniu przegrali najwyżej, bo różnicą czterech bramek.
W pierwszej odsłonie biało-czerwoni mieli sporą przewagę. Oddali na litewską bramkę aż 14 uderzeń, ale tylko raz zdołali znaleźć sposób na dobrze dysponowanego Artūrasa Pavliukovasa. W 9. minucie. Pokonał go Igor Smal i tym samym zdobył swojego pierwszego gol w seniorskiej kadrze. Trzeba jednak docenić też rajd Damiana Tyczyńskiego i jego uderzenie „od zakrystii”, po którym Smal popisał się skuteczną dobitką.
Chwilę później podopieczni Róberta Kalábera stanęli przed szansą podwyższenia prowadzenia, ale nie zdołali wykorzystać dwóch gier w podwójnej przewadze: odpowiednio 102 i 17 sekund. A takie sytuacje potrafią się zemścić. I tak też się stało.
Gdy na ławce kar przebywał jeszcze Tomaš Krukovski, Litwini wyprowadzili kontrę. Paulius Gintautas wykorzystał błąd naszego zespołu, w efektowny sposób zwiódł Macieja Miarkę i umieścił gumę pod poprzeczką.
Polacy odzyskali prowadzenie tuż przed zakończeniem drugiej odsłony. Patryk Krężołek uruchomił rozpędzającego się Alana Łyszczarczyka, a ten popisał się przepięknym uderzeniem z lewego bulika w samo okienko.
W trzeciej odsłonie „Orły” w końcu zaczęły wykorzystywać „power playe” i w tym elemencie zdobyły trzy gole. W 46. minucie na 3:1 podwyższył Bartłomiej Jeziorski, który przekierował do bramki uderzenie Damiana Tyczyńskiego.
Z kolei w 52. minucie nasi reprezentanci trafili do siatki dwukrotnie i stało się to w odstępie zaledwie 27 sekund. Podczas gry w podwójnej przewadze przepięknym uderzeniem popisał się niezwykle aktywny w tym spotkaniu Alan Łyszczarczyk, a zwycięstwo przypieczętował Jakub Bukowski, który przymierzył z lewego bulika.
Polska - Litwa 5:1 (1:0, 1:1, 3:0)
1:0 Igor Smal - Damian Tyczyński (08:11),
1:1 Paulius Gintautas (26:47, 4/5),
2:1 Alan Łyszczarczyk - Patryk Krężołek, Oskar Jaśkiewicz (38:18),
3:1 Bartłomiej Jeziorski - Damian Tyczyński, Oliwier Kurnicki (45:10, 5/4),
4:1 Alan Łyszczarczyk - Oskar Jaśkiewicz, Filip Komorski (51:06, 5/3),
5:1 Jakub Bukowski - Damian Tyczyński, Bartłomiej Jeziorski (51:33, 5/4),
Sędziowali: Krzysztof Kozłowski, Bartosz Kaczmarek (główni) - Wojciech Czech, Michał Żak (liniowi).
Minuty karne: 8-20.
Strzały: 46-16.
Widzów: 2000.
Polska: M. Miarka - A. Kostek, O. Kurnicki; B. Jeziorski, D. Paś, D. Wanat - B. Ciura (2), O. Jaśkiewicz; A. Łyszczarczyk, F. Komorski (2), P. Krężołek - M. Zieliński (2), J. Wanacki (2); K. Filipek, I. Smal, D. Tyczyński - B. Florczak, M. Horzelski; A. Kiedewicz, Ł. Krzemień, J. Bukowski.
Trener: Róbert Kaláber
Litwa: A. Pavliukovas - K. Gusevas, T. Krukovski (2); M. Kaleinikovas, E. Krakauskas (2), E. Noreika (6) - M. Mikalauskas (2), P. Rumševičius (2); A. Bendžius, I. Četvertak, P. Gintautas - D. Janušonis, H. Marcinkevičius (2); L. Kudrevičius, E. Binkulis (2), D. Bogdziul oraz K. Grabliauskas, I. Ragas (2).
Trener: Arunas Aleinikovas
Polska - Litwa 5:1 (12.11.23)
Polska - Litwa 5-1 (11.11.23)
Polska - Litwa 5-1 (11.12.23, Sosnowiec)



2023/24 - Reprezentacje: Turniej Niepodległości
Ostatnie mecze
2023-11-11 | ||||
---|---|---|---|---|
2023-11-11 16:30 |
Estonia
Estonia
![]() |
- |
![]() |
1:2 (0:0, 0:0, 1:2) |
2023-11-11 20:00 |
Polska
Polska
![]() |
- |
![]() |
5:1 (1:0, 1:1, 3:0) |
Komentarze
Lista komentarzy
franek_dolas
Słabo nasi grali. Czyżby odpuścili bo przeciwnik słabszy?
beny77
Jaki turniej i jacy rywale taka gra
Paskal79
Panowie graliśmy w roli faworyta i wygraliśmy wszystkie mecze pewnie i w dodatku bez ok7-8 podstawowych zawodników, dobre sprawdzenie zaplecza i kilku młodych zawodników,a jeszcze nie dawno zdarzało się męczyć z Litwą czy Estoniai a i sporadycznie przegrać! nie którzy pisalie że Rumuni są dużo lepsi!.Nam się szybko w głowach przewraca, pamiętajmy że w Elicie graliśmy ponad 20 lat temu i to jest cud,jak nasze możliwości hokejowe ! Dlatego doceniamy co zrobił Kalaber po wyniki są ponad stan, choć o utrzymanie wg mnie będzie bardzo ciężko ,ale jest to możliwe.
Patrick Albert Dole
Brawo Polska🙌❤️🇵🇱
WitekKH
Gratulacje za trzy, pewnie wygrane spotkania! Co nie oznacza, że nie ma nad czym pracować; np. Power-play po stracie krążka.
MVP turnieju jak dla mnie Alan Łyszczarczyk. Skutecznością błysnął Jeziorski, na plus Horzelski, Wanat czy młodzi Kurnicki, Smal. Swoje zrobili też bramkarze.