Rewolucja w Hokejowej Lidze Mistrzów. Miejsce dla Polski zagrożone
Rewolucja w Hokejowej Lidze Mistrzów. Od przyszłego sezonu będzie w niej grało mniej drużyn, a Polska nie dostanie już stałej "dzikiej karty", choć ciągle będzie szansa na występy dla drużyn z naszego kraju.
Decyzja o rewolucyjnych zmianach w rozgrywkach zapadła podczas dzisiejszego nadzwyczajnego zgromadzenia akcjonariuszy rozgrywek w szwajcarskim Zugu. Zmiany wejdą w życie już od przyszłego sezonu.
Przede wszystkim zdecydowano o zmniejszeniu liczby uczestników rozgrywek z 32 do 24. Zlikwidowana zostanie faza grupowa, a zastąpi ją tzw. sezon zasadniczy, w którym wszyskie zespoły stworzą jedną grupę uczestników, ale będą rywalizowały "systemem szwajcarskim", w którym nie każdy gra z każdym. To rozwiązanie podobne do tego, które po reformie rozgrywek wprowadzi od 2024 roku piłkarska Liga Mistrzów. W niej jednak liczbę uczestników zwiększono, a nie zmniejszono.
Każda drużyna biorąca udział w rozgrywkach Hokejowej Ligi Mistrzów zagra w sezonie zasadniczym z 6 rywalami, ale z każdym tylko raz. Nie będzie rewanżów. Na podstawie zdobytych w takich meczach punktów i goli zespoły zostaną sklasyfikowane na miejscach 1-24, a 16 najlepszych awansuje do fazy pucharowej, która zostanie rozegrana w dotychczasowym formacie. Nie będzie jednak losowania par 1/8 finału, ponieważ drużyny zostaną rozstawione wg miejsc po sezonie zasadniczym (1 z 16, 2 z 15, 3 z 14 itd.)
W związku z likwidacją fazy grupowej nie będzie już losowania grup, zastąpi je za to losowanie przeciwników dla każdej z drużyn. W tym celu drużyny zostaną podzielone na 4 koszyki po 6 zespołów według osiągnięć ligowych w poprzednim sezonie. Każdy wylosuje po 2 rywali z 3 pozostałych koszyków.
Zmienia się także liczba uczestników rozgrywek z poszczególnych krajów. Każda z 6 lig założycielskich Hokejowej Ligi Mistrzów otrzyma w niej po 3 miejsca. Mowa o ligach: czeskiej, fińskiej, niemieckiej, szwajcarskiej, szwedzkiej i międzynarodowej ICE Hockey League. W pierwszej kolejności kwalifikować się będą mistrzowie tych lig, następnie zwycięzcy sezonu zasadniczego, 2. drużyna rozgrywek zasadniczych i w razie konieczności 3. zespół w tabeli.
Pewne miejsce w rozgrywkach będzie także miał zwycięzca Hokejowej Ligi Mistrzów. Jego liga otrzyma prawo wystawienia dodatkowego przedstawiciela.
W ten sposób obsadzonych będzie 19 miejsc (obrońca tytułu + 6 x 3 drużyny z lig założycielskich). 5 pozostałych obsadzą drużyny, które otrzymają "dzikie karty". Organizatorzy rozgrywek ustalili, że minimalna liczba krajów reprezentowanych w HLM ma wynosić 11, a zatem każdą "dziką kartę" dostanie drużyna z innej ligi i nie będzie to żadna z 6 lig założycielskich.
Zespół z Polski będzie mógł więc otrzymać "dziką kartę", ale przynajmniej na razie nie będzie tak jak w ostatnich latach, gdy byliśmy pewni, że mistrz naszego kraju ma prawo występu po zatwierdzeniu przez zarząd Hokejowej Ligi Mistrzów. Dziś organizatorzy poinformowali jedynie, że przydzielanie "dzikich kart" na każdy sezon będzie podlegało zatwierdzeniu przez zarząd, a decyzja zapadnie w późniejszym terminie.
W obecnym sezonie w HLM występowali przedstawiciele 7 lig "aspirujących", czyli innych niż założycielskie: duńskiej, francuskiej, norweskiej, polskiej, słowackiej, brytyjskiej i słoweńskiej, tyle że Olimpija Lublana dostała "dziką kartę" w związku z brakiem możliwości występów przedstawiciela Ukrainy. W dwóch ostatnich sezonach wykluczone z rozgrywek były z kolei drużyny z Białorusi.
Na korzyść Polski w staraniach o "dziką kartę" może przemawiać aspekt sportowy, bo w ligowym rankingu Hokejowej Ligi Mistrzów za 4 ostatnie sezony PHL zajmuje 7. miejsce, a więc najwyższe ze wszystkich lig aspirujących.
W nowym formacie rozgrywek nie będzie już także automatycznego miejsca dla zwycięzcy Pucharu Kontynentalnego, z którego w tym sezonie korzystała Comarch Cracovia, choć nie jest wykluczone, że triumfatorzy PK będą otrzymywali "dzikie karty".
Hokejowa Liga Mistrzów w swoim komunikacie poinformowała, że zmiany nad którymi pracowano przez 2 lata, są podyktowane chęcią zapewnienia większej ekskluzywności rozgrywek, a nowy format zwiększy równowagę konkurencyjną i atrakcyjność rywalizacji.
Najważniejsze zmiany w formacie Hokejowej Ligi Mistrzów od sezonu 2023-24:
- zmniejszenie liczby uczestników z 32 do 24;
- likwidacja fazy grupowej;
- "system szwajcarski" - 6 meczów każdej drużyny z innymi rywalami, brak rewanżów;
- awans do 1/8 finału dla 16 najlepszych drużyn w tabeli sezonu zasadniczego;
- po 3 miejsca dla każdej z 6 lig założycielskich;
- 5 "dzikich kart" dla drużyn z lig aspirujących
Komentarze
Lista komentarzy
danielos8
Dziwny pomysł, zamiast promować hokej na jak najwięcej krajów będą się kisić we własnym kilkukrajowym sosie, poziom się trochę wyrówna ale to tyle z pozytywów.
WitekKH
Przede wszystkim kasa i TYLKO kasa!
Polskie miejsce wcale takie pewne nie jest; dobrze, że chociaż został argument sportowy, który jest mocny, ale marketing, lobby i całe opakowanie produktu HCL w Polsce to temat kulejący.
hanysTHU
https://www.iihf.com/en/news/40434/new_format_for_chl