Roháček: Rozwijamy się jako zespół
– To był udany mecz, zakończony naszym zwycięstwem. Do pokonania takiego zespołu jak Färjestad potrzebne jest też szczęście i trzeba przyznać, że było ono przy nas – powiedział Rudolf Roháček, trener Comarch Cracovii. Jego zespół wygrał z mistrzem Szwecji 4:3.
W całym spotkaniu z „FBK” krakowianie imponowali dobrą realizacją założeń taktycznych. Sprawnie przechodzili też do kontrataków.
– Nasz zespół był dobrze zorganizowany w środkowej tercji, wyprowadzaliśmy szybkie kontrataki – zaznaczał trener „Pasów”.
– Przeciwnik wymagał od nas tego, abyśmy szybciej pozbywali się krążka. Cały czas byliśmy pod pressingiem i nie mieliśmy zbyt wiele czasu na podejmowanie decyzji. Staraliśmy się grać jak najszybciej i możliwie jak najprościej – dodał.
Krakowianie zaimponowali w końcówce, kiedy to ofiarnie się bronili najpierw w czwórkę przeciwko szóstce rywali, a później pięciu na sześciu.
– Ostatnie pięć minut de facto graliśmy w osłabieniu. Była to bardzo ciekawa końcówka dla wszystkich, ale z dobrym skutkiem i zakończeniem dla nas – zaznaczył Rudolf Roháček, doceniając wysiłek graczy broniących oraz Davida Zabolotnego, który rozegrał bardzo dobre spotkanie i skutecznie interweniował przy 42 z 45 uderzeń rywali.
– Bramkarz pomógł dziś zespołowi, wybronił kilka groźnych sytuacji i mogę mu tylko podziękować, jednak zwycięstwo jest zasługą całego zespołu. Słowa uznania należą się też zawodnikom, którzy dobrze wywiązali się ze swoich zadań w samej końcówce – dodał.
Nie da się ukryć, że z meczu na mecz krakowianie radzą sobie coraz lepiej. Co jest tego przyczyną?
– Trochę trwało zanim poszczególne formacje się zgrały. Z każdym kolejnym meczem widać, że rozwijamy się jako zespół i wspólnie idziemy do przodu. Szybkie zmiany, szybkie podania, zmiany pozycji i zakończenie. Wygląda to dobrze i dobrze się to ogląda – zwrócił uwagę 59-letni szkoleniowiec.
Jego zespół z dorobkiem 15 punktów w 8 meczach zajmuje na razie trzecie miejsce w lidze i walczy o przepustkę do gry w Turnieju Finałowym Pucharu Polski.
– Najważniejsze jest to, aby przenieść styl z Hokejowej Ligi Mistrzów do PHL. Wtedy będę zadowolony – zakończył z uśmiechem Rudolf Roháček.
Komentarze
Lista komentarzy
ml3ko
O jakim rozwoju mowa? Bo chyba nie zawodników którzy maja po 32 lata... z resztą jak można się rozwijać mając w składzie 90+% najemników, którzy pograją sezon lub dwa? W składzie Szwedów 12 zawodników urodzonych po 2000r i to jest rozwój. Krótkowzroczność w Polskiej lidze boli
manek 1906
Gra facet tym co jest na rynku, a że szkolenie w Polsce od 20 lat leży i kwiczy to nie jego wina.
wiemswoje
Rozwijają się, zdobywają doświadczenie szkoda że w kolejnym sezonie będzie kolejnych 15 stu nowych. W Krakowie widzą tylko to co jest tu i teraz