Reprezentacja Polski do lat 18 mierzyła się dzisiaj na własnej tafli do rówieśnikami z Węgier. Spotkanie padło łupem biało-czerwonych, którzy zwyciężyli 4:2.
– Od początku meczu chcieliśmy mocno zaatakować Węgrów i zagrać mocnym forecheckingiem. Dzięki temu udało się wywalczyć na początku przewagę, którą wykorzystaliśmy. Naciskaliśmy przeciwników, ale gdzieś wkradła się dekoncentracja, przez co straciliśmy dwie głupie bramki. Po straconych golach chcieliśmy jak najszybciej doprowadzić do remisu, by grać spokojniej. Dostaliśmy kolejną przewagę, którą wykorzystaliśmy i do szatni schodziliśmy z remisem. Druga tercja była lekko pod dyktando Węgrów, co przełożyło się na większość oddanych strzałów na naszą bramkę. Trzecia tercja było dość wyrównana, był czasem nawet "otwarty hokej", lecz to my strzeliliśmy bramkę i staraliśmy się kontrolować mecz do końca. Na pewno dużą pomocą była gra w przewagach, gdzie Węgrzy robili dużo kar. Staraliśmy się je wykorzystać i nam się to udało – przyznał Bartłomiej Stolarski.
Polska U18 - Węgry U18 4:2 (2:2, 2:0, 0:0)
1:0 - Bieda - Hanzel, Łojas (01:05, 5/4),
1:1 - Palla - Kuminka, Martonffy (06:40),
1:2 - Antonijevic - Boldizsar, Kolos (18:20),
2:2 - Rączka - Stolarski, Prokopiak (19:59, 5/4),
3:2 - Rączka - Stolarski (21:03, 5/4),
4:2 - Onak - Prokopiak (39:59)
Minuty karne: 2-12
Strzały: 34-20
Widzów: 100
Polska: Zając (od 20:01 Tyczyński) - Hanzel, Bieda; Ja. Hofman, Dawid, Jo. Hofman - Sobecki, Starościak; Łojas, Stolarski, Rączka - Kapa, Majkowski; Stabryła, Drabik, Laszkiewicz - Prokopiak, Onak; Gruca, Wróblewski, Wojciechowski
Trener: Andriej Gusow
Czytaj także: