Kazachskie portale sportowe poświęcają sporo uwagi dyspozycji swojej reprezentacji podczas Mistrzostw Świata Elity w Czechach. Podkreślany jest ciężar gatunkowy nadchodzącego spotkania przeciwko biało-czerwonym, jednak nie milkną również echa niedzielnej porażki 1:10 przeciwko USA. Dobrej atmosfery wokół drużyny nie budują głośne oskarżenie o korupcję oraz malwersacje finansowe.
Na łamach portalu „Nur.kz” szkoleniowiec kazachskiego zespołu podsumował wysoko przegrany pojedynek przeciwko USA. Choć wielu obserwatorów skłaniało się ku opinii, że tak wysoki wynik w głównej mierze jest efektem oszczędzania sił przez Kazachów na mecz przeciwko biało-czerwonym, to trener Gałym Mambetalijew z dużą dozą goryczy wypowiadał się o dyspozycji swojego zespołu.
– Drużyna rozumie, że jutro przed nami ciężki mecz. Do dzisiejszego spotkania przygotowywaliśmy się najlepiej jak potrafimy, jednak straciliśmy dwa gole i później to spotkanie nam uciekło. Przez pięć minut graliśmy tak jak przeciwko Słowacji, niestety to było za mało. Trudno jest w każdym meczu, przeciwko takim rywalom utrzymywać wysoką dyspozycję. Oczywiście wyciągamy wnioski z każdej porażki. Staramy się jeszcze lepiej przygotować. Rozmawiałem z drużyną i jestem pewien, że każdy z zawodników rozumie wagę jutrzejszego meczu. Nie potrafimy dotrzymać kroku najlepszym drużynom, którzy są od nas dużo szybsi. Nie ma czasu na zwlekanie z decyzją – wyjaśnił selekcjoner Kazachów.
Kluczowa rola spotkania przeciwko Polsce podkreślana jest przez portal „Inbusiness.kz”. Dziennikarze wskazują również, że niedzielne spotkanie było o tyle istotne, że zwycięstwo nawet za dwa punkty pozwoliło by na realizację planu minimum, czyli utrzymanie reprezentacji w Elicie na kolejny rok. Samo spotkanie określane jest mianem „koszmaru”. Dziennikarze wskazują również, że aby zrealizować ten cel, wystarczy zdobycie jednego punktu.
Wydarzenia z Ostrawy szeroko są poruszane również w mediach społecznościowych kazachskich dziennikarzy. Adil Baltabajew następująco zareagował na swoim instagramie, poruszając kwestię wykraczające jedynie poza podsumowanie spotkania. Baltabajew uderza w sposób szkolenia młodzieży oraz organizację kazachskich klubów. Dodając, że tak wysoki wynik jest wypadkową wielu czynników. O aktywności dziennikarza informuje portal „sports.kz”.
– W amerykańskim hokeju nie do pomyślenia jest sytuacja, że drużyna przez dziewięć miesięcy nie otrzymuje premii, a wypłat od trzech. Amerykanie nie wysyłają swojej kadry na turniej w ubraniach z Ali Express, z naklejonymi flagami, o czym niedawno dowiedziała się agencja nadzoru finansowego.
Atmosfera wokół kadry nie pozostaje najlepsza. Choć dziennikarze podkreślają waleczną postawę zawodników, to bezpardonowo uderzają w osoby decyzyjne w kazachskim środowisku hokejowym.
– Nasza drużyna każdego dnia walczy do ostatnich sił. Alichan Omirbiekow strzela wielkim Amerykanom gola. Niech więc Boljakin zapłaci mu milion dolarów, jak kiedyś się deklarował. Wszak lepiej zapłacić utalentowanym hokeistą niż wziąć do własnej kieszeni.
W obszernym artykule podkreśla się, że sport pozostaje jedną z najbardziej skorumpowanym sektorem.
–To już nie jest korupcja, ale bezwstydna i brudna arogancja w całkowitym poczuciu bezkarności – pisze Baltabajew na swoich mediach.
Czytaj także: