Hokej.net Logo

Roháček: Z jedną strzeloną bramką trudno zdobyć trzy punkty

Rudolf Roháček podczas fazy playoff 2022/2023 (Foto: cracovia-hokej.pl)
Rudolf Roháček podczas fazy playoff 2022/2023 (Foto: cracovia-hokej.pl)

– Bardzo dobry mecz ze złym zakończeniem. Wolałbym słabe spotkanie, ale z punktami – tak spotkanie z GKS-em Tychy skomentował Rudolf Roháček, trener Comarch Cracovii. Jego podopieczni przegrali z trójkolorowymi po rzutach karnych 1:2.

Po pierwszej tercji 1:0 prowadziła Cracovia. Przy wyrównanym widowisku na tafli wynik ten pozostawał niezmienny, aż do trzeciej tercji. Wtedy wyrównanie GKS-owi dał Alan Łyszczarczyk. Regulaminowy czas gry nie przyniósł rozstrzygnięcia, podobnie, jak dogrywka. Zwycięzcę wyłoniła seria rzutów karnych, w której skuteczniejsi okazali się tyszanie.

Pierwsza tercja była bardzo dobra, bo większość gry prowadziliśmy w tercji obronnej rywala. Dalej jednak nie wykorzystujemy stworzonych przez siebie sytuacji, co jest naszym problemem. Druga tercja z kolei była bardzo wyrównana, obie strony „szarpały” grę. W trzeciej dostaliśmy gola, mimo to do końca spotkanie stało na równym poziomie. W końcówce mieliśmy trochę pecha, bo cztery razy trafialiśmy w słupek, a krążek nie chciał wpaść do siatki. Podsumowując, bardzo dobry mecz ze złym zakończeniem. Wolałbym słabe spotkanie, ale z punktami – powiedział nam trener „Pasów”.

Szkoleniowiec stwierdził, że nawet w dogrywce była spora szansa, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

Jeszcze dogrywka, w której w zasadzie mieliśmy już punkty na kijach. Musimy popracować nad przewagami 4 na 3 i ogólnie nad elementami taktycznymi. To, co mówię i co powtarzam od początku, dalej za nami się ciągnie – ocenił Roháček.

60-letni Czech zwrócił uwagę na „grzechy główne” swoich hokeistów, przez które krakowianie nie wzbogacili swojego dorobku punktowego.

Ci zawodnicy, którzy szli na tą przewagę, to powinni ją wykorzystać. Tak, jak bramkarz trochę zawalił przy stracie gola, to oni zawalili  w tym elemencie, bo mieliśmy sporo czasu w przewagach, ale niestety, nie skorzystaliśmy z nich. Mówi pan, że karne to loteria… W moim odczuciu nie dopuszczalne jest to, że zawodnik strzela prosto w brzuch bramkarzowi. To, że on kiwnie, ale gdzieś ten krążek minie bramkę, to znaczy, że ma on pomysł na najazd i chce coś z tym zrobić. Natomiast jak uderza prosto w bramkarza, to nie chce z tym nic zrobić… – podkreślił szkoleniowiec zespołu z Krakowa.

To już kolejny domowy mecz, w którym „Pasy” przeciągają rozstrzygnięcie na dodatkowy czas gry. Ostatnio udawało się im zwyciężać, ale we wtorek lepszy okazał się rywal. Zapytaliśmy trenera o przyczynę tego stanu rzeczy.

Z jedną strzeloną bramką trudno zdobyć trzy punkty. Wiadomo, czasem się uda, ale nie zawsze. Ostatnio dużo wygrywaliśmy w dogrywkach, ale dzisiaj to Tychy były szczęśliwsze o jednego wykorzystanego karnego. Wykończenie - to jest problem – mówi Rudolf Roháček.

W piątek drużynę spod Wawelu czeka wyjazd do Oświęcimia i derbowe spotkanie z Unią. Spytaliśmy trenera zespołu o odczucia związane z nadchodzącym meczem. 

Powiem tak: nasz zespół nie był budowany na to, żeby walczyć o pierwsze, czy drugie miejsce. Chciałbym podziękować chłopakom za to, jak się prezentują, bo dzisiaj zagraliśmy bardzo mecz. Wiadomo, umiejętności są takie, a nie inne. Dziękuje kibicom za to, że są z nami. W piątek po prostu zagramy to, co potrafimy, a zobaczymy na ile wystarczy to w Oświęcimiu – zapowiedział Rudolf Roháček.

Czytaj także:

Liczba komentarzy: 1

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Lista komentarzy
  • Bacznyobserwator
    2023-11-29 20:06:58

    Redaktorzy hokej net nie róbie jaj Jak mozecie nie miec aktualnego zjęcia Rudolfa R To nie jest trudne by takowe zdobyć
    Bądzcie profesionalni !

© Copyright 2003 - 2025 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe