GKS Tychy po raz dziewiąty powalczy o Puchar Polski. Trójkolorowi w meczu półfinałowym pokonali GKS Katowice 2:0. – Gratulacje dla zawodników za to, że walczyli, że bardzo dobrze podeszli do tego spotkania po względem mentalnym – stwierdził Andriej Sidorienko, opiekun tyszan.
– Była walka, gratulacje dla zawodników za to, że walczyli, że bardzo dobrze podeszli do tego spotkania po względem mentalnym. Chcę też podziękować kibicom, którzy przyjechali i nam pomogli. Teraz trzeba już myśleć o następnym spotkaniu – stwierdził Andriej Sidorienko.
W przerwie między drugą a trzecią tercją na trybunach miał miejsce nieprzyjemny incydent. Kibice obu ekip zaczęli się wzajemnie prowokować, a później próbowali sforsować barierki przy strefie buforowej. W ruch poszły też butelki i krzesełka.
Ochrona użyła gazu pieprzowego, którym rozgoniła obie grupy kibiców. Sęk w tym, że substancja drażniąca zaczęła roznosić się po hali i przeszkadzała nie tylko kibicom, dziennikarzom czy komentatorom TVP Sport, ale przede wszystkim zawodnikom.
– Było ciężko, ale wytrzymaliśmy w tych warunkach. Najważniejsze, że zwyciężyliśmy i że moi zawodnicy pokazali charakter – przyznał 63-letni szkoleniowiec.
Warto również zauważyć, że w strzałach to katowiczanie znacząco przeważali, oddając 33 uderzenia przy 21 swoich. Dobrze spisywali się jednak bramkarze i byliśmy świadkami zaledwie dwóch bramek.
– My dziś więcej staraliśmy się grać z kontrataku. Więcej też pracowaliśmy w obronie i chcę powiedzieć, że bardzo dobrze broniliśmy. Zawodnicy wytrzymali, wychodzili ze swojej tercji, trochę słabiej rozgrywali przewagi, ale z drugiej strony bardzo dobrze bronili w osłabieniu. Trzeba wyciągnąć wnioski, żeby nie popełniać takich błędów w finale – zaznaczył trener GKS-u Tychy.
Z pewnością sztab szkoleniowy trójkolorowych, jak i ich kibice będą czujnie spoglądać w stronę dzisiejszego półfinału, gdyż z jego zwycięzcą zmierza się tyszanie w finale.
– Finał to finał, tu nie ma różnicy z kim zagramy. Grają na turnieju cztery bardzo mocne drużyny, trzeba się po prostu dobrze przygotować do tego spotkania – zakończył.
Czytaj także: