Roháček: To nie był udany sezon

- Do tego sezonu przystępowaliśmy z innymi celami i nie możemy powiedzieć, że był on udany - podsumował trener Comarch Cracovii Rudolf Roháček po przegranym dwumeczu o brązowy medal.
Comarch Cracovia w drugim meczu o brązowy medal uległa TatrySki Podhalu Nowy Targ 4:3 po rzutach karnych i ostatecznie uplasowała się na miejscu tuż poza podium.
- Ciężko ocenić takie spotkanie, bo tym meczem zakończyliśmy sezon – mówi trener Comarch Cracovii Rudolf Roháček i dodaje:
- Jedyny pozytyw jest taki, że mimo straty dwóch bramek, potrafiliśmy dogonić rywala i wyrównać na 3:3. Dzięki temu doprowadziliśmy do dogrywki i do rzutów karnych, ale w tym elemencie to niestety Podhale było lepsze. Do tego sezonu przystępowaliśmy z innymi celami i nie możemy powiedzieć, że był on udany.
Hasłem przewodnim krakowian w obecnych rozgrywkach było: „Bronimy mistrza!”. Jak się okazało nie tylko tytuł najlepszej drużyny w kraju, ale też i miejsce na najniższym stopniu podium w obecnych rozgrywkach znalazły się poza zasiegiem Cracovii. Czy brak awansu do finału mógł mieć wpływ na porażkę w meczach o brąz?
- Byliśmy załamani tym, że nie zagramy w finale i było to widoczne w pierwszym meczu z Podhalem. Siedziało to w głowach zawodników i być może nie byli w stanie się odpowiednio zmobilizować na mecze z nowotarżanami – analizuje 55-letni szkoleniowiec.
Krakowianie po raz pierwszy od dwóch sezonów nie zdobyli zatem medalu. Wobec tego należy już teraz zastanowić się co dalej z tą drużyną. Już po meczu w Nowym Targu pojawiły się informacje, że Czech pozostanie trenerem krakowian, a główny sponsor Comarch nadal będzie wspierać hokeistów.
- Ciężko wypowiadać się tak od razu. Z pewnością musi minąć kilka dni i wtedy dopiero będziemy mogli się zastanowić co dalej. Musimy przeanalizować grę zawodników pod kątem ich dalszej przydatności oraz spotkać się z Prof. Filipiakiem i przedyskutować jak to dalej ma wyglądać – zakończył trener Roháček.
Komentarze