Ważne zwycięstwo odnieśli hokeiści Zagłębia Sosnowiec. Podopieczni Grzegorza Klicha pokonali Tauron Podhale Nowy Targ 5:2. – Mieliśmy ten mecz pod kontrolą – stwierdził Martin Przygodzki, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.
Sosnowiczanie po pierwszej odsłonie prowadzili 2:0. Worek z bramkami rozwiązał Tomasz Kozłowski, a tuż przed przerwą drugiego gola dołożył Martin Przygodzki.
– W naszej grze pojawia się negatywna rzecz, że po dobrze zagranej pierwszej tercji później pojawia się nonszalancja. Przez to później cierpimy, tracimy bramki, a w konsekwencji gubimy cenne punkty – zwrócił uwagę „Przygo”.
W 27. minucie „Szarotki” zdobyły kontaktowego gola.
– Wydaje mi się jednak, że mieliśmy ten mecz pod naszą kontrolą. Wyjątkiem może być kilka minut drugiej tercji gdy oddaliśmy trochę miejsca rywalom. Pomogła nam trzecia bramka w ostatniej tercji, dzięki temu mogliśmy grać spokojniej. Był to decydujący cios dla przeciwnika w tym meczu – zaznaczył 30-letni skrzydłowy, który w 53. minucie zdobył gola na 4:2.
W niedzielę sosnowiczanie rozegrają kolejne spotkanie z gatunku tych o sześć punktów. Na wyjeździe zmierzą się z Ciarko STS-em Sanok, z którym zamierzają powalczyć o siódme miejsce w tabeli.
– Połowa celu na ten weekend wykonana. W niedzielę czeka nas kolejne ważne spotkanie w Sanoku. Oni co prawda w tym momencie szukają trenera, jednak my powinniśmy patrzeć na siebie i skupić się tylko na naszej grze – zakończył reprezentant Polski.
Czytaj także:
