Za nami faza grupowa Pucharu Spenglera. W ostatniej kolejce Pardubice pokonały KaIPę 2:1 i awansowały do półfinału. W drugiej grupie Kanada przegrała bezpośredni awans z HC Davos 3:4 i będzie musiała o niego powalczyć w ćwierćfinale.
Pardubice aby bezpośrednio awansować do półfinału musiały wygrać z fińską Kaipą. Mecz rozstrzygnął się w trzeciej tercji gdyż do 41. minuty widniał wynik bezbramkowy. Dopiero wtedy Robert Kousal otworzył wynik spotkania. Wyrównał siedem minut później w przewadze Aleksi Klemetti, ale ostatnie słowo należało do Tomasa Zohorna w 57. minucie.
W drugiej grupie emocji również było co nie miara. Kanadyjczycy po dwóch tercjach prowadzili 3:1 z gospodarzami z Davos. Gole zdobywali dla "Klonowych Liści" Jorris, Joly i Quenneville a jedyną bramkę zdobył dla Szwajcarów Haapala. W trzeciej tercji gospodarze przeszli prawdziwą transformację i ofensywnie ruszyli na Kanadyjczyków. Trzy gole odmieniły losy meczów i awans do półfinału. Do zwycięstwa poprowadziła akcja z 56. minuty, gdy wykończył ją Andersson.
W półfinale w sobotę zagra HC Davos z HC Pardubice zaś Kanada już w piątek zagra w ćwierćfinale z KaIPą a Frolunda z Ambri-Piottą o miejsca w półfinale Pucharu Spenglera.
Czytaj także:
