Keefe zostaje w Toronto

Sheldon Keefe, który odkąd został trenerem Maple Leafs w 2020 roku, czterokrotnie wprowadził swoją drużynę do fazy play-off. Kanadyjczyk przedłużył swój kontrakt z klubem z Ontario o kolejne dwa lata.
Umowa zacznie obowiązywać od sezonu 2025/26. Obecnie niespełna 43-letni szkoleniowiec musi wywiązać się jeszcze z ostatniego roku kontraktu, podpisanego w październiku 2021 roku.
– Bycie szkoleniowcem tej drużyny to ogromny zaszczyt i szczerze cieszę się z tego, że będę mógł nadal z nią współpracować, aż do osiągnięcia naszego najważniejszego celu. Dziękuję za zaufanie całej organizacji Maple Leafs Sports and Entertainment, właścicielowi klubu i prezesowi Brendanowi Shanahanowi oraz generalnemu menedżerowi Bradowi Trelivingowi. Mamy fantastycznych zawodników i wspaniałych ludzi, którzy wspierają i pracują dla naszej organizacji. Nasze poświęcenie i wspólna praca przyniosą rezultaty – powiedział Keefe mediom.
– Podpisanie umowy z trenerem było dla mnie priorytetem, uważam, że jest to najlepsza osoba, której można powierzyć szkolenie naszej drużyny – dodał Treliving. – Menedżer zawsze dąży do wyeliminowania wszelkich przeszkód i każdego elementu, który może zaburzyć pracę i rozwój klubu. Mamy kontrakt, mamy porozumienie i teraz już nic nie stoi na przeszkodzie przygotowaniom do sezonu.
Maple Leafs zakończyli sezon zasadniczy na drugim miejscu Dywizji Atlantyckiej i w pierwszej rundzie play-off Konferencji Wschodniej, w sześciu meczach, pokonali Tampę Bay Lightning dostając się tym samym do rundy drugiej po raz pierwszy od 2004 roku. Sheldon Keefe trafił do Toronto w listopadzie 2019 roku, gdy zastąpił zwolnionego w atmosferze skandalu Mike’a Babcocka.
– Sheldon jest doskonałym trenerem. Świetnie zgrał się z zespołem, fantastycznie komunikuje się z zawodnikami, dobrze się z nimi rozumie – chwali trenera menedżer. – Gdy trafiasz na właściwych ludzi na właściwym miejscu, zależy ci, by jak najdłużej mieć z nimi do czynienia, to, jak sądzę, logiczne. Proponując mu nową umowę, brałem też pod uwagę opinie zawodników, którzy również wypowiadali się o Sheldonie w samych superlatywach.
Komentarze