Pierwsze ćwierćfinałowe spotkanie pomiędzy Dwory Unia SSA a GKS Katowice nie dostarczyło kibicom zbyt wielu emocji ponieważ różnica w umiejętnościach hokejowych dzieląca te dwie drużyny jest zbyt duża. Od początku spotkania jedyną niewiadomą było to iloma bramkami wygrają gospodarze tego spotkania.
Pierwszą bramkę Unici zdobyli już w 3,10 minucie wykorzystując pierwszy okres gry w przewadze, a strzelcem gola był Waldemar Klisiak. Chwilę później podczas kolejnej gry w przewadze nasi zawodnicy mieli dwie dogodne sytuacje do zdobycia bramki jednak zawiodła skuteczność w ich wykorzystaniu. W 6,17 minucie prowadziliśmy już 2-0, a strzelcem bramki po ładnej akcji był Miłosz Ryczko. Bramkę na 3-0 ponownie zdobył Ryczko po świetnym podaniu zza bramki od Klimina. Doskonałą okazję do podwyższenia wyniku miał w 12 minucie Piekarski jednak jego strzał minimalnie minął bramkę gości. W 12,32 prowadzimy 4-0, a zdobywcą bramki jest Klimin, który zmienił lot krążka po strzale Kłysa z niebieskiej linii. W 13,30 pierwszą groźna akcję przeprowadzili goście i Jaworski musiał po raz pierwszy w tym meczu wykazać swój kunszt. Wynik w tej tercji ustalił Sebastian Kowalówka, który zmienił lot krążka po strzale Radwana na trzy sekundy przed zakończeniem tej odsłony.
Druga tercja zakończyła się remisem 0-0, ale główna w tym zasługa zawodników Unii, którzy nie potrafili wykorzystać ani jednej sytuacji, a było ich naprawdę wiele. W 4 minucie Puzio po ładnej akcji I ataku, 5.30 Jaros strzałem z prawego skrzydła, 10,29 Radwan po indywidualnej akcji, 10,41 Klisiak strzałem z beckhendu, 12,45 ponownie Jaros z prawej strony, 13,33 Stachura po ładnej akcji i podaniu od Klimina, 14,21 Kowalówka po składnej akcji całego ataku, w 15, 15 Stebnicki, a 15,30 Klisiak trafia w słupek, żadna z tych sytuacji nie zakończyła się powodzeniem. Grając w 4 x 5 w 18 minucie dwójka Jaros – Jakubik przeprowadziła wzorowy kontratak jednak ponownie na przeszkodzie po strzale Jakubika stanął bramkarz Katowic. W tej tercji nastąpiła zmian bramkarza w naszej drużynie, Jawę zmienił Przemysław Witek.
Co nie udało się w II tercji przyniosło efekty już na początku trzeciej odsłony. W 2 minucie 6 bramkę dla gospodarzy zdobył Kilisiak, a w 5 minucie grając w osłabieniu wynik podwyższył Radwan zdobywając bramkę na 7-0. W 6,46 karę 2 minut otrzymał Filo, a chwilę później nasi hokeiści prowdzili już 8-0, a strzelcem bramki był Jaros, który wykorzystał dokładne podanie od Wojtarowicza. W 8,35 zdobywamy bramkę na 9-0, strzał z niebieskiej linii Kłysa zamienił na bramkę Radwan, który zmieniając lot krążka umieścił go w bramce. W 11,07 nasza drużyna przeprowadziła złą zmianę za co otrzymała karę techniczną, a chwilę później Dulęba za nieprawidłowy atak również powędrował na ławkę kar. Grając w 5 na 3 hokeiści GKS strzelili honorwą bramkę, a jej strzelcem był Filo. Wynik meczu na 10-1 ustalił Mariusz Puzio.
Autor sprawozdania: Robert Piecha
Foto: Stico
A. Tkacz – Nie byliśmy w stanie przeciwstawić się drużynie Unii, której każda „piątka” grała na jednakowym poziomie. Gospodarze pokazali nam miejsce w szyku, myślę, że po wzmocnieniach w następnej rundzie będziemy w stanie napsuć sporo krwi przeciwnikom.
A. Sidorenko – Podeszliśmy do tego meczu bardzo skoncentrowani, nie zlekceważyliśmy rywala, a efektem tego były zdobywane gole. W II tercji trochę zawiodła skuteczność, jednak w kolejnej odsłonie zdobyliśmy kolejne bramki, które były efektem naszej dobrej gry.
wiecej zdjęć w galerii - kliknij tutaj >>
Bramki:
1:0 Klisiak - Piekarski 3:10
2:0 Klymin - Ryczko - Mlynchenko 6:10
3:0 Ryczko - Klymin - Mlynchenko 8:59
4:0 Klymin - Kłys 12:32
5:0 Kowalówka - Radwan 19:57
6:0 Marek Stebnicki - Waldemar Klisiak - Mariusz Puzio 41:02' +1
7:0 Jakub Radwan 45:14' -1
8:0 Marcin Jaros - Wojciech Wojtarowicz - Mariusz Jakubik 47:19' +1
9:0 Jakub Radwan - Jaroslaw Klys 48:35'
9:1 Jaroslav Filo - Robert Sobala - Bartlomiej Kowalski 51:20' +1
10:1 Mariusz Puzio - Grzegorz Piekarski 54:52'
Czytaj także:
