Najdłuższym zawieszeniem w historii ligi ukarała komisja dyscyplinarna fińskiej Liigi jednego z graczy za brutalny atak na głowę rywala.
Atak Mattiego Lamberga na Valtteriego Hietanena
Lamberg wykonał atak na dużej szybkości i uderzył w Hietanena z wielką siłą. Głównym punktem kontaktu była głowa rywala, co oznacza, że według przepisów było to zarówno niedozwolone natarcie, jak i atak na głowę. Lamberg miał odpowiednio dużo czasu, by ocenić sytuację i podjąć decyzję, jak chce się zachować. Poza złamaniem przepisów tym atakiem pokazał całkowity brak szacunku dla rywala
Biorąc pod uwagę rodzaj faulu i fakt, że doprowadził on do kontuzji przeciwnika, komisja dyscyplinarna nałożyła na zawodnika karę 10 meczów zawieszenia. W związku z jego historią dyscyplinarną kara została zwiększona o 3 kolejne mecze
Atak Anttiego
Tyrväinena na Joonasa Lehtivuoriego
Komisja dyscyplinarna uznaje, że twarde, fizyczne ataki są częścią hokeja. Jednocześnie jednak podkreśla, że każdy zawodnik musi okazywać szacunek dla rywala, co między innymi oznacza podejmowanie odpowiednich działań, gdy przeciwnik znajduje się w pozycji wykluczającej możliwość obrony przed atakiem
Wydaje mi się, że nowa komisja szukała kogoś, komu da dużą karę, żeby wysłać sygnał innym. W tym sensie Lamberg miał pecha, bo wcześniej były podobne wejścia Cody'ego Kunyka, który dostał 5 meczów zawieszenia i Jariego Saillio, który dostał 3. Jeśli się je odniesie do kary Lamberga, to myślę, że oni też powinni dostać więcej. Przy tej karze komisja ewidentnie chciała wysłać sygnał. Uważam, że to jest klasyczny przypadek zasługujący na surowe ukaranie, choć oczywiście zawsze będą pytania o to, co jest celowym atakiem i prawdziwą kontuzją
Czytaj także:
