Hokej.net Logo

Przygodzki: Czekać na błędy rywala

Przygodzki: Czekać na błędy rywala

– Trochę przespaliśmy ten początek, ale później radziliśmy już sobie znacznie lepiej. Co najważniejsze graliśmy w swoim normalnym tempie – tymi słowami wygraną z Ukrainą (6:1) skomentował Martin Przygodzki, skrzydłowy reprezentacji Polski.


Biało-czerwoni nie rozpoczęli tego spotkania zbyt dobrze. Mieli problemy z dokładnym rozegraniem krążka. Od 16. minuty musieli gonić wynik, bo sposób na Johna Murraya znalazł Pawło Taran.

Rzeczywiście początek spotkania trochę nam uciekł. Mała dekoncentracja, ale dobrze, że skończyło się to stratą tylko jednej bramki. Ważne jest jednak to, że jeszcze przed przerwą udało nam się wyrównać – zaznaczył napastnik występujący na co dzień w Re-Plast Unii Oświęcim.

Później byliśmy już lepsi w detalach. Te małe hokejowe rzeczy zaczęliśmy robić lepiej. Byliśmy szybciej od rywali przy krążku i dobrze graliśmy forecheckingiem. W obronie też radziliśmy sobie dobrze, szybko wyprowadzaliśmy gumę – dodał.

Przygodzki wpisał się na listę strzelców w 28. minucie, wykorzystując przytomne dogranie Szymona Marca. Uderzył bez przyjęcia w odsłoniętą część bramki. W całym spotkaniu rozegrał 17 zmian, na lodzie spędził 9 minut i 33 sekundy.


28-letni zawodnik swój występ zakończył w54. minucie. Wówczas Hlib Krywoszapkin uderzył go kijem w okolice przedramienia, więc nasz napastnik udał się na badania kontrolne do szpitala. Jak udało nam się ustalić, kość jest cała. Doszło jedynie do stłuczenia.


W niedzielę o 12:00 reprezentację Polski czeka mecz z Kazachstanem. Jego zwycięzca awansuje do kolejnej fazy kwalifikacji olimpijskich.

Każdy oczekuje tego ostatniego meczu. Będziemy chcieli grać swoją grę i czekać na ich błędy – zakończył Martin Przygodzki.


Czytaj także:

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe