Prezydent IIHF: Połączenie grup I dywizji pomogłoby podnieść poziom
Prezydent Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie (IIHF) Luc Tardif zabrał głos na temat propozycji połączenia dwóch grup I dywizji Mistrzostw Świata. Francuz skomentował także pomysł powiększenia elity MŚ.
Tardif nie od dziś jest znany jako zwolennik połączenia grup A i B I dywizji. Jak informowaliśmy już we wrześniu ubiegłego roku, z takim pomysłem w swoim programie szedł do wyborów prezydenta IIHF.
- Połączyłbym dywizje IA i IB - powiedział w ten weekend podczas wizyty na Węgrzech w wywiadzie opublikowanym na łamach tamtejszego portalu jegkorongblog.hu. - Poziom jest już na tyle wyrównany, że to rozwiązanie oznaczałoby wyższą jakość turnieju i lepszy produkt.
Tardif nie obawia się, że byłyby kłopoty z organizacją turnieju po reformie.
- Wiele krajów, w tym Węgry pokazało, że są w stanie dobrze zorganizować turniej Mistrzostw Świata w tych niższych grupach. Uczestnicy MŚ grupy B I dywizji już nie są tak daleko z tyłu, a reprezentacje Ukrainy czy Litwy potrafią sprawić kłopoty tym silniejszym drużynom - mówi. - Połączenie grup pomogłoby podnieść poziom. Większe kraje nie zawsze wystarczająco pomagają mniejszym, więc musi być znalezione rozwiązanie, które odegra rolę w rozwoju hokeja.
Reprezentacja Polski obecnie znajduje się w grupie B I dywizji i w dniach 25 kwietnia - 1 maja w katowickim Spodku ma być gospodarzem Mistrzostw Świata na tym poziomie rywalizacji. Projekt połączenia obu grup na przyszłość będzie dyskutowany podczas tegorocznego Kongresu IIHF, który odbędzie się w maju.
Tardif na Węgrzech wypowiedział się także na temat możliwego rozszerzenia elity MŚ z 16 do 20 lub nawet 24 reprezentacji. Tego rozwiązania entuzjastą już nie jest.
- To trudna kwestia. Wiele imprez sportowych mierzy się z faktem, że stały się zbyt duże i jest już trudno znaleźć obiekty do ich zorganizowania lub zorganizować tak, żeby miało to sens finansowy - mówi. - Powiedziałbym tak: połączmy grupy IA i IB, tutaj podnieśmy drużyny na wyższy poziom, a później może otworzymy drzwi do elity. Teraz byłoby zbyt wcześnie, ale to może być cel do osiągnięcia w przyszłości.
Francuski działacz kanadyjskiego pochodzenia został również zapytany czy dobrym sposobem na uchylenie szerzej tych drzwi nie byłoby złagodzenie sportowych kryteriów uprawniających do organizacji Mistrzostw Świata elity. Obecnie regulamin IIHF przewiduje, że o taką organizację ubiegać się mogą tylko kraje, które grały na tym poziomie w przynajmniej 2 z 5 lat poprzedzających złożenie aplikacji. Tardif wolał się jednak odnieść raczej do I dywizji.
- Jestem za tym, żeby mieć więcej gospodarzy. Organizowanie takiej imprezy jest częścią rozwoju. Można się uczyć, co też podnosi krajowy związek na wyższy poziom - powiedział. - W dywizji I, której rozszerzenie jest planowane, jest wiele drużyn z bliskich geograficznie krajów w Europie Środkowej czy Azji i mogą to robić razem.
Jego zdaniem ważne jest również podniesienie atrakcyjności rozgrywek reprezentacyjnych poza Mistrzostwami Świata. Obecnie w terminach międzynarodowych w trakcie sezonu odbywają się turnieje i mecze towarzyskie, które nie mają w praktyce żadnej stawki.
- Ważne jest, żebyśmy bronili przerw reprezentacyjnych. Są ligi, które niechętnie puszczają zawodników na zgrupowania i turnieje reprezentacji. Na przykład w Austrii nie zawsze jest wtedy przerwa. Kluby zawsze znajdują jakiś powód: że to są mecze bez żadnej stawki, że zawodnicy nie mogą odpocząć albo że obawiają się o kontuzje - mówi. - Można to zmienić nadając znaczenie takim turniejom, na przykład przez wliczanie ich do rankingu światowego.
Prezydent międzynarodowej federacji chciałby także, żeby IIHF miała więcej do powiedzenia w sprawie Hokejowej Ligi Mistrzów.
- IIHF nie jest wystarczająco zaangażowana w Hokejową Ligę Mistrzów. Mamy w niej 12 % udziałów i to tyle. Potrzebne byłoby więcej. Będziemy się starali to zmienić. To jest też temat negocjacji z ligami, po których możemy wyrażać swoją opinię - mówi. Z rezerwą odniósł się jednak do pomysłu ponownego powiększenia rozgrywek.
- Trudno jest znaleźć wolne terminy w kalendarzu. Jest miejsce na klubowe rozgrywki, w tym też na Puchar Kontynentalny. Widzę potrzebę takich rozgrywek. Ale jeśli gra 5 drużyn z jednego kraju, to trudno jest promować taki turniej jako Ligę Mistrzów - powiedział.
Obecnie co najmniej po 3 miejsca w Hokejowej Lidze Mistrzów mają zagwarantowane ligi, które zakładały te rozgrywki, a ligi zajmujące 2 pierwsze miejsca w rankingu HLM mogą wystawić po 5 przedstawicieli. W tej chwili to prawo przysługuje Szwecji i Szwajcarii.
Tardif jest za to orędownikiem wprowadzenia wzorem koszykówki nowej hokejowej konkurencji, czyli rozgrywek 3x3. Przed wyborami prezydenta IIHF ten pomysł promowali właściwie wszyscy kandydaci. Obecny prezydent już w zeszłym roku mówił, że rozpoczął rozmowy z Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim (MKOl.), bo chciałby kiedyś zobaczyć hokej 3x3 na igrzyskach.
- W 2020 roku wprowadziliśmy już tę dyscyplinę na Zimowych Igrzyskach Młodzieży. To był pierwszy krok - mówi. - Na pewno nie będzie to częścią Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2026 roku. Chcemy przekonać MKOl., żeby zrobić to na następnych igrzyskach i na szczęście oni są otwarci. Kraje rozwijające się hokejowo też mogłyby na tym skorzystać, bo łatwiej jest wystawić 12 dobrych zawodników niż 22-25. W ten sposób też nowe kraje mogą włączyć się do krwioobiegu tej dyscypliny.
Hokej 3 na 3 to również szansa dotarcia do młodszej publiczności - przekonuje Tardif.
- Możemy dzięki temu zaoferować coś dzieciom, które już nie chcą oglądać meczu hokejowego trwającego dwie i pół godziny, tylko wolą zmiany. Hokej 3x3 jest znacznie bardziej dynamiczny - mówi. - Rugby i koszykówka też wymyśliły swoje wersje.
Francuz ma również plany rozwoju hokeja żeńskiego, wśród których oprócz gry 3 na 3 jest także wprowadzenie juniorskiej kategorii U20 oraz klubowych rozgrywek europejskich. - Chcemy też jeszcze bardziej rozszerzyć bazę krajów. W systemie żeńskich Mistrzostw Świata rywalizują już 44 reprezentacje. To więcej niż kiedykolwiek, ale ciągle nie jest to wystarczająco dużo - mówi.
Na pytanie, z jakich osiągnięć byłby zadowolony kończąc swoją kadencję w 2026 roku, odpowiada, że chce powiększyć obecną liczbę 1,8 mln zarejestrowanych na świecie hokeistów, wprowadzić rozgrywki 3x3 i sprawić, by nowe kraje inaugurujące dopiero swoje programy hokejowe były lepiej wspomagane przez IIHF oraz państwa bardziej doświadczone.
- Może teraz jest też czas, żeby uczynić IIHF nowocześniejszą, jeśli chodzi o to, w jaki sposób prezentujemy dyscyplinę - mówi. - Zrobiliśmy postępy jeśli chodzi o przepisy, gra jest szybsza, postaraliśmy się wyeliminować z niej przemoc na tyle, na ile to jest możliwe. Hokej powinien być bezpiecznym sportem. Jeśli rodzice będą widzieć tylko bójki, to nie będą pozwalali swoim dzieciom grać w hokeja. Jeśli to wszystko osiągnę i zostanie uznane, że to wystarczy, to dostanę mandat na kolejną kadencję, a jeśli nie, to wybiorą kogoś innego.
Komentarze
Lista komentarzy
ml3ko
Ciekawe jak byśmy wytrzymali kondycyjnie