Seria rzutów karnych w Tychach. Jeziorski z decydującym trafieniem [WIDEO]
W niedzielnym meczu 6. kolejki TAURON Hokej Ligi pomiędzy GKS Tychy a JKH GKS Jastrzębie do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była seria rzutów karnych. Ostatecznie mecz wygrała drużyna z „piwnego miasta”, a decydujący rzut karny wykonał Bartłomiej Jeziorski.
Dla drużyny JKH GKS-u Jastrzębie były to już drugie Derby Śląska z rzędu. We wcześniejszej kolejce ulegli na własnym lodowisku GKS-owi Katowice 3:4, lecz dopiero po serii rzutów karnych.
Tyszanie po pewnej wygranej z drużyną Comarch Cracovii 4:2, stanęli przed kolejnym ważnym zdaniem do wykonania. Obie ekipy przed pierwszym gwizdkiem miały po tyle samo punktów w TAURON Hokej Lidze. Był to więc bój o czwartą pozycję w tabeli, bądź też zbliżenie się do niej.
W pierwszej tercji hokeiści obu zespołów kreowali wiele okazji, a mocna gra przy bandach była częstym zjawiskiem. Sędziowie dali pograć i nie przerywali zbyt często gry.
Pierwsi do głosu doszli zawodnicy JKH. W 16. minucie Dominik Paś posłał mocny i precyzyjny strzał po lodzie. Podopieczni Róberta Kalábera nie cieszyli się zbyt długo z prowadzenia, ponieważ już 17. minucie pierwszej tercji Illa Korenczuk doprowadził do wyrównania. Bramka podlegała wideoweryfikacji, lecz po krótkiej analizie sędziowie wskazali na środek tafli.
W drugiej tercja gra nabrała rumieńców. Mecz opiewał w groźne akcje i bójki, a po trybunach roznosił się głośny doping.
W 30. minucie ciosy wymienili Radosław Galant i Jauhienij Kamenieu, a chwilę później jastrzębianie ponownie wyszli na prowadzenie. Dominik Jarosz posłał mocny strzał pod poprzeczkę i to goście byli na prowadzeniu.
Tyszanie odrobili straty już trzy minuty później, wykorzystując przy tym liczebną przewagę. Pawło Padakin oddał strzał wraz z końcem kary Emila Bagina i na tablicy wyników ponownie pokazał się remis.
Trzecią tercje można określić niezłą nerwówką zarówno dla zawodników, jak i dla kibiców. W 54. minucie spotkania Jan Jaroměřský rzucił na bandę Tuukkę Rajamäkiego, co skutkowało pięciominutowym wykluczeniem dla czeskiego defensora.
W następnej minucie doszło do mocnej wymiany argumentów. Tych słownych, jak i siłowych. W głównych rolach uczestniczyli tam: Maciej Urbanowicz, Filip Starzyński, Oskar Jaśkiewicz i Pawło Padakin. Starzyński i Jaśkiewicz skończyli na ławce kar, a pozostała dwójka udała się do swoich boksów. W tej bardzo gęstej atmosferze zakończyła się ostania tercja, ale nie poznaliśmy zwycięzcy.
W czasie dogrywki, obie drużyny konstruowały składne akcję, lecz żadna z nich nie była zamieniona na zdobycz bramkową. Nastała więc seria rzutów karnych. Tyszanie nie mieli sobie równych w osobistych najazdach i pewnie wykorzystali wszystkie trzy szanse.. Decydujące trafienie zaliczył Bartłomiej Jeziorski, który dał GKS-owi Tychy upragnione zwycięstwo.
GKS Tychy - JKH GKS Jastrzębie 3:2 (1:1, 1:1, 0:0, d. 0:0, k. 3:0)
0:1 Dominik Paś - Patryk Wajda, Maciej Urbanowicz (15:47),
1:1 Illa Korenczuk - Mateusz Gościński (16:35),
1:2 Dominik Jarosz - Tuukka Rajamäki (31:02),
2:2 Pawło Padakin - Olli Kaskinen, Wiktor Turkin (34:09, 5/4),
3:2 Bartłomiej Jeziorski (65:00, decydujący rzut karny).
Sędziowali: Michał Baca, Paweł Kosidło (główni) - Maciej Byczkowski, Michał Kłosiński (liniowi).
Minuty karne: 13-10.
Strzały: 32-30.
Widzów: 1350.
GKS Tychy: T. Fučík - O. Jaśkiewicz (2), O. Kaskinen; C. Mroczkowski, R. Rác, A. Łyszczarczyk (2) - O. Bizacki, B. Pociecha; M. Gościński, W. Turkin, I. Korenczuk - J. Jaroměřský (5), M. Bryk; J. Krzyżek, R. Galant (2), S. Marzec - B. Ciura (2); P. Padakin, F. Komorski, B. Jeziorski oraz M. Ubowski.
Trener: Andriej Sidorienko
JKH GKS: M. Miarka - A. Kostek, P. Wajda; M. Urbanowicz, F. Starzyński, D. Paś - O. Viinikainen (2), M. Kolusz; R. Arrak, R. Špirko, T. Rajamäki - K. Górny, J. Martiška; S. Kiełbicki, D. Jarosz, P. Pelaczyk - E. Bagin (2), J. Kamienieu (2); R. Bernhards, R. Freidenfelds, R. Nalewajka (4).
Trener: Róbert Kaláber
Komentarze
Lista komentarzy
jastrzebie
Dobry mecz ale w karnych słabo drugi mecz z rzędu.
stasiu71
Slabo to wygląda moim zdaniem Sidor sie wypalił mam nadzieję ze to jego ostatni sezon w Tychach i reszta tej bandy którzy nie umieją zarządzać klubem nie dziwią mnie te gwizdy i wyzwiska pod adresem działaczy
Wujek43
Gwizdy na działaczy zawsze były po słabych meczach . Zastanawia mnie tylko dlaczego tylko nikt nie gwizdze na Sidora , skład jak nigdy a grają piach od początku. Na takiego wychowanka Majaka leciało z trybun co mecz , a ruski kacap jest pod ochroną ? Rolbista Rochaczek to przy ruskim wirtuoz trenerki ,co by nie miał za skład jakoś skleja , a ten ma wszystkich co chciał a dramat coraz większy.
mar62
Kto jest kapitanem w Jastrzębiu Urbanowicz czy Kolusz , bo jeżeli ten pierwszy to co robił kolusz przy każdej dyskusji z sędziami
operatorSJZ
przy tym sędziowaniu to było prawdopodobieństwo, że maciek najeb*e tym patałachom to spokojniejszy podjeżdżał xD
fruwaj
najważniejsze zwycięstwo. najsłabsi w całym meczu jak zwykle sędziowie - Urbanowicz przed ich nosem wali kijem trzymanym oburącz w zęby naszego i nawet 2 minut nie dostał...
Marootychy
Panie redaktorze apropo karnych to decydującego karnego nie strzelił Jeziorski , Jeziorski strzelił pierwszego karnego .
Jeziorski, Turkin, Padakin
MT77
No i ten karny Jeziora był decydujący, bo JKH nie wyrównało jego trafienia. Jakby po nim nikt już nic nie trafił, to i tak wygrałby GKS. Czego nie rozumiesz?
Marootychy
Ok racja mój błąd 🙂
Slavomirio
Padakin karny majstersztyk
calan
Z perspektywy całego meczu Tyszanie lepsi. Dużo więcej strzałów i akcji. Skuteczność słaba a właściwie dobra dyspozycja Miarki. Na szczęście karne wyszły super. Cieszy wygrana z mocnym Jastrzębiem
Frasier
1. Jak zawsze z Jastrzębiem bez ładu i składu, jak po piasku
2. Turkin na karne na przełamanie?
3. Padakin karny a'la NHL
4. Bukowski już sobie pograł w tym sezonie...?
5. Brakuje luzu Buławę i kocich ruchów Dipłi
beny77
Fajnie ci kibice z Tychów, jak przegrana to narzekają a jak wygrana to narzekają, zawsze stabilnie i im źle, ciekawe co by zrobili jak w końcu odetną miejskie finanse?
botanick
Porównaj dotacje miejskie na kluby w Tychach i w Jastrzębiu. W grze nie nie widać żadnej różnicy.Rozumiesz o co kaman?
Marootychy
Botanic dokładnie masz rację ! Wczoraj Tychy wygrały ale cienko to wygląda ! Obudził się korenczuk ale Turkin już powinien być w autokarze do domu , nic nie gra chłop , komora też zupelnie niewidoczny , bramkarz też raczej średni , oczywiście ja nikomu nie umniejszam itp.ale właśnie tutaj chodzi o tą kasę bo budżet jest jak na realia polskiego hokeja BARDZO DUŻY ale nie idą za tym gra i wyniki , ludzie zaczynają się denerwować.
fruwaj
Zaraz się skończy sportowe eldorado w Tychach jak Dziuba dostanie się do senatu. Wróbelki ćwierkają że za niego może być Chełstowski a to byłby dramat...
operatorSJZ
wiadomo czemu Lackovič nie gra? Kalaber postawił na miarkę? Chociaż po za karnymi to Miarce nie można nic zarzucić,
Znowu kiepsko w karnych a punkciki uciekają, jak co sezon na koniec braknie punkciku albo dwóch hehe
JajcoW
Miarka jako reprezentacyjny backup po to przyszedł do Jastrzębia by bronić, a nie grzać ławę tak jak w GKSie....
gizmo36
Widzów: 1350. Ktoś ma problemy z liczeniem.
Frasier
Drugi raz z rzędu podana znacznie zaniżona liczba widzów. Ostatnio klub podał oficjalnie liczbę 2357 widzów,a na hokej.net wpisano 1500, teraz na pewno bylo ponad 2000, a jest wpisane 1350. Do okulisty.
Beta
Przewagi i najazdy w JKH do poprawy bo inaczej znowu obudzimy się z ręką w nocniku po II rundach
jastrzebie
Gra w przewadze i procent wykorzystanych strzałów na przedostatnim miejscu o czymś świadczy.
jastrzebie
Gra w przewadze i procent wykorzystanych strzałów na przedostatnim miejscu o czymś świadczy.