Broniący Pucharu Stanleya zespół Tampa Bay Lightning w rekordowych dla siebie rozmiarach rozgromił w meczu numer 5 New York Islanders i już tylko jedno zwycięstwo dzieli go od ponownego awansu do finału play-off.
"Błyskawica" przed własną publicznością rozbiła tej nocy gości z Nowego Jorku aż 8:0 i wyszła na prowadzenie 3-2 w serii. Kapitan Steven Stamkos zaczął strzelanie już w 45. sekundzie, a później on i jego koledzy dokładali tylko kolejne gole. Stamkos skończył mecz z 2 trafieniami i asystą, podobnie jak Alex Killorn. Najlepszy snajper play-offów Brayden Point zdobył bramkę w 8. meczu z rzędu i dołożył asystę, a na liście strzelców znaleźli się też: Yanni Gourde, Ondřej Palát i Luke Schenn, który wrócił do składu i zdobył pierwszego gola w tych play-offach.
Point strzelił już 13. gola w obecnej rywalizacji o Puchar Stanleya, a jego seria 8 meczów z bramką jest już samodzielnie drugą najdłuższą w historii. Dwóch meczów z trafieniami brakuje mu do wyrównania rekordu wszech czasów, który ustanowił w 1976 roku Reggie Leach. Asystujący Pointowi Nikita Kuczerow łącznie podawał przy 3 golach kolegów. W tych play-offach ma już na koncie 27 punktów, w tym aż 22 asysty. W XXI wieku więcej asyst w jednych play-offach miał tylko... on sam w zeszłym sezonie (27). Rosjanin prowadzi w klasyfikacji punktowej rozgrywek postsezonowych.
Jego rodak Andriej Wasilewski obronił 21 strzałów rywali i po raz 3. w obecnych play-offach zachował "czyste konto". W poprzednich latach w Pucharze Stanleya łącznie miał tylko 1 występ bez wpuszczenia gola.
Zespół z Tampy oprócz zdecydowanej dominacji w grze miał nieco szczęścia, bo dwukrotnie trafiał do siatki po rykoszetach od rywali. Gourde zdobył gola po tym, jak podany przez niego krążek odbił się od łyżwy Andy'ego Greene'a i zaskoczył stojącego w bramce gości Siemiona Warłamowa, a Schenn przy swoim golu trafił w łyżwę Ryana Pulocka, który dzięki interwencji w ostatnich sekundach uratował "Wyspiarzom" zwycięstwo w meczu numer 4. Warłamow zjechał z tafli już w 16. minucie po wpuszczeniu 3 z 16 strzałów rywali. Zastępujący go Ilja Sorokin został pokonany 5 razy na 26 strzałów.
Gospodarze wykorzystali 3 ze swoich 6 przewag. Jedną z nich mieli od początku trzeciej tercji, po tym jak Mathew Barzal na koniec drugiej odsłony uderzył kijem trzymanym oburącz w twarz Jana Ruttę. Gwiazdor Islanders otrzymał 5 minut plus karę meczu za niesportowe zachowanie.
Atak Mathew Barzala na Jana Ruttę
Do Islanders wrócił problem, z którym nie radzą sobie od początku play-offów, czyli fatalna gra w osłabieniach. W tym elemencie bronią się ze skutecznością zaledwie 63,4 %. Stracili w nim już 15 goli. Z kolei w przewagach w serii półfinałowej zdobyli tylko 1 bramkę na 13 gier. Wczoraj nie wykorzystali żadnej z dwóch.
Zespół z Tampy odniósł swoje najwyższe zwycięstwo w historii występów w play-offach. Z kolei Islanders ponieśli najwyższą porażkę. To także najwyższa wygrana w ogóle w play-off NHL od 2001 roku (8:0 Buffalo Sabres z Philadelphia Flyers) i najwyższa w półfinale od 1972 (10:2 Boston Bruins z St. Louis Blues). Przed rokiem "Błyskawica" także strzeliła "Wyspiarzom" na tym etapie rozgrywek 8 goli w jednym meczu. W spotkaniu numer 1 finału konferencji wschodniej wygrała 8:2. Podopieczni Jona Coopera wczorajszym zwycięstwem ustanowili nietypowy rekord, bo wygrali już 13. kolejny mecz rozegrany po porażce w play-offach. Nikt wcześniej tego nie zrobił.
Do tej pory w półfinałach NHL 81,8 % drużyn rozpoczynających rywalizację u siebie i prowadzących 3-2 awansowało do finału. Teraz jednak rywalizacja wraca do Nowego Jorku, gdzie w nocy ze środy na czwartek polskiego czasu odbędzie się mecz numer 6.
Tampa Bay Lightning - New York Islanders 8:0 (3:0, 3:0, 2:0)
1:0 Stamkos - Killorn - Cirelli 0:45
2:0 Gourde - Coleman 11:04
3:0 Killorn - Savard 15:27
4:0 Stamkos - Hedman - Kuczerow 25:42 (w przewadze)
5:0 Palát - Savard - Kuczerow 35:43
6:0 Killorn - Hedman - Point 37:53 (w przewadze)
7:0 Point - Kuczerow - Stamkos 41:59 (w przewadze)
8:0 Schenn - Maroon - Colton 52:05
Strzały: 42-21.
Minuty kar: 28-57.
Widzów: 14 791.
Stan serii: 3-2. Szósty mecz w nocy ze środy na czwartek w Nowym Jorku.
Czytaj także: