Hokej.net Logo

Puchar Kontynentalny: Zaskoczenie w Belgradzie. Tylko liderzy z kompletem punktów

Puchar Kontynentalny: Zaskoczenie w Belgradzie. Tylko liderzy z kompletem punktów

Po drugim dniu turniejów drugiej rundy Pucharu Kontynentalnego już tylko dwa zespoły mają komplet punktów. Do dużej niespodzianki doszło w imprezie, której zwycięzca zagra w listopadzie w trzeciej rundzie z GKS-em Katowice.

W turnieju grupy C, który odbywa się w łotewskiej Jełgawie najbliżej awansu jest miejscowa drużyna Zemgale. Również dlatego, że dziś mający po pierwszym dniu imprezy na koncie zwycięstwo słoweński zespół HK Celje przegrał 2:4 z rumuńską Coroną Braszów. Gola i 2 asysty dla zwycięzców zanotował Kanadyjczyk Connor Sills, bramkę i asystę uzyskał Amerykanin Jared vanWormer, a 3 asysty zaliczył naturalizowany w Rumunii Radim Valchař, który pochodzi z Czech.

Zespół Zemgale prowadzi w tabeli z 6 punktami dzięki drugiemu zwycięstwu w regulaminowym czasie, choć przyszło ono z zaskakującymi kłopotami. Gospodarze pokonali tylko 2:1 ekipę Liege Bulldogs z Belgii, która awansowała na ten poziom rywalizacji po wygranej w pierwszej rundzie. O zwycięstwie gospodarzy Gatis Gricinskis przesądził golem strzelonym dopiero w 58. minucie. Jutro łotewska drużyna zagra z HK Celje i potrzebuje nie przegrać w regulaminowym czasie, by za miesiąc wystąpić w turnieju trzeciej rundy we francuskim Grenoble.

HK Celje - Corona Braszów 2:4 (1:2, 1:2, 0:0)
Zemgale Jełgawa - Liege Bulldogs 2:1 (0:0, 1:1, 1:0)

Tabela

Miejsce Drużyna Mecze Gole Punkty
1. Zemgale Jełgawa (Łotwa) 2 5-2 6
2. Corona Braszów (Rumunia) 2 5-5 3
3. HK Celje (Słowenia) 2 11-7 3
4. Liege Bulldogs (Belgia) 2 4-11 0

Niedziela:
Corona - Bulldogs
Zemgale - HK Celje


Z kolei w Belgradzie, gdzie wyłoniony zostanie rywal GKS-u Katowice, na czele po dwóch dniach z 6 punktami jest węgierski FTC Budapeszt. Dziś rozgromił 10:0 miejscową Crveną zvezdę, strzelając aż 7 goli w drugiej tercji. 2 gole i asystę zanotował Kanadyjczyk Adam Brady, a także dwukrotnie trafił kapitan Gergő Nagy. Bramkę i 2 asysty zaliczył Amerykanin Nolan LaPorte, z kolei bramkarz Kristóf Nagy zachował "czyste konto" broniąc 16 strzałów. Po dwóch spotkaniach ekipa "Fradi" ma bilans bramkowy 15:0, a jutro do awansu wystarczy jej zdobycie punktu w bezpośrednim starciu z ukraińskim Sokiłem Kijów. 

Stało się tak, ponieważ zespół z Ukrainy dziś niespodziewanie uległ 1:5 litewskiej drużynie Kaunas City, która na ten etap rywalizacji przebiła się w ubiegłym miesiącu z turnieju pierwszej rundy. Ukraiński zespół już po pierwszej tercji przegrywał 0:3. Litewska ekipa miała 5 różnych strzelców goli, a tego zwycięskiego swoim rodakom strzelił Denys Honczarenko, który grał w Sokile przez 2 sezony przed rosyjską agresją na jego ojczyznę. W barwach Kaunas City zagrało dziś zresztą 5 Ukraińców, a zespołem dowodzi ukraiński trener Serhij Witer, który kiedyś jako zawodnik występował w Podhalu Nowy Targ.

Crvena zvezda Belgrad - FTC Budapeszt 0:10 (0:1, 0:7, 0:2)
Kaunas City - Sokił Kijów 5:1 (3:0, 2:1, 0:0)

Tabela

Miejsce Drużyna Mecze Gole Punkty
1. FTC Budapeszt (Węgry) 2 15-0 6
2. Kaunas City (Litwa) 2 5-6 3
3. Sokił Kijów (Ukraina) 2 5-7 3
4. Crvena zvezda Belgrad (Serbia) 2 2-14 0

Niedziela:
Sokił - FTC
Crvena zvezda - Kaunas City

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 2

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • WitekKH
    2023-10-14 23:32:12

    Większa niespodzianka to przegrana Kijowa, choć turniej na Łotwie też sypnął niespodziewanymi wynikami.

    • PanFan1
      2023-10-15 00:07:29

      dokładnie, też tak to odebrałem

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe