Drużyny MHC Martin i Rouen H.E. będą w niedzielę walczyć między sobą o Puchar Kontynentalny. Przed decydującym meczem w znacznie lepszej sytuacji są Słowacy, ale Francuzi grają przed własną publicznością, wzmocnieni przez zwycięstwo w sobotnim nieprawdopodobnym spotkaniu z Keraminem Mińsk.
Dla MHC Martin zwycięstwo w dzisiejszym meczu z Bolzano Foxes było drugim krokiem w kierunku zdobycia Pucharu Kontynentalnego. Faworyzowani Słowacy już po 12 minutach objęli dwubramkowe prowadzenie i później pozwalali drużynie Lisów zbliżać się najwyżej nam dystans jednego gola. W żadnym momencie mistrzom Włoch nie udało się jednak doprowadzić do wyrównania. Po dwóch tercjach Słowacy prowadzili 5:3, a jeśli Włosi mieli jeszcze nadzieję na odrobienie strat to rozwiał ją ostatecznie gol Michala Berana zdobyty w osłabieniu w 43. minucie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 7:3, a po dwa gole dla zwycięzców zdobyli Michal Beran i Peter Klepáč. Gola i dwie asysty zanotował za to Lukáš Havel. Dla Bolzano Foxes raz trafił i raz asystował Kenny Corupe. Tylko 2 z 10 goli zostały zdobyte podczas gry w równych składach. Oprócz bramki Berana w osłabieniu obie drużyny aż siedmiokrotnie wykorzystywały swoje przewagi. W końcówce mecz został przerwany po tym, jak grupa fanów Lisów odpaliła w hali w Rouen race i wrzuciła na lód różne przedmioty. Nie spodobało się to fanom gospodarzy, Rouen H.E., którzy odpowiedzieli gwizdami, po czym zaczęli dopingować słowacki zespół.
Bolzano Foxes - MHC Martin 3:7 (1:2, 2:3, 0:2)
0:1 Beran - Macho 04:20
0:2 Klepáč - Appel - Havel 11:18 PP
1:2 Jardine 16:16 PP2
1:3 Havel - Říha 21:29 PP2
2:3 Corupe - Ansoldi 29:09 PP
2:4 Drgoň - Appel - Havel 31:09 PP
3:4 Durdins - Ansoldi - Corupe 33:49 PP
3:5 Klepáč - Říha 35:01 PP
3:6 Beran - Török 42:20 SH
3:7 Čech - Vantroba 58:48
Strzały: 24-33.
Minuty kar: 40-22.
Niezwykle emocjonujący przebieg miał wieczorny mecz pomiędzy gospodarzami, a Keraminem Mińsk. Spotkania takie, jak to mogą być świetną reklamą deficytowego i coraz bardziej kadłubowego Pucharu Kontynentalnego. Hokeiści z Rouen niesieni dopingiem swojej publiczności szybko objęli dwubramkowe prowadzenie, ale drugą tercję kompletnie zdominowali gracze z Białorusi, którzy w ciągu sześciu minut strzelili 3 gole, a w końcówce tej odsłony dołożyli czwartego i wydawali się pewnie zmierzać po zwycięstwo. Ich triumf dałby już dziś Puchar Kontynentalny drużynie MHC Martin. Tymczasem w trzeciej tercji sytuacja kompletnie się odwróciła. "Smoki" w ciągu zaledwie minuty zdołały wyrównać, a już w 48. minucie prowadziły 5:4. Mimo starań Keramin nie zdołał odwrócić losów spotkania i w ostatnich sekundach po wycofaniu z bramki Matúša Kostúra stracił szóstego gola. Absolutnym bohaterem meczu był Kanadyjczyk Marc-Andrè Thinel, draftowany przed dziewięcioma laty do NHL przez Montrèal Canadiens, który strzelił 3 gole i dwa razy asystował. Dzięki zwycięstwu gospodarze zachowali szansę na zdobycie Pucharu Kontynentalnego. Do wywalczenia go potrzebują w niedzielnym spotkaniu zwycięstwa nad MHC Martin w regulaminowym czasie gry. Zarówno Keramin, jak Bolzano Foxes nie mają już szans na zdobycie Pucharu Kontynentalnego.
Keramin Mińsk - Rouen H.E. 4:6 (0:2, 4:0, 0:4)
0:1 David - Desrosiers - Peltola 07:46 PP
0:2 Thinel - Bouchard-Roland 12:37
1:2 Fajkow - Drozd 23:11
2:2 Suursoo - Andrjuszenko 26:49 PP
3:2 Kurilin - Glebow 29:01 PP
4:2 Żydkich - Drozd 38:08
4:3 Thinel - David 42:15 PP
4:4 Peltola - Thinel 43:34
4:5 Thinel - Bouchard-Roland 47:07
4:6 Doucet - Thinel 59:56 EN
Strzały: 42-28.
Minuty kar: 10-14.
Tabela
| Miejsce | Drużyna | Mecze | Bramki | Punkty |
| 1. | MHC Martin (Słowacja) | 2 | 12-4 | 6 |
| 2. | Bolzano Foxes (Włochy) | 2 | 6-8 | 3 |
| 3. | Rouen H.E. (Francja) | 2 | 7-7 | 3 |
| 4. | Keramin Mińsk (Białoruś) | 2 | 5-11 | 0 |
Niedziela:
Czytaj także: