SMS w Katowicach-Janowie
Od września hokejowa szkoła ma funkcjonować w Katowicach-Janowie, a nie w Sosnowcu. Decyzja w tej sprawie już zapadła, choć nikt jej nie podał do wiadomości. Szkoła powstała w 1994 r. i jej inicjatorem był Jan Rodzoń, nieżyjący już prezes PZHL. W 1996 r. był prawdziwy wysyp najzdolniejszych absolwentów szkoły. Opuścili ją m.in. : Leszek Laszkiewicz, Adam Borzęcki, Artur Ślusarczyk, Piotr Sarnik.
Szkoła Mistrzostwa Sportowego, która od 23 lat była dumą Sosnowca, wyprowadza się do Katowic. Z naszych informacji wynika, że PZHL już podjął stosowną decyzję i od 1 września młodzi zawodnicy będą się edukowali w Janowie, trenując na drugiej tafli „Jantoru”. Ta sytuacja wywołała oburzenie nad Brynicą, Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca mówił publicznie o zniesmaczeniu w związku ze sposobem załatwienia sprawy przez PZHL i brakiem oficjalnych rozmów.
Grają larum!
- Po moich rozmowach z Rafałem Łydkiem, dyrektorem MOSiR w Sosnowcu, podniosło się niepotrzebne larum – uważa Mirosław Minkina, prezes Śląskiego Związku Hokeja na Lodzie i jednocześnie wiceprezes PZHL, który jest jednym z pomysłodawców przeniesienia szkoły do Janowa.
Cała sprawa wywołała spore zamieszanie i zantagonizowała obie strony. - Najpierw powinny być przeprowadzone oficjalne rozmowy, a dopiero potem można było to komentować w mediach. Moim zdaniem zawiodła komunikacja - uważa wspomniany dyrektor Łydek.
Prezes Minkina argumentuje, że w Sosnowcu młodzież hokejowa ma za ciasno, by się rozwijać. - Od chyba 10 lat nie ma już w Sosnowcu czynnej drugiej tafli, która mogłaby służyć do szkolenia. Zostało jedno lodowisko, na którym grają i trenują dwie ekipy Zagłębia, 3 drużyny amatorskie, grupy młodzieżowe, SMS I i SMS II. Tam jest po prostu za mało miejsca – twierdzi sternik śląskiego hokeja.
Obie zwaśnione strony szermują różnymi argumentami, w Sosnowcu przypominają, że PZHL nie zawsze w terminie płacił za „Szkołę”, z kolei szefowie związku twierdzą, że chodzi im tylko o dobro polskiego hokeja i że właśnie w Janowie młodzież będzie miała idealne warunki do rozwoju sportowego. Czy aby na pewno?
Tunelem na lodowisko
- W Janowie jest bardzo dobra baza, wszystko co młodzi ludzie potrzebują do nauki i treningu – dodaje prezes Minkina. - Nauka prowadzone będzie w Zespole Szkół Zawodowych numer 3, tuż obok jest hotel na „Jantorze”, gdzie na ostatnim piętrze będzie internat. Hotel jest zresztą otwarty na współpracę z PZHL. Treningi odbywać się będą na drugim lodowisku, które może być lepiej wykorzystywane. Pracujemy na tym, by powstał tunel łączący hotel z lodowiskiem. Będzie też „stickhandling”, czyli specjalne pomieszczenie do ćwiczeń na sucho. Miasto Katowice zabezpiecza nam obiekty i od 1 września ruszamy z nowym projektem – mówi z przekonaniem Minkina i dodaje, że wspomniany projekt nie jest w żadnym wypadku skierowany przeciwko Sosnowcowi.
A jak odbierają te działania PZHL nad Brynicą? - Wiem, że działacze PZHL czynią starania, by przeprowadzić SMS do Janowa. Czekam teraz cierpliwie na decyzje związku, które mają zapaść do końca lutego. Ja jestem tylko administratorem obiektów, z których „Szkoła” korzysta na preferencyjnych warunkach. Nie mam jakoś przekonania, że w nowym roku szkolnym SMS zacznie działać w Janowie. To są odpowiednie procedury i budżet – przypomina dyrektor Łydek.
Narodowe Centrum Lodowe
Orędownicy wyprowadzenia „Szkoły” z Sosnowca argumentują, że miasto Katowice stawia mocno na sport, także na hokej i w dalekosiężnych planach jest wybudowanie trzeciej tafli lodowej w Janowie. Tam właśnie ma powstać Narodowe Centrum Lodowe pod auspicjami PZHL. Na razie wsparciem dla lodowiska w Janowie byłby obiekt w Cieszynie, gdzie młodzież SMS już rozgrywa mecze. - O tym, że w Sosnowcu jest tylko jedna płyta i brakuje miejsca do treningów, doskonale wiemy. W Janowie jest z pewnością większa dostępność do lodu. Dla mnie ta cała sytuacja jest niezręczna, bo jestem pracownikiem PZHL i chciałbym, by te warunki szkoleniowe były jak najlepsze dla młodzieży. Jeśli w Janowie będą lepsze warunki do treningu, jeśli to poprawi jakość szkolenia, to jestem „za” - mówi „Sportowi” Adam Fras, dyrektor sosnowieckiej SMS PZHL.
Jerzy Mucha - Dziennik Sport
Komentarze