Kamil Wałęga nie zwalnia tempa. Reprezentant Polski zaliczył asystę, ale jego Vlci Żylina przegrała z HK Nitra 1:4.
Zajmujące trzecie miejsce "Wilki" z Żyliny uległy na wyjeździe z wiceliderem rozgrywek z Nitry w meczu 32. kolejki Tipos Extraligi. Trzeba jednak zaznaczyć, że podopieczni Milana Bartoviča w pierwszej odsłonie byli stroną dominującą i stworzyli sobie więcej okazji.
Sęk w tym, że w 5. minucie worek z bramkami rozwiązali gospodarze, a konkretnie Josh Passolt. Osiem minut później wyrównał najlepiej punktujący zawodnik żylińskiej ekipy - Brendan Ranford, dobijając swój strzał. Asystę przy tym trafieniu zaliczył właśnie Wałęga, który dobrze popracował przy bandzie.
Ale w dwóch kolejnych odsłonach więcej jakości zaprezentowali gospodarze, którzy grali szybciej, składniej i skuteczniej. W trzeciej odsłonie trzykrotnie trafili do siatki.
Polak wystąpił w drugim ataku swojego zespołu u boku Ranforda oraz Miroslava Muchy. Łącznie był na lodzie przez 19 minut, oddał 1 celny strzał na bramkę, zaliczył wynik 0 w statystyce +/- i wygrał 6 z 14 wznowień. Warto dodać, że w dotychczasowych 6 występach strzelił 4 gole, zaliczył 3 asysty i uzyskał +2 w klasyfikacji plus/minus
Drużyna z Żyliny zajmuje czwartą pozycję, a do trzeciego HC Koszyce traci dwa oczka. W niedzielę zmierzy się w delegacji z HC MONACObet Bańska Bystrzyca.
Czytaj także: