Re-Plast Unii Oświęcim odniosła drugie zwycięstwo z rzędu, pokonując na własnym lodzie KH Energę Toruń 3:0. Pierwszą i zarazem zwycięską bramkę dla biało-niebieskich zdobył Sebastian Kowalówka, z którym podsumowaliśmy ten mecz.
Nie było to najpiękniejsze dla oka starcie. Hokeiści z Chemików 4 zdobyli pełną pulę dzięki konsekwentnej grze w destrukcji i trzem zdobytym bramkom.
– Najważniejsze jest to nie stracić bramek, a z przodu zawsze coś wpadnie, chociażby w przewadze. Mamy takich zawodników, że na pewno coś strzelimy w każdym meczu – podkreślił napastnik pierwszej formacji.
Ekipa z grodu nad Sołą zainkasowała w tym meczu swoje drugie czyste konto w tym sezonie i to po powrocie między słupkami Linusa Lundina, który wrócił do gry po problemach żołądkowych.
– Zagraliśmy dzisiaj na zero z tyłu, trenujemy tak mocno, żeby jak najmniej bramek tracić i dzisiaj się to udało. Oby to jak najdłużej kontynuować. Linus zabronił, my mu pomogliśmy, bo we wcześniejszych meczach nie pomagaliśmy bramkarzom – stwierdził asystent kapitana.
WIĘCEJ W PONIŻSZYM MATERIALE WIDEO
Czytaj także: