Re-Plast Unia Oświęcim sięgnęła po pierwsze swoje trofeum w tym sezonie, pokonując w Superpucharze Polski, GKS Tychy 3:2 po dogrywce. Ten moment zbiegł się w czasie z urodzinami Adriana Prusaka. Waleczny skrzydłowy Unii w dniu meczu obchodził 26. urodziny. Po spotkaniu był w wybornym humorze.
– Uważam, że był to bardzo ciężki mecz. Z obu stron bardzo twardy, każdy wiedział o jaką stawkę gramy. To jest tylko jeden mecz, więc ten kto popełni więcej błędów, ten przegra. Uważam, że z obu stron było dużo determinacji – zaznaczył oświęcimski napastnik.
Biało-niebiescy nie mieli ostatnio łatwego czasu, bowiem zaliczyli serię trzech porażek z rzędu i odpadli z Hokejowej Ligi Mistrzów, a w ostatnim meczu ligowym wysoko ulegli Comarch Cracovii 4:9, co wyraźnie wskazywało na dołek oświęcimian, z którego chyba powoli wychodzą.
– Tak, pokazaliśmy, że naprawdę jesteśmy drużyną. Każdy walczy za każdego, gramy twardo i nie odpuszczamy przeciwnikowi. Nawet w takiej sytuacji, kiedy straciliśmy gola na dwie minuty przed końcem meczu. Może to być trochę frustrujące, deprymujące, ale i tak zostaliśmy na swoim i przechyliliśmy to na swoją korzyść – stwierdził.
Teraz czekają ich dwa dni przerwy, po których wrócą do swojej areny, aby zmierzyć się z Podhalem Nowy Targ. Początek dawnego klasyku już o godzinie 18:00.
WIĘCEJ W PONIŻSZYM MATERIALE WIDEO
Czytaj także: