Podczas meczów hokejowych w Rosji kibice zbierają dary dla żołnierzy napadających na Ukrainę. Akcja wystartowała dziś, a fanów prosi się o przynoszenie żywności, leków, ale także dziecięcych rysunków na cześć żołnierzy.
Występujący na zapleczu KHL, w rosyjskiej Wyższej Lidze, klub Jugra Chanty-Mansyjsk ogłosił, że podczas wszystkich meczów ligowych rozgrywanych u siebie, będzie zbierał dary dla żołnierzy atakujących Ukrainę. Pierwsza zbiórka odbyła się dziś przy okazji meczu z SKA-Niewa Petersburg.
Władze Jugry nazywają swoją akcję "pomocą humanitarną" i informują, że zostanie ona przeznaczona dla osób wysłanych na front w wyniku mobilizacji zarządzonej przez prezydenta Władimira Putina, ochotników i "uczestników specjalnej operacji wojskowej".
Klub utworzył specjalny punkt przyjęć w swojej hali i prosi o przynoszenie żywności o długim terminie przydatności do spożycia, towarów pierwszej potrzeby i leków, a także "listów i rysunków dla naszych żołnierzy".
Wszystkie przyniesione dary mają zostać przekazane "Ochotniczemu Korpusowi Humanitarnemu" miasta i regionu Chanty-Mansyjsk, który później zajmie się dostarczeniem ich żołnierzom.
- Wspierajmy Jugrę naszymi głosami i dłońmi na trybunach, a obrońców naszej Ojczyzny [sic!] czynami - pisze Jugra w swoim komunikacie, zatytułowanym "Jugra swoich nie zostawia".
- O jakiej obronie ojczyzny mówimy? Czy ktoś ją napadł? - zapytał jeden z czytelników w komentarzu do tej informacji, podanej przez portal allhockey.ru.
- Pomoc humanitarna jest zwykle zbierana i wysyłana ludziom znajdującym się w katastrofalnej sytuacji. Ale u nas wszystko idzie zgodnie z planem, wszystko jest pod kontrolą, wszystko jest zapewnione, a druga armia świata niczego nie potrzebuje. Musi tu być jakaś prowokacja - ironicznie skomentował inny.
Czytaj także: