Hokej.net Logo
MAJ
3
MAJ
7

Rozmowa z kierownikiem HC GKS Katowice

Dariusz Domogała udzielił portalowi gieksiarze.pl obszernego wywiadu. Na Hokej.Net, prezentujemy dwie części wywiadu dotyczące spraw organizacyjnych i opinii na temat remontu lodowiska oraz kwestii sportowych.


Czytał Pan wywiad z dyrektorem MOSiRu? Jak Pan to ocenia?

- Moja opinia na ten temat: częściowo prawda, częściowo tak jakbypan Wąsala sobie tego życzył, ale nie jest tak do końca jak on w tymwywiadzie to opisuje. Mówi, że ta współpraca między MOSiR-em a klubemukłada się dobrze. Układała się dobrze do marca zeszłego roku. Poremoncie w Spodku wszystko jest przewrócone do góry nogami. Od samegopoczątku, jak wróciliśmy na lodowisko, w cudzysłowie "wróciliśmy", bofaktycznie nie wróciliśmy tam. Miejscem naszego wywiadu nie jestlodowisko, ale stadion piłkarski GKS-u, to już samo za siebie mówi. Odsamego początku praktycznie wszystko co chcemy, o co prosimy,odpowiedzi są na NIE. Nie żądamy od MOSiR-u, od pana Wąsali rzeczy,które nie są w jego możliwościach. Chcemy wrócić do normalności. On namtłumaczy, że lodowisko jest po remoncie i zmieniła się klasyfikacjatego lodowiska, to lodowisko przestało być tym lodowiskiem, którym byłoa jest teraz całkiem innym. Dla mnie jest tym samym lodowiskiem, tylkomoże bardziej odnowionym. Kilka nowych rzeczy wprowadzono, które są dlamnie bezsensowne. Jeśli chodzi o hokejowe sprawy, nikt się z nami nieskontaktował, jak byśmy to widzieli, jak byśmy to chcieli. Jest tozrobione skandalicznie.

Podam taki przykład, w czasie treningu musimy zakrywać kartonamizsyp, gdzie wsypuje się śnieg, żebyśmy nie tracili krążków. Siatka,która powinna łapać krążki, jest powieszona jakieś 4 metry za bandą ichroni szyby. Takich przykładów jest wiele. Pan Wąsala powiedział, żechce klubowi pomóc, to jest nieprawda. Jak widać na zdjęciach, którezamieściliście na stronie, są dwie nowe szatnie. Jedna szatnia jestpełna dzieci a za ścianą druga szatnia, z której korzysta ktoś raz czydwa razy w tygodniu. Prosiliśmy, aby nam tą szatnię udostępnił, abyokoło 50 dzieci mogło mieć dwie szatnie, ale się nie zgodził.Powiedział, że potrzebuje tą szatnię jak przyjedzie jakaś grupa czyjakaś szkoła... Dzisiaj tam żadna szkoła nie przyjedzie, ponieważ panWąsala zlikwidował wypożyczalnie łyżew. Szkoły nie mając możliwościwypożyczenia łyżew nie uczęszczają na takie zajęcia przedpołudniowe,jak to było kiedyś.

My nie chcemy wiele. Chcemy tylko, żeby to wróciło do normalności,żebyśmy na tym lodowisku czuli się jak współgospodarze tego lodowiska anie jak intruzi. Obecnie w czasie meczu nie mamy miejsca, gdzie możemyusiąść, napisać protokół. Trener musi się przebierać w szatni zzawodnikami. Wszystkie biura, które mieliśmy, zostały zlikwidowane.Biuro trenerów i kierowników drużyn młodzieżowych zostało zlikwidowane.Zrobiono tam szatnie, z której korzysta curling raz w tygodniu. Są tamte "szczotki", którymi czyszczą lód, można by to zamknąć w jakiejśszafce. Szatnia "szóstka" zrobiona w miejscu wypożyczalni łyżew teżstoi pusta a za ścianą - widać na tych zdjęciach jak tam wygląda. Około15 dzieciaków sprzęt zabiera do domu. Jak rodzice przyjeżdżająsamochodami po dzieci, zabierają je w tym sprzęcie, tylko ściągająłyżwy. Nawet nie mogą się wykąpać. Tak wygląda sytuacja z szatniami,którymi pan dyrektor się szczycił.

Kolejna sprawa - sanitariaty, które mają być wybudowane w miejscu,gdzie były biura klubowe, gdzie można było przyjąć VIPów. Wiadomo, żeaby ten sport mógł funkcjonować, wiele zależy od tych ludzi, którzyprzychodzą na lożę VIP. Jeśli oni mają dobrą wolę i dadzą pieniądze,wtedy możemy działać. Pan dyrektor uważa, że tam trzeba zrobićsanitariaty, nie wiem dla kogo. Dla kibiców, którzy przyjdą może 15razy w roku? Poza sezonem hokejowym tam się nic nie dzieje, dla mnie tosą wyrzucone pieniądze.

Jesteśmy praktykami, nie teoretykami. Rozmawiałem z zastępcądyrektora, pokazałem mu jak to lodowisko może funkcjonować, bez tychubikacji u góry, wykorzystać częściowo ten korytarz na dole, gdzie byłbufet. Pan dyrektor powiedział, że ten bufet klub robił na własną rękę,ale zapomniał o tym, że jak zaczynał prowadzić ślizgawki i prosił, żebyklub na jego ślizgawkach ten bufet uruchomił. Na jego ślizgawkach tenbufet funkcjonował. Jego pamięć jest bardzo krótka albo zawodna, niechce o wielu rzeczach pamiętać.

Ja to wszystko odbieram bardzo negatywnie, zrobiła się biurokracja -przekazuje nam tą halę, na kilka godzin przed meczem podpisuje sięprotokoły odbiorcze, po meczu protokoły zdawcze. To jest tylkobiurokracja. My i tak za tą halę odpowiadamy. Skoro tak ma być, toniech już tak będzie. Jesteśmy jak bezdomni. W meczach, które były zudziałem publiczności, pan dyrektor łaskawie wyraził zgodę naskorzystanie z pomieszczeń, gdzie były poprzednio biura, gdzie kasjerkimogły policzyć pieniądze.

Kolejny absurd, który powstał po remoncie - wchodzimy na lodowiskood strony portierni. Aby wejść na lodowisko trzeba przejść korytarzem -osią A, korytarzami wokół szatni, przejść wszystkimi korytarzami. Abydojść do miejsca, gdzie kiedyś było wejście trzeba przejść 300 metrówzamiast 30 metrów. Jak odbywają się mecze, drużynę przeciwną i sędziówwpuszczamy tymi starymi zasadami, żeby nie narazić się na kpinę zestrony przyjezdnych. Jak można być metr od wyjścia ale żeby wyjśćtrzeba przejść 300 metrów.

Tak samo wygląda sytuacja z szybami, które są przed trybunami. Ktośpowiedział "siedzisz na przeciwko ubikacji, ale nie jest powiedziane,że do tej ubikacji zdążysz". Pokazałem wicedyrektorowi MOSiR-u jakmożna na tej hali funkcjonować, jak może wyglądać to wyłączenie ruchukibiców przy samym lodowisku. Nawet przy pełnej hali, otworzymy imdrugą stronę i wygrodzimy tylko barierkami - mamy wejście dołem, klatkęschodową, wejście na górne sektory. Jak ktoś siedzi na górnym sektorzei ma 15 minut przerwy: zdąży wyjść zapalić papierosa (jeśli pali),zejść schodami na dół, kupić kawę, dziecku kupić batonika, skorzystać zubikacji i wrócić na swoje miejsce. Ta przerwa na to wystarczy. Totrzeba po prostu wiedzieć, trzeba było chodzić na mecze, uczestniczyć wmeczach, być kibicem, a nie tylko siedzieć za biurkiem i udawać, że sięwszystko wie.

Zawodnicy nawet nie mogą mieć w szatni rowerków stacjonarnych, bodyrektor powiedział, że to jest szatnia a nie sala gimnastyczna.Powiedziałem mu, że na tych rowerkach nic nie zrobią, bo one stoją wmiejscu, nie wiem czy on o tym wie. Zapytał: co nam dają dwa rowerki na30 zawodników? Wszyscy od razu nie jadą, ale niektórzy przychodzągodzinę przed treningiem, inni zostają po treningu. Ten rowerek jestniezbędny. Jak widać na zdjęciach, stoją w piwnicach i tam zawodnicy ztego korzystają. Jest w szatni takie pomieszczenie, gdzie można zrobićtaką rowerownię, tylko potrzeba odrobinę dobrej woli.

Jak robili remont w sosnowcu, dyrektor zaprosił działaczy Zagłębia iwszystko uzgodnili. Dyrektor w tym wywiadzie mówi, że jest otwarty, aletylko jak udziela się przed kamerami telewizji albo przeddziennikarzami tak jak przed wami. Dla nas to jest wielka porażka.

Rozmawialiśmy z nim po zakończeniu poprzedniego sezonu, przedremontem. Mieliśmy zapewnienia, że w październiku, po MistrzostwachEuropy w siatkówce, wracamy na małą halę. Dowiedzieliśmy się z wydziałusportu, że będzie możliwość zamrożenia lodowiska jeszcze wcześniej niżplanowano. Jak dowiedzieliśmy się od pracowników firm, które wynajął,pan dyrektor robił wszystko tak, żeby z tym nie zdążyć.

Rozegraliśmy 8 czy 9 meczy na Jantorze bez udziału publiczności,kolejne 3 w Spodku bez udziału publiczności. Ponosimy koszty:sędziowie, ochrona, bo to wszystko przy meczu musi być, a nawet kibicenie mogli nas wspomóc symboliczną złotówką. W jakich ilościach chodzilito różnie bywało, ale na tych sędziów zawsze starczało. Dzisiaj musimyopłacić sędziów z pieniędzy, które były przeznaczone na inne cele.Ustalając budżet zakładamy to, że jednym z naszych sponsorów są kibice.Przez działania pana dyrektora ten jeden sponsor nam praktyczniewyleciał. Mecze udało nam się zorganizować tylko dlatego, żewynajęliśmy firmę, która zajmuje się monitoringiem. To są kolejnekoszta, które klub ponosi a których nie powinien ponosić. Hala powinnabyć wyposażona w monitoring.

Podsumowując można powiedzieć, że MOSiR utrudnia działalność klubowi?

- Jeśli ktoś się obrazi na słowo "utrudnia", można powiedzieć "niepomaga". Nie stwarza nam warunków takich, jak powinien. Już nie chcęwracać do tej sytuacji z niedokończonym meczem dzieci, bo to jestosobista porażka pana dyrektora. Bez względu na to, co by się niedziało, czy nawet byśmy nadużyli tego czasu, to jednak są dzieci, jestto mecz. Tutaj dyrektor pokazał swój szacunek, jaki ma dla sportu. Onwie, że zrobił źle a teraz próbuje zrobić dobrą minę do złej gry iszuka podtekstów. On też doskonale wie, jak to lodowisko jestharmonogramem napięte.

Wprowadzono nowy system, że między jedną a drugą grupą jestpółgodzinna przerwa na to, żeby mógł lód odpocząć. Można powiedzieć"wniosek do nagrody Nobla", bo tego jeszcze nikt na świecie niewymyślił, żeby lód odpoczywał. W Gdańsku rolbista robi lód 10 minut, bokażda minuta się liczy. Tamten mecz mógł się rozpocząć o godzinie 16:15bo lód był pusty, ale pracownik MOSiR-u nas nie wpuścił, bo za towyleciałby z pracy. Mecz rozpoczął się o 16:30, przedłużył się, mógłsię rozpocząć wcześniej, ale nikt nie mógł wejść na lodowisko.

Gdybyśmy wiedzieli, że to wszystko tak będzie wyglądało, nieprzystąpilibyśmy do rozgrywek I drużyną seniorów. To nie manajmniejszego sensu, praktycznie połowę sezonu graliśmy bez udziałukibiców. Gdybyśmy wiedzieli, że będzie taka sytuacja, torozgrywalibyśmy wszystkie mecze na wyjazdach, transport do Bytomia,Sosnowca to koszt 300zł. Organizacja meczu u siebie to koszt 3000zł.,którego kibice nie mogli nam zrekompensować przychodząc na nasze mecze.Kraków jest trochę dalej, Nowy Targ, Warszawa to są wyjazdy dalsze, alewyjazdowe mecze blisko Katowic to są małe koszty.

Czy klub ma jakiś pomysł na bufet czy sklepik?

- Mamy pomysł, nawet przekazaliśmy pomysł zastępcy pana dyrektora.Obszedłem z nim lodowisko i pokazałem jak to powinno funkcjonować.Obecnie kasy są pod spodkiem, więc możemy otworzyć drzwi odAl.Korfantego u góry i na dole. W tym momencie sprzedajemy biletypowiedzmy na trybunę wschodnią i zachodnią. Kibic idąc na mecz wybierasobie, na której trybunie chce siedzieć i nie ma możliwości przejść nadrugą trybunę. Jesteśmy w stanie zrobić z jednej i drugiej stronysklepik, gdzie kibic mógłby się napić kawy i kupić coś słodkiego.Pokazałem miejsca, gdzie można takie sklepiki zrobić. Identycznysklepik jest na Jantorze. Tam nie sprzedaje się żadnych gorących dań.Nie ma rzeczy, na które sanepid by się nie zgodził. Tam się sprzedajenapoje w kubkach plastikowych, słodycze. O nic więcej nie chodzi.

Jakie są cele stawiane drużynie?

- Zawsze walczymy o te najwyższe cele, o ten upragniony awans.

Jest możliwy awans?

- W sporcie jest wszystko możliwe. Gdyby był niemożliwy, nie byłobysensu walczyć. Walczymy o ten awans, ale z tymi perypetiami, jakie klubprzeżywa... Od samego początku działalności klubu, reaktywowania tegoklubu przed czterema laty, nie mieliśmy takich kłopotów, jakie mamyteraz. Stoimy na skraju przepaści: albo nas ktoś popchnie i wpadniemy wtą głęboką przepaść, albo nam ktoś poda rękę i nas z tego wyciągnie. Towszystko jest związane z organizacją w MOSiRze. Odciągnięto nas odpewnego źródła utrzymania, a te ślizgawki dużo nam pomagały. Swegoczasu pan dyrektor pozwalał nam zarabiać na parkingach, podczas różnychimprez w Spodku. To wyglądało tak, że pierwszeństwo miała FOSA, jeślinie była zainteresowana to klub przejmował parkingi. Ostatnio zdarzałosię tak, że pan dyrektor podniósł szlaban i wszyscy wjeżdżali za darmo.

Czy warto w ogóle awansować, jeśli klub jest w takiej trudnej sytuacji?

- Z tym nigdy nie wiadomo. Może w momencie awansu znajdzie sięsponsor. Dzisiaj firmy, które nas finansowały też przeżywają kryzyszwiązany z tym kryzysem na świecie. Twierdzą, że jak tylko staną nanogi, będą nam w dalszym ciągu pomagały. Są firmy, które nam pomogą,jeśli zrobimy awans. Czy będą pieniądze nigdy nie wiadomo. Możnaawansować i nie przystąpić do rozgrywek ekstraklasy, ale drużyna jakiścel osiągnęła. Granie w I lidze bez celu o awans jest bezsensowne.Gdybyśmy przed sezonem wiedzieli, że tak to będzie wyglądało, nie wartobyłoby startować. Dla samych zawodników granie meczy bez publicznościto już była totalna porażka. Pytali mnie "kierowniku, kiedy kibiceprzyjdą na mecz? Kiedy wyjdziemy z tego Janowa?". Zawodnicy, którzyprzyszli do nas teraz, obcokrajowcy, chcą się chłopcy pokazać. Wiemyjak piłkarze grali przy pustych trybunach - co to ma wspólnego zesportem i rywalizacją?

Czy może Pan powiedzieć coś na temat finansów? Czy klub jest zadłużony?

- Obecnie jesteśmy w trudnej sytuacji finansowej, wiele rzeczy sięna to złożyło. Pojawiły się koszty, których nie przewidzieliśmy, towszystko jest związane z organizacją meczy. Przy tych 12 meczach bezpubliczności to jest koszt ok. 40 tys. zł. wydanych, które mogły byćprzeznaczone na inne cele. Teraz już gramy z kibicami, trochę ich było,na drugim meczu było ich jeszcze więcej, ale z kolei kosztuje wynajęciefirmy, która robi monitoring. Może miasto nam zrekompensuje te koszty,które ponieśliśmy, bo to jest działa MOSiR-u, aby zabezpieczył halę i wpełni ją przygotował. Jeżeli miało nie być monitoringu, ich obowiązkiembyło nas o tym poinformować, wtedy decydujemy: czy gramy czy nie gramy.Jeżeli wiemy, czego nie będzie i decydujemy, że gramy, to nie możemymieć do nikogo pretensji. Są dodatkowe koszty, brakuje tych środków,które sobie wypracowaliśmy: ślizgawka, szlifiernia łyżew. Na dzieńdzisiejszy nie mamy zaległości wobec sędziów. Mamy zaległości wstosunku do zawodników. Jesteśmy na bieżąco z Urzędem Skarbowym,otrzymaliśmy zaświadczenie o niezaleganiu. Teraz czekamy nazaświadczenie z ZUSu, żeby otrzymać dotację na szkolenie dzieci imłodzieży. Przystąpimy do konkursu a tam takie zaświadczenia oniezaleganiu są wymagane. Staramy się jakoś łatać, ale jest tonajgorszy sezon jaki mieliśmy do tej pory. Zawodnicy u nas grają tylkodlatego, że każdego roku mieli wszystko wypłacone na bieżąco. Nie mamyżadnego wierzyciela, który mógłby nas oddać do Polskiego Związku Hokejana Lodzie.

Przed sezonem zmieniły się zasady gry. Jest podział na grupy A, B i C. Czy ta zmiana miała znaczenie dla GKS-u?

- Cały czas liczyliśmy na to, że zajmiemy to miejsce, które zajęłaPolonia Bytom i awansujemy do tej szóstki w grupie B, i będziemy grać ztymi drużynami ekstraklasy. Tą małą ekstraklasą by zapachniało wKatowicach, bo byłby Stoczniowiec Gdańsk, Toruń, Unia Oświęcim, Sanok,Krynica i my. Od samego początku jakieś fatum nad nami było, najpierwzwiązek nie potwierdził nam obcokrajowców i na pierwsze meczejeździliśmy z juniorami. Zawodników mieliśmy zgłoszonych do sezonuwielu, ale z różnych przyczyn niektórzy zrezygnowali. Od samegopoczątku te sprawy się nie układały. Niepotrzebnie pogubiliśmy punkty.Może gdyby nie sprawa tych bonusów i losowania, to system rozgrywekjest w miarę ciekawy. Dzisiaj ten hokej jest podzielony na trzy grupy idrużyny są w miarę równe. Jastrzębie i Janów potrafią wygrać z każdym.W grupie B trochę odstaje Krynica, ale pokazała w ostatnim meczu, żeidzie Gdańsk pokonać. U nas w grupie najlepszym przykładem, że każdymoże wygrać z każdym jest nasz pierwszy mecz z Sielcem Sosnowiec.Przegraliśmy 7:4, po 25 minutach nie było wiadomo czy Sosnowiec w ogólegra, bo nie było ich widać na lodzie, ale jak to w sporcie, dwieprzypadkowe bramki nam wpadły, później ktoś z Sosnowca strzelił a nawetnie wiedział, że krążek wpadł do bramki no i zaczęło się. Z pewnegowygranego meczu zrobiła się porażka.

Czy w meczach z udziałem kibiców frekwencja była zadowalająca?

- Te mecze były załatwiane na ostatni moment i trudno było bardziejsię reklamować, ale jestem zadowolony. W środę było kibiców trochęmniej. Liczyliśmy, że po takiej długiej przerwie będzie dużezainteresowanie - prawie rok kibice nie widzieli naszych hokeistów. Wsobotę kibiców było więcej. Sprzedaliśmy o ok.80 biletów więcej niż wśrodę. Na pewno cieszyłoby nas, gdyby ta hala się wypełniła. NaPlay-Off otworzymy halę z dwóch stron, bo liczymy, że kibiców będziezdecydowanie więcej. Poprzez waszą stronę wszystkich kibiców bardzoserdecznie zapraszam! Kibice muszą też nas zrozumieć jeśli chodzi osprawy organizacyjne. Kibic jest dla nas najważniejszy. Przyjęciekibica to jest nasza rzecz, ale nie można pewnych rzeczy zrobić, jaksię nie ma przyzwolenia i przy takiej biurokracji, jaka dzisiaj jest nalodowisku.

Dlaczego klub nawiązał współpracę z Janowem?

- Nawiązaliśmy tą współpracę, bo mamy drużyny młodzieżowe a brak tejwspółpracy spowodował, że nasi juniorzy mogliby grać w Janowie a grająw Opolu. Nigdy nie byliśmy przeciwko tej współpracy na zasadzie wymianyzawodników. Nie do końca było to pozytywne ze strony Janowa. SprawaGrobarczyka, o której wypowiadał się pan Grycner, to był nasz zawodniki chcieliśmy go zatrzymać. Dzisiaj jest u nas kapitanem drużyny, jestautorytetem. Nie możemy się pozbywać wszystkich zawodników na rzeczJanowa, bo akurat on ich potrzebuje. Dzisiaj gra u nas zawodnik Janowa- Peksa, nie trzeba go wypożyczać i odprowadzać pieniędzy do związku zaprzejście tego zawodnika. Na zasadzie współpracy ten zawodnikprzechodzi za darmo. Juniorów młodszych mamy w Opolu, po zakończeniuolimpiady młodzieży ci zawodnicy wrócą do naszego klubu. W marcu sąfinały Mistrzostw Polski centralnej ligi juniorów, gdzie gra drużyna zJanowa. Wiem, że trener Kulawik jak prowadził juniorów byłzainteresowany paroma naszymi zawodnikami, mogliby ten Janów wspomóc wfinałowych rozgrywkach. W zeszłym roku pojechaliśmy na olimpiadę doSanoka, Janów swoją drużyną, my swoją. Oni ugrali tyle co my, popierwszej rundzie wracaliśmy na tarczy. Gdyby te drużyny były połączonew jedną, to na pewno przywiozłaby medal. W innych regionach mająprzewagę nad aglomeracją śląską, ponieważ tutaj na przestrzeni 20 kmznajduje się 6 klubów: Tychy, Bytom, Katowice (dwa), Sosnowiec,Jastrzębie jest trochę dalej. W Nowym Targu w promieniu 150 km nie mainnej drużyny, jest zawodników dużo i jest z czego wybrać.

Czy nie ma ryzyka, że GKS stanie się takim zapleczem dla Janowa?

- Nie. Nigdy GKS nie był zapleczem dla Janowa. Nigdy nie będziemyczyimś klubem farmerskim ani zapleczem. Kiedyś Janów miał dwie drużyny,jedną w Ekstralidze a drugą juniorską w I lidze. Nie ma takiegozagrożenia, że GKS będzie klubem farmerskim. GKS był zawsze GKS-em itakim pozostanie. Współpraca będzie czysto sportowa. Prezes ŚląskiegoZwiązku Hokeja na Lodzie pan Udolf na każdym spotkaniu podsumowującymokres działalności ubolewa, że śląski hokej leży. Co raz mniejpieniędzy z wojewódzkiej federacji sportu dostajemy jako okręg. Nierobimy punktów w kategoriach młodzieżowych. Wszystkie miejsca wcentralnych rozgrywkach są punktowane i Ministerstwo Sportu wzależności od tego, który region zdobył ile punktów, daje pieniądze zbudżetu państwa na szkolenie. U nas z roku na rok jest to obcinane.Samo zakwalifikowanie się do turnieju finałowego, jakim są centralnerozgrywki, nie wystarcza. Liczą się drużyny, które zajmą pierwszecztery miejsca. Na spotkaniu w okręgu też powiedziałem: po co wystawiaćna Śląsku w jednej grupie rozgrywkowej, w której będą finałyogólnopolskie, sześć drużyn ze Śląska? Można by połączyć Polonię Bytomz Tychami, Zagłębie Sosnowiec z Jastrzębiem, my z Janowem. Stworzyćsilniejsze drużyny, które będą grały pod egidą jednego klubu a w drugimsezonie pod egidą drugiego klubu. Nie patrzmy tylko na swój czubeknosa, bo jako województwo na tym tracimy.

Jeżeli są pieniądze, można organizować turnieje międzynarodowe.Jeśli taki turniej się zorganizuje, jest szansa żeby nas ktoś zaprosiłdo siebie. Mamy plan zorganizowania w kwietniu takiego turniejurocznika 98 i młodsi. Jesteśmy wstępnie dogadani, zaprosimy drużynęKölner Haie, zaprosimy drużynę z Weißwasser, drużynę czeską orazwęgierską, Naprzód Janów i my. W zależności od tego ile będziemy mieliśrodków, może zaprosimy jeszcze jakieś dwie polskie drużyny. Te dziecibędą miały szansę wyjechać na tzw. rewizytę np. do Niemiec. Współpracapomiędzy GKS-em Katowice a Weißwasser była od zawsze. Dzieci zawszejeździły w okresie letnim do Weißwasser na obozy, turnieje. Dzieci zWeißwasser przyjeżdżały na turniej barbórkowy do Katowic.

W Katowicach przez 8 lat nie było szkolenia młodzieży. Jak byłHortex, prezes Andrzej Kuba powiedział, że on ma klub profesjonalny ibędzie kupował zawodników. Drużynę wicemistrzów Polski juniorów wtedyrozpuścił w drobny mak. Wicemistrzostwo Polski juniorów rozgrywkachcentralnych to był ostatni sukces, jaki odniósł nasz katowicki hokejjako GKS. Od 2005 roku rozpoczęliśmy szkolenie dzieci. Są to roczniki97, 98, 99 i ci chłopcy jakieś wyniki w swoich grupach osiągają.Jeszcze kilka lat i będziemy mieli swoich wychowanków.

Wracając do tego nieszczęsnego remontu, w tym roku praktyczniezostał zaprzepaszczony cały okres naboru. Nie było sensu robić naboru.Wiele dzieci straciliśmy, jak się zaczęły treningi na Janowie, rodzicetych dzieci nie mieli czasu i możliwości dowozić ich na treningi.Straciliśmy 40 dzieciaków a nie pozyskaliśmy nikogo. Co roku jak kończysię rok szkolny, jeździmy po szkołach gdzie mamy swoich zawodników.Dostają oni dyplom pamiątkowy za reprezentowanie barw naszego klubuoraz danej szkoły. Proszę dyrektorkę danej szkoły, żeby wręczyła tendyplom na apelu, wtedy koledzy się interesują i takim sposobem nowizawodnicy do nas trafiają. Kolega powiedział, kiedy są treningi,opowiedział o hokeju. Dzisiaj ciężko zmotywować dzieci do sportu. Onimają playstation i komputery. Oni są wszyscy sportowcami, ale tylko wdwóch kciukach. Nie wszyscy mogą być Czerkawskimi, ale poprzez tensport można ukształtować charakter tych dzieci. Oni sobie w życiuporadzą. Poprzez walkę na treningach przezwyciężają swoje słabości. Odpaździernika jeździmy i zapraszamy w szkołach na łyżwy, jak ludzie tozobaczyli byli przerażeni: "ludzie, nie hokej! Zabijecie nam dzieci!".Mówię: "my nie do hokeja, chcemy tylko nauczyć dzieci jeździć nałyżwach". Po dwóch miesiącach widać efekty, rodzice są zachwyceni, żedziecko tak potrafi jeździć na łyżwach. A jak dziecko trafi do hokejato już inna bajka.

Chciałby Pan przekazać coś kibicom?

- Bardzo serdecznie zapraszam na hokej. W sobotę o 18:30 gramy zSielcem. Chłopcy będą chcieli się zrewanżować za tą pierwszą wpadkę.Bilety będą w cenie 10zł, ale każdy kibic dostanie niespodziankę. Wniedzielę mamy nieszczęsną godzinę, gramy o 13:00. Będzie to mecz zOrlikiem. Może się tak zdarzyć, że Orlik będzie naszym przeciwnikiem wI rundzie Play-Off. 13 i 14 lutego myślę, że hala się wypełniprzynajmniej w 70% na meczach I rundy Play-Off. Poprzez przyjście namecz kibice mogą wiele pomóc klubowi.

wywiad autoryzowany dla gieksiarze.pl




Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • krych: 1:1 już wszyscy kochają Kalabera ;)
  • szop: szkoda
  • hanysTHU: Kto mu te składy rozpisuje? Chwałka?
  • Darek Mce: Kalaber to najlepsze co trafiło się kadrze w ostatnich latach
  • hanysTHU: Zobaczycie na mistrzostwach. A raczej po.
  • szop: eme manią :)
  • Darek Mce: Hanys pamiętasz lanie z Austrią 0:11?
  • Darek Mce: za Płachty
  • Darek Mce: porażkę z Rumunią za Valtonena
  • narut: no to zobaczymy po mistrzostwach ale po co teraz się raczyć takimi kwasami..
  • Darek Mce: to były katastrofy
  • szop: przepraszam nie doczytalem
  • Darek Mce: wczoraj Słowenia wygrała 3:0 z Francją
  • emeryt: hanysTHU pomyśl moze o małym odpoczynku od sb...
  • Darek Mce: zobaczymy, bez napinki
  • szop: Mce spokojnie w Polsce wszyscy narzekaja i cudow oczekuja
  • narut: no właśnie i to we Francji grając, w ogóle bardzo dobry mecz obu drużyn, w szybkim tempie.. a Słoweńcy klasa
  • emeryt: bo my Polacy wiecznie niezadowoleni,wieczni malkontenci aż sie mdło robi
  • Darek Mce: ja pamiętam za małego, w latach 80-tych jak graliśmy jak bumerang między grupą A I grupą B, też byliśmy skazywani na pożarcie, ale duma zawsze byla
  • hubal: prawda jest taka , że my i angole to najsłabsze ekipy w elicie , jeśli któraś się utrzyma to będzie wielka niesodzianka , ja stawiam na naszych
  • szop: ja wierze ze sie utrzymaja
  • hubal: DM w latach 70tych też tak było ale wtedy w elicie grało chyba 8 ekip
  • narut: oj mdło Szanowny Emerycie, mdło... tymczasem za nasz reprezentacyjny hokej nie powinny się brać osoby oczekujące cudów.. a wprawcie taki cud przeżyłem w 86 i 88 roku ale to były cuda jak meteor..wspomnienia piękne zostały ale realia były jakie były.. gramy od 92 r. raz na 16 lat w elicie uśredniając..
  • Darek Mce: ja się cieszę że gramy w elicie, co będzie to będzie
  • narut: dokładnie - ja także się bardzo cieszę z tego powodu..
  • emeryt: cieszy juz sam udzial w elicie po tylu latach posuchy,cieszy ze tylu kibiców z Polski pojedzie na MŚ
  • emeryt: najlepiej Kalabera zwolnić bo sparingi przegrywa,ludzie kochani...
  • narut: otóż to (!)
  • Darek Mce: niech to będzie iskra na przyszłość, nawet jak spadniemy, jak dzięki temu iż zagramy w elicie, coś się ruszy medialnie, pojawią nowi młodzi zawodnicy, może za rok U18 awansuje wyżej, już będzie super
  • Darek Mce: młodzi U18 umieli jeździć na łyżwach, grali składnie, a ostatnimi czasy były porblemy z utrzymaniem się na łyżwach
  • Paskal79: Panowie utrzymać będzie bardzo ciężko, każdy to wie ,teraz to będzie święto dla naszych zawodników zagrać z najlepszymi, są dwie,trzy drużyny co możemy powalczyć o jakieś pkt, cieszymy się tym bo kto wie,kiedy będzie taka okazja....
  • hanysTHU: Przypominam o niewiernych emerytach...
  • hanysTHU: A odpocząć to może ktoś kto tu siedzi cały dzień i nic innego nie robi tylko klepie spoconymi paluchami w ekran smartfona.
  • hanysTHU: Moje zdanie: tym składem nic nie ugramy i tyle.
  • hanysTHU: Otwórzcie oczy, bo wyżej wspomniane wyniki mogą zostać pobite.
  • Paskal79: Chyba wszyscy najlepsi powołani są,my jesteśmy ,,Kopciuszkiem'' na tym balu możemy tylko marzyć o otrzymaniu, choć czasem marzenia się spełniają....
  • emeryt: ale żeś mi doyebal hanysie hmmm
  • Paskal79: To będzie chyba najmocniej obsadzone MS Elity od lat,chyba właśnie ostatnio w Czechach były takie mocne składy,tylu zawodników z NHL...
  • Paskal79: Panowie taki sprawdziany sprawdzian czeka nas z Dania,bardzo solidna drużyna już ta forma Polaków meczowa powinna być bliska tego optimum , którą przygotuje trener i zawodnicy....
  • narut: 2019 jeśli idzie o USA, 2015 jeśli idzie o Kanadę i Rosję, nieco słabiej Szwecję..
  • Paskal79: Prawdziwy sprawdzian:-)
  • narut: tymczasem Szwajcaria Łotwa 5-1...
  • Paskal79: Szwajcarię można zaliczyć to tych drużyn co depczą tym top drużyna po piętach....
  • narut: Paskalu - mecz z Danią to już będzie to o czym piszesz, już skład i zestawienia poszczególne będą wykrystalizowane i zgrywane,
  • Paskal79: Choć do Danii też nam brakuję, Ale to będzie taki papierek lakmusowy,czy możemy nawiązać walkę z tymi teoretycznie,, najsłabszymi'' w naszej grypie Francją, i Kazachstan
  • Paskal79: Mam nadzieję że nasi pojadą tam bez presji,bo na pewno są skazywani przez wszystkich na spadek.... Mogą tylko wygrać.... ( Utrzymanie) O się dobrze,, bawić ''
  • Tellqvist: Trza liczyć na cud z Francją mamy jakieś szanse. Łotwa poza zasięgiem.
  • Paskal79: Wie ktoś po ile bilety na Danię są?
  • Andrzejek111: Piszesz hanysie że tym składem nic nie ugramy. Nie mamy w Polsce takiego składu, którym byśmy coś w elicie ugrali. Spodziewam się trzech dwucyfrówek.
  • Darek Mce: Ciura dzisiaj kiepsko
  • Paskal79: Andrzejek może nie będzie tak źle, chociaż pewnie to w dużej mierze zależy ,jak te topowe drużyny podejdą do Polski i czy przy prowadzeniu kilkoma bramkami będą forsować tempo, i utrzymają koncentrację,bo to jednak turniej, choć niczego nie można wykluczyć.....
  • szop: trzymajmy cisnienie do mistrzostw jeszcze troche
  • PanFan1: ... i dup jeeeeest !
  • Darek Mce: uznali?
  • Darek Mce: heh
  • wpv: Uznali ;)
  • PanFan1: Team GB też widzę testuje paru nowych
  • PanFan1: To wszystko dlatego że w Leeds hala za mała, nam lepiej na większych obiektach idzie, jutro rozd...ymy - że tak Ferdkiem Kiepskim zajadę - Team GB w Nottingham 😉 - robić screen-y
  • 1946KSUnia: Panowie jak się spisuje nasza wschodząca gwiazda-Krzysiek Maciaś? Jest szansa na Ostrave?
  • Młodziutki: Fajne te kursy na Polaków na mistrzostwach
  • PanFan1: U18 Łotwa vs U18 Słowacja 5:3 - U18 Czechy vs U18 Kanada 0:6 NO COMMENT
  • PanFan1: W Europie najlepiej na hokeju znają się Finowie ❗
  • PanFan1: Sergei Bobrovsky - po prostu magik 👇

    https://youtu.be/zcs0-GNETkE?si=jS0PzHifaLnbgKd7
  • Andrzejek111: Dzień dobry. Miałem sen. Śniły mi się kucharki. Wyjaśnienie może być tylko jedno. 😉
  • omgKsu: Może gotowały Zupe 🤷‍♂️
    Byle niewyszła kaszanka 🤣
  • emeryt: Andrzeju a ile było tych kucharek? Bo jak 6 to bida
  • uniaosw: Dziś koperkowa
  • Jamer: Będzie podana o 19:46… :)
  • Andrzejek111: Kucharki były dwie. Rywalizowały, o to, która lepszą zupę ugotuje.
  • Paskal79: Jamer jak tam Kamil bo słyszałem , że trzeba będzie powalczyć o niego,pewna drużyna robi mocne pochody pod niego....., choć mówił że Unia ma pierwszeństwo ale......
  • Paskal79: Kluczowi moim zdaniem Daniel,Kamil i Mark, wiadomo Beza Diukovem ( choć będzie ciężko) Jakopsonsa,Henry ważny w piątce Finów,Jasiek Acered,kurde wszyscy potrzebni.....:-)
  • KubaKSU: Jakieś roszady muszą być;)
  • KubaKSU: Kamil zostanie innej opcji nie widzę
  • Paskal79: Muszą być,musi być coś nowego.....
  • KubaKSU: Proste ,stawiam ,że 3 napadziorow odejdzie .
  • Jamer: Paskal79: Nie wyglada to dobrze… Unia ma pierwszeństwo to fakt, ale jego manager mając opcje z innego klubu postawi wysokie wymagania finansowe… a to zaburzy Nasz system płac… Zobaczymy na ile wyceni Nowy sezon dla Kamila…
  • emeryt: niema ludzi nie zastąpionych,można znaleźć zastępców o podobnym poziomie i w podobnych piniondzach,klub niech szanuje każdy grosz
  • KubaKSU: Może się uda ,z drugiej strony nic na siłę
  • Jamer: Drodzy mam nadzieje ze rozmowy z trenerem zakończyły się sukcesem… poprzeczka wysoko, pytanie czy Zarząd to przeskoczył…
  • Simonn23: Bardzo ciekawe wydarzenie, Chiny wygrały 3:0 z Holandią w IB i to grając bez naturalizowanych zawodników
  • Simonn23: Kaleinikovas w pierwszym ataku na dzisiejszy mecz Litwa - Hiszpania
  • Luque: Guus van Nes i Mike Dalhuisen nie grali to co się dziwisz, pewnie mieli też inne braki w składzie
  • Paskal79: Trzeba powalczyć o Kamila , choć wiadomo nic na siłę, pewnych rzeczy nie przeskoczymy....a trenera to masz nowego Jamer na myśli?
  • Paskal79: Bo trzeba było rozmawiać z nim w dużo wcześniej ,bo było widać że potencjał ma ogromny.....jak nie da się oficjalne to trzeba to załatwić od drugiej strony....:-)
  • Luque: Ciekawe czy Daniel Sprong może reprezentować Holandię
  • Luque: Jest gdzieś skrót z tego wczorajszego meczu z GB?
  • Luque: Ok znalazłem i ciekaw jestem, że skoro Naszym nie uznali bramki na 1-1, bo niby faul na bramkarzu to dlaczego GB uznali na 2-0, jak ich zawodnik ewidentnie stoi w polu bramkowym przy strzale i wpada gol...
  • Ixat: Skrót wczorajszego meczu kadry.
    Za darmo ;)
    https://www.youtube.com/watch?v=72d4d_4xOpg
  • Luque: Ixat i co powiesz o tych bramkach?
  • Ixat: Nie chcę się zdecydowanie w jedną czy drugą stronę bo musiałbym pogrzebać w przepisach.
    Tę dla nas mogli nie uznać bo kontakt z bramkarzem wpłynął na jego możliwość zajęcia pozycji gotowości.
    Przy tej na 2:0 gość stał w polu więc trochę to dziwne.
  • Luque: Na moje to brytyjski obrońca wjechał w swojego bramkarza, więc chyba Ci sędziowie brali nauki od tych z PHLu...
  • narut: :)) - doskonale.. faktyczne tak to wyglądało.. ale co by tam nie mówić nasi błędy popełaniali a ten mecz to chyba raczej chaos.. Ixat- dzięki za link ze skrótem..
  • narut: ci sędziowie najwyraźniej po bardzo intensywnych i co najważniejsze bardzo owocnych szkoleniach w naszym rodzimym PHl-u.. :))
  • Ixat: Na początku skrótów komentator wspomina, że to lodowisko jest mniejsze niż standardowe. Może właśnie to miało też wpływ na grę kadry.
  • emeryt: ale ze do Olimpii Lublana...
  • Jamer: Paskal79: Trener przedstawił swoje warunki pozostania w klubie także wiem ze rozmawiali... czy rozmowy zakończyły się pozytywnie dowiemy się wkrótce...
  • KubaKSU: Chodzi o finanse ?
  • Prawdziwy Kibic Unii: Chlopy raczej o decyzyjnosc tak przypuszczam to jest kluczowe dla Nicka
  • Jamer: Komfort pracy i decyzyjność…
  • KubaKSU: Cóż, przekonamy się za jakiś czas..a dziś może wleci jakieś info ,choć wątpię tak przy sobocie;)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe