Polacy rozbili Litwinów! Hat trick Wronki [WIDEO]

Reprezentacja Polski od wysokiego zwycięstwa rozpoczęła swój udział w Mistrzostwach Świata Dywizji IA, które rozgrywane są w Nottingham! Biało-czerwoni pokonali Litwę 7:0, dając pokaz niezwykle skutecznej gry. Sporą cegiełkę do tego triumfu dołożył Patryk Wronka, który strzelił trzy gole i zanotował dwie asysty.
Biało-czerwoni w całym spotkaniu byli zespołem dojrzalszym i lepiej poukładanym. Wykreowali sobie więcej okazji strzeleckich i zaprezentowali naprawdę niezłą skuteczność. Przy okazji przećwiczyli też gry w przewagach i osłabieniach, które mogą okazać się kluczowe w starciu ze znacznie silniejszymi reprezentacjami Wielkiej Brytanii i Włoch.
Podopieczni Róberta Kalábera milowy krok do zwycięstwa zrobili już w pierwszej odsłonie. To po niej prowadzili 3:0, ale trzeba przyznać, że był to najniższy wymiar kary. Nasz zespół oddał 10 celnych strzałów, naprawdę dobrej jakości.
Worek z bramkami został rozwiązany już po 123 sekundach gry! Trzecia formacja naszego zespołu ładnie popracowała w litewskiej tercji. Dominik Paś zostawił gumę Kamilowi Wałędze, a ten z okolic linii niebieskiej zdecydował się na strzał z nadgarstka. Paweł Zygmunt dobrze zasłonił pole widzenia Mantasowi Armalisowi, który nie zdążył w porę zareagować. Zgromadzeni na trybunach polscy kibice mieli pierwsze powody do radości!
Na kolejne nie trzeba było długo czekać, bo biało-czerwoni poszli za ciosem! Potrzebowali zaledwie 83 sekund, aby podwyższyć prowadzenie. Maciej Kruczek uderzył bez przyjęcia spod linii niebieskiej i zaskoczył litewskiego bramkarza. Trzeba jednak przyznać, że golkiper występujący na co dzień w szwedzkim ekstraligowcu Leksands IF, mógł się w tej sytuacji lepiej zachować, bo nie zdołał pokryć krótkiego rogu.
Jubileuszowy gol kapitana
W 8. minucie "Orły" wykorzystały okres gry w przewadze, a na listę strzelców wpisał się Krystian Dziubiński. Dobrze ustawił się przed bramką i wykorzystał sprytne dogranie Patryka Wronki. Warto dodać, że dla "Dziubka" był to 50. gol w naszej kadrze!
Armalis winy odkupił w ósmej minucie, gdy zatrzymał szarżujących Dominika Pasia, a następnie Alana Łyszczarczyka. Uderzenie pierwszego efektownie złapał do raka, a strzał "Łyżki" instynktownie odbił parkanem.
Trzybramkowa zaliczka pozwoliła biało-czerwonym kontrolować przebieg spotkania. Zagrać spokojniej i zbytnio się nie forsować przed jutrzejszym meczem z Wielką Brytanią. Litwini słabo radzili sobie w destrukcji, a biało-czerwoni tworzyli sobie kolejne okazje.
W 23. minucie bliski szczęścia był Bartłomiej Jeziorski. Po podaniu Alana Łyszczarczyka najpierw trafił w słupek, a potem przy dobitce gola ukradł mu Mantas Armalis, który wysunął końcówkę parkana.
Popis Wronki
Ale trzecia odsłona miała jednego bohatera. Był nim Patryk Wronka, który w ciągu 12 minut skompletował hat tricka. Najpierw po przechwycie i dograniu Bartosza Fraszki przymierzył z prawego bulika, a później – podczas dwóch gier w przewadze – zachował się najsprytniej pod litewską bramką.
– Powiedzmy sobie szczerze, że te dwa gole w przewadze wyglądały jak dobijanie trupa – uśmiechnął się 27-letni skrzydłowy, który dobił w kadrze do granicy 10 bramek.
W trzeciej odsłonie pieczęć na zwycięstwie postawił Krystian Dziubiński. Trzeba jednak przyznać, że trafienie kapitana na 7:0 było szczęśliwe. Środkowy drugiego ataku chciał dograć do Kamila Wałęgi, ale gumę przeciął Dovydas Laimutis i skierował ją do własnej bramki.
Biało-czerwoni zasługują na pochwałę w dwóch aspektach. Rozgrywali dziś przewagi ze skutecznością oscylującą w granicach 66,7 procent, z kolei efektywność ich strzałów wyniosła aż 20,6 %! To bardzo dobre liczby!
W niedzielę o 17:00 nasz zespół zmierzy się z gospodarzami całego turnieju - Wielką Brytanią. Ten mecz może okazać się kluczowy, jeśli chodzi o kwestie awansu do najlepszej szesnastki globu.
Polska - Litwa 7:0 (3:0, 3:0, 1:0)
1:0 Kamil Wałęga - Dominik Paś (02:03),
2:0 Maciej Kruczek - Patryk Wajda, Bartosz Fraszko (03:26),
3:0 Krystian Dziubiński - Patryk Wronka, Grzegorz Pasiut (07:02, 5/4),
4:0 Patryk Wronka - Grzegorz Pasiut, Bartosz Fraszko (27:23),
5:0 Patryk Wronka - Grzegorz Pasiut, Bartosz Fraszko (37:18, 5/4),
6:0 Patryk Wronka - Krystian Dziubiński, Grzegorz Pasiut (39:47, 5/4),
7:0 Krystian Dziubiński - Patryk Wronka, Paweł Dronia (48:40, 5/4).
Sędziowali: Andrew Dalton, Attila Nagy (główni) - Ilia Kisil, Jussi Thomann (liniowi).
Minuty karne: 4-12.
Strzały: 34-9.
Widzów: 3000.
Polska: J. Murray - M. Kruczek, P. Wajda; P. Wronka, G. Pasiut, B. Fraszko - M. Kolusz, B. Ciura; B. Jeziorski, K. Dziubiński, A. Łyszczarczyk - P. Dronia, A. Kostek (2);, D. Paś (2), K. Wałęga, P. Zygmunt - K. Górny, O. Jaśkiewicz, M. Michalski, F. Starzyński, R. Galant.
Trener: Róbert Kaláber
Litwa: M. Armalis - N. Ališauskas, J. Jasinevičius; A. Bosas, U. Čižas, P. Gintautas (2) - K. Gusevas (2), E. Protčenko; M. Kaleinikovas, M. Grinius, E. Noreika (2) - M. Mikalauskas, M. Stankius; A. Bendžius, E. Binkulis (2), I. Četvertak (2) - S. Valivonis; oraz E. Krakauskas (2), K. Krasilnikovas, D. Laimutis, M. Dumčius.
Trener: Ron Pasco
MŚ IA: Polska - Litwa 7:0 (29.04.2023)



2022/23 - Reprezentacje: MŚ
Ostatnie mecze
2023-05-05 | ||||
---|---|---|---|---|
2023-05-05 13:30 |
Polska
Polska
![]() |
- |
![]() |
6:2 (0:1, 4:0, 2:1) |
2023-05-05 17:00 |
Litwa
Litwa
![]() |
- |
![]() |
1:2 (0:0, 1:1, 0:1) |
2023-05-05 20:30 |
Włochy
Włochy
![]() |
- |
![]() |
3:5 (1:1, 2:3, 0:1) |
Tabela
Lp. | Drużyna | GP | GF | GA | GD | P | PIM |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. |
![]() |
5 | 24 | 7 | 17 | 14 | 20 |
2. |
![]() |
5 | 28 | 9 | 19 | 13 | 43 |
3. |
![]() |
5 | 23 | 16 | 7 | 9 | 59 |
4. |
![]() |
5 | 8 | 20 | -12 | 6 | 34 |
5. |
![]() |
5 | 9 | 26 | -17 | 3 | 34 |
6. |
![]() |
5 | 7 | 21 | -14 | 0 | 42 |
Komentarze
Lista komentarzy
jastrzebie
Dziś było pykanie a jutro na Brytyjczyków jak wściekłe psy.
boogerd
Brawo Panowie. Oby tak dalej.
szambelan
Brawo! Oby tak jutro!
Jaca 23
Brawo!
Wielka Brytania w strachu
hanysTHU
No i dobre. Lód w gacie, bo jutro może być bomba.
szajbu
Graty Panowie !!! Graty również dla kibiców za wsparcie
Beta
i za hymn w wykonaniu Kalabera
PanFan1
Wziąłem na ten mecz jedno małżeństwo: Mateusz (Polak) i Julita (Litwinka) - że tak krótko zacytuję Julę: "Mati będziesz mi to musiał dzisiaj wynagrodzić" 😁😉
narut
dobrze, że szybko weszliśmy w ten mecz, który w sumie był dla naszych kolejnym sparingiem, tym razem ze słabszym (poniżej oczekiwań) przeciwnikiem (któremu notabene oprócz naszych będę tutaj kibicować-mimo wszystko mają ciekawą drużynę, życzę Litwie dalszego hokejowego rozwoju i przynajmniej utrzymania się w tej grupie) - jutro prawdziwy test, ciekawi mnie jak taktycznie przygotuje na ten mecz Kalaber..