Ważne zwycięstwo odnieśli hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim. Biało-niebiescy w meczu 9. kolejki TAURON Hokej Ligi rozbili na własnym lodzie KH Energę Toruń 8:0 i awansowali na drugie miejsce w tabeli.
Tak grającą Unię jej kibice chcieliby oglądać zawsze. Podopieczni Nika Zupančiča okazali się dziś lepsi od rywali w każdym elemencie hokejowego rzemiosła. Grali szybciej, dokładniej i skuteczniej. Bardzo dobrze prezentowali się też w destrukcji, a ten aspekt do dzisiejszego starcia był domeną torunian.
Brązowi medaliści poprzedniego sezonu poprawili swoje statystyki, a ich bramkarz Linus Lundin zachował pierwsze w tym sezonie czyste konto, broniąc 20 uderzeń rywali.
Podopieczni Nika Zupančiča od samego początku grali odważniej i dokładniej. Największe spustoszenie w szeregach defensywnych torunian siała fińska formacja biało-niebieskich. Pierwszy efekt przyszedł w 13. minucie, kiedy to Ville Heikkinen „na raty” pokonał Markusa Ekholma Roséna. To była zapowiedź zbliżającego się popisu strzeleckiego.
Po zmianie stron oświęcimianie dołożyli cztery trafienia, a na ich grę naprawdę patrzyło się z przyjemnością. To był dobrze zbalansowany hokej, oparty na skutecznym zabezpieczeniu tyłów oraz należytym wykorzystaniu wolnych przestrzeni na tafli. Zresztą na urodę bramek też nie można było narzekać.
W 27. minucie drugiego gola dołożył Kalle Valtola, który w swoim stylu podłączył się do akcji ofensywnej i popisał się precyzyjnym uderzeniem z nadgarstka. Później byliśmy świadkami dwóch zabójczych kontr. Obie z zimną krwią wykończył Łukasz Krzemień, wykorzystując dogrania kolejno Jana Sołtysa i Andrija Denyskina. Trzeba też dodać, że pierwsze „Krzemyk” trafienie padło wówczas, gdy gospodarze mieli na lodzie o jednego zawodnika mniej. Z kolei na 5:0 podwyższył Sołtys, który z lewego bulika przymierzył pod poprzeczkę.
Ale oświęcimianie na tym nie poprzestali i w trzeciej odsłonie zdobyli jeszcze trzy gole, robiąc tym samym solidny prezent zgromadzonym na trybunach kibicom. Mateusza Studzińskiego, który pojawił się w miejsce Ekholma Roséna, zaskoczyli Daniel Olsson Trkulja i Carl Ackered.
Szwedzki środkowy ustrzelił dublet i pierwszą rundę zakończył z dorobkiem pięciu trafień. Najpierw popisał się skuteczną dobitką, a później wykorzystał dobre dogranie Marka Kaleinikovasa. Z kolei Ackered pokazał, że potrafi huknąć spod niebieskiej. W ten oto sposób, w 55. minucie, zamienił na gola okres gry w przewadze i postawił pieczęć na efektownej wygranej.
Re-Plast Unia Oświęcim - KH Energa Toruń 8:0 (1:0, 4:0, 3:0)
1:0 Ville Heikkinen (12:20),
2:0 Kalle Valtola - Erik Ahopelto, Joonas Uimonen (26:04),
3:0 Łukasz Krzemień - Jan Sołtys, Kristaps Jākobsons (27:14, 4/5),
4:0 Łukasz Krzemień - Andrij Denyskin, Roman Diukow (31:48),
5:0 Jan Sołtys - Sebastian Kowalówka (32:42),
6:0 Daniel Olsson Trkulja - Roman Diukow, Mark Kaleinikovas (45:01),
7:0 Daniel Olsson Trkulja - Mark Kaleinikovas, Andrij Denyskin (52:24),
8:0 Carl Ackered - Mark Kaleinikovas, Andrij Denyskin (54:29, 5/4).
Sędziowali: Bartosz Kaczmarek, Mateusz Krzywda (główni) - Dariusz Pobożniak, Mateusz Kucharewicz (liniowi).
Minuty karne: 8-4.
Strzały: 44-20.
Widzów: 1250.
Unia: L. Lundin - C. Ackered, R. Diukow, M. Kaleinikovas; D. Olsson Trkulja, A. Denyskin (2) - K. Valtola, J. Uimonen; E. Ahopelto, V. Heikkinen, H. Karjalainen - P. Bezuška (2), K. Jākobsons; J. Sołtys (2), Ł. Krzemień, S. Kowalówka - M. Noworyta, K. Prokopiak; A. Prusak, K. Sadłocha, D. Wanat.
Trener: Nik Zupančič.
KH Toruń: M. Ekholm Rosén (40:01 M. Studziński) - A. Johansson, O. Kurnicki; M. Djumić (2), M. Syty (2), R. Baszyrow - C. Behm, M. Zieliński; A. Paulíny, D. Fjodorovs, R. Tiainen - A. Jaworski, J. Gimiński; K. Jaakola, D. Larionovs, P. Kogut - E. Schafer; M. Kalinowski, S. Maćkowski, J. Prokurat oraz P. Napiórkowski.
Trener: Juha Nurminen.
Czytaj także: