Dwójka młodych nowotarskich hokeistów – Mateusz Iskrzycki oraz Bartłomiej Bomba być może od nowego sezonu będzie występować na słowackich lodowiskach. Obaj gracze przebywają właśnie na testach w drużynie HK 32 Liptovsky Mikulas.
Młodszy z nich – 19 letni Bartłomiej Bomba, który ostatnie dwa sezony spędził w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Sosnowcu, trenuje obecnie z juniorami słowackiego zespołu. Po skończeniu SMS, bardzo chciałem gdzieś wyjechać za granicę – mówi młody zawodnik – Tak się stało, że akurat mój tata poznał trenera drużyny juniorów z Liptovskiego Mikulasa. Doszliśmy do porozumienia i dołączyłem do zespołu. Po trzech tygodniach „suchej zaprawy”, kilka dni temu rozpoczęliśmy już zajęcia na lodzie. To czy się załapie do drużyny wyjaśni się pewnie za kilka tygodni. Jestem jednak dobrej myśli. Słowacka liga juniorów jest bardzo mocna, na pewno sporo bym się tutaj nauczył. Kto wie, może dobre występy w juniorach, sprawią, że w przyszłym sezonie dostanę szansę na grę w ekipie seniorów. W Polsce rozmawiałem z Wojasem i JKH Jastrzębie, ale jednak zdecydowałem, że spróbuje swych sił za południową granicą.
Z kolei o rok starszy, Mateusz Iskrzycki, który ostatnie dwa lata spędził w ekipie KTH Krynica, walczy o miejsce w składzie seniorów Liptovskiego Mikulasa. Po kilu tygodniach letnich przygotowań, przyszedł czas na treningi na lodzie i mecze kontrolne. Letnie przygotowania były dosyć ciężkie – mówi Iskrzycki – Liczę jednak, że ta praca przyniesie efekt już na lodzie. To będzie dla mnie bardo ważny okres. Zespół ma w planie 15 spotkań sparingowych z silnymi rywalami. Nasz trener zapewnił, że każdy z zawodników rozegra minimum sześć spotkań. Potem zapadnie decyzja, czy jestem przydatny drużynie czy też nie. Mocno wierzę, że przekonam do siebie szkoleniowców. Gra w słowackiej ekstraklasie to dla mnie duża szansa, na razie jednak o tym nie myślę, po prostu staram się pokazać z jak najlepszej strony.
MZ
Czytaj także: