Nie najlepiej będą wspominać ostatnie starcie hokeiści HC Vitkovice Ridera U20. Po dobrej passie ulegli ekipie HC Škoda Pilzno U20 2:3 i stracili fotel lidera. Z bramką z tego spotkania wyszedł jednak Jakub Ślusarczyk.
Polak zdobył bramkę dopiero w samej końcówce spotkania, gdy trener Vitkovice zdecydował się na manewr ze ściągnięciem bramkarza. Gospodarze próbowali wystrzelić gumę w kierunku pustej bramki, ale ta trafiła do Ślusarczyka, który wyszedł z akcją sam na sam, naznaczył strzał i uderzył z bekhendu nad parkanem golkipera.
– Niestety po tych pięciu dobrych meczach przyszedł właśnie taki jak dzisiaj. Graliśmy jak nie my, zamiast kreować grę, to czekaliśmy na to, co zrobi z nami przeciwnik. Mam nadzieję, że było to tylko jedno takie spotkanie, a jutro wrócimy do tego, co prezentowaliśmy w poprzednich meczach – powiedział nam wczoraj po meczu Jakub Ślusarczyk.
HC Škoda Pilzno U20 - HC Vitkovice Ridera U20 3:2 (1:1, 1:0, 1:1)
0:1 - Kotásek - Bystroň, Přibyl (03:33),
1:1 - Benák - Jiříček, Titlbach (13:13, 5/4),
2:1 - Dvořák - Soukup, Benák (21:43),
3:1 - Dvořák - Houdek, Benák (58:21, 5/4),
3:2 - Ślusarczyk - Kotásek (59:47, 6/5)
Minuty karne: 31-54
Strzały: 40-35
Widzów: 71
Warto dodać, że Jakub Ślusarczyk ma w swoim dorobku już 25 punktów za 13 bramek i 12 asyst w 38 spotkaniach. W tym meczu wystąpił również Krzysztof Maciaś, który w tym sezonie w 35 starciach zdobył 40 punktów za 20 bramek i tyle samo asyst. Jest to pierwszy wynik w klasyfikacji wewnątrzklubowej z przewagą 8 punktów nad drugim miejscem.
Czytaj także:
