– Graliśmy dobrze zarówno w obronie, jak i w ataku. Stworzyliśmy sobie mnóstwo sytuacji – tymi słowami zwycięstwo z JKH GKS-em Jastrzębie (3:2) podsumował Rudolf Roháček, trener Comarch Cracovii.
„Pasy” wykorzystały przerwę w rozgrywkach na to, by mocniej potrenować i poprawić grę w defensywie.
– Przez ostatnie dwa tygodnie ciężko trenowaliśmy. Położyliśmy nacisk na kondycję, nie graliśmy sparingów, bo w mojej ocenie lepiej jest ciężej popracować. Po tak długiej przerwie zaprezentowaliśmy się dobrze. Nie jestem jeszcze zadowolony z przewag, ale musimy się jeszcze zgrać – analizował opiekun krakowskiego klubu.
– Tworzymy dobry zespół, dobry kolektyw i mamy dobrą atmosferę. Wszyscy ciągniemy ten wózek w jednym kierunku. Chcemy wygrywać każdy następny mecz – dodał.
W drużynie Cracovii zadebiutowało czterech nowych zawodników: występujący w formacji obronnej Ville Saukko i Dmitrij Kostromitin oraz napastnicy Jewgienij Sołowjow oraz Emil Oksanen, których trener Roháček zestawił w formacji z Taavim Tialą.
– Mieli trudną sytuację, bo przez miesiąc nie grali. Mimo to jestem z nich zadowolony z tego, co zaprezentowali w meczu, jak i na treningach. Mają duże umiejętności i na pewno będą wzmocnieniem naszego zespołu. Muszą się jeszcze zgrać, dajmy im czas i będziemy mieli z nich radość – zaznaczył czeski szkoleniowiec.
W piątek krakowianie rozegrają ostatni mecz sezonu zasadniczego. Ich rywalem będzie GKS Katowice, który jest już pewny czwartego miejsca. „Pasy” mogą zająć piąte, szóste lub siódme miejsce.
– Jedziemy do Katowic po to, by wygrać – podkreślił Rudolf Roháček. – Obojętne z kim zmierzymy się w ćwierćfinale play-off. Będziemy przygotowani na każdego rywala.
Czytaj także:
