Przebudzenie w drugiej tercji
W swoim ostatnim meczu sparingowym Unia Oświęcim pokonała MMKS Podhale Nowy Targ 5:3, choć po pierwszej tercji przegrywała 0:3.
Biało-niebiescy rozpoczęli spotkanie najgorzej, jak tylko mogli. Dali się zdominować i stracili trzy bramki. Michala Fikrta pokonali Mateusz Michalski (4. minuta) i dwukrotnie Kasper Bryniczka (8. i 14.). Po drugim golu Bryniczki czeski golkiper zjechał do boksu, a jego miejsce zajął Przemysław Witek.
- Dobrze zaczęliśmy. Byliśmy szybsi, skuteczniejsi i bardziej kreatywni. Tak chcielibyśmy grać w lidze - stwierdził Jarosław Różański, kapitan MMKS-u.
- Przespaliśmy pierwszą odsłonę - nie ukrywał Marcin Jaros,skrzydłowy gospodarzy.- Obudziliśmy się dopiero w trakcie przerwy, w której padło kilka mocniejszych słów. Efekt był natychmiastowy, bo staliśmy się całkowicie inną drużyną - dodał.
W 25. minucie pierwszego gola dla biało-niebieskich zdobył Peter Tabaček, wykorzystując podanie Marcina Jarosa. Kolejne bramki posypały się jak z rogu obfitości. Kontaktowego gola po indywidualnej akcji i strzale „od zakrystii” zdobył Jaros, a do wyrównania doprowadził Jerzy Gabryś, popisując się skutecznym uderzeniem z klepy.
Jednak okrasą meczu była akcja, po której oświęcimianie zdobyli czwartą bramkę. Genialną solówką popisał się Filip Komorski. Wychowanek warszawskiej Legii znakomicie przełożył sobie krążek, zgubił rywala i dograł z bekhendu do Macieja Szewczyka. 25-letni skrzydłowy dopełnił tylko formalności, posyłając gumę do pustej bramki.
Wynik spotkania w 39. minucie ustalił Wojciech Wojtarowicz, który zamienił na bramkę okres gry w przewadze.
- Cóż, prowadząc 3:0 powinniśmy utrzymać ten wynik do końcowej syreny. Tymczasem chcieliśmy strzelić jeszcze więcej bramek, za co zostaliśmy skarceni. Poza tym w naszej grze pojawiły się przestoje, dokładnie tak jak w ligowym meczu z Sanokiem- ocenił Jarosław Różański.
TH Unia Oświęcim - MMKS Podhale Nowy Targ 5:3 (0:3, 5:0, 0:0)
0:1 – Mateusz Michalski – Patryk Wronka (3:46),
0:2 – Kasper Bryniczka – Jarosław Różański (7:35),
0:3 – Kasper Bryniczka – Jarosław Różański (13:50, 5/4),
1:3 – Peter Tabaček – Marcin Jaros (24:18),
2:3 – Marcin Jaros – Bartosz Ciura (27:26),
3:3 – Jerzy Gabryś – Martin Filo (32:20),
4:3 – Maciej Szewczyk – Filip Komorski, Mateusz Adamus (36:31),
5:3 – Wojciech Wojtarowicz – Mateusz Bepierszcz, Damian Piotrowicz (38:56, 5/4).
Rzuty karne: 1:2
Unia: Jaros (-), Komorski (+), Szewczyk (-), Bepierszcz (-).
Podhale: Różański (-), Gruszka (+), Dziubiński (-), Damian Kapica (+).
Sędziowali: Michał Baca, Zbigniew Wolas (główni) – Jacek Szutta, Rafał Noworyta (liniowi)
Minuty karne: 10-18.
Widzów: ok. 200.
Unia: Fikrt (od 13:51 Witek)– Bajanik (2), Vizvary; Jaros, Tabaček, Filo (2) – Zukal, Gabryś; Piotrowicz, Wojtarowicz, Bepierszcz (2) – Ciura (2), Kasperczyk; Szewczyk, Komorski, Adamus (2) – Gębczyk, Nowotarski; Malicki, Wanat, Fiedor oraz Lacheta Paszek i Fiedor.
Trener: Peter Mikula.
MMKS: Niesłuchowski (od 40:01 Błażej Kapica) – Lučka (2), Sulka; Damian Kapica, Dziubiński (4), Gruszka – Kamil Kapica, Imrich, Różański, Bryniczka, Zarotyński – Łabuz, Mrugała (12); M. Michalski, Wronka, Wielkiewicz – Jaśkiewicz, Tomasik; Daniel Kapica, M. Kmiecik, Olchawski.
Trener: Marek Ziętara
Komentarze