Nawet do sześciu miesięcy może potrwać przerwa w grze kapitana Dallas Stars, Brendena Morrow. Przez miesiąc na lodzie nie pojawi się z kolei mający polskie korzenie obrońca Montréal Canadiens, Mike Komisarek.
Brenden Morrow doznał zerwania więzadła krzyżowego przedniego w prawym kolanie i będzie musiał poddać się operacji. Klub nie poinformował jak długo będzie trwała jego przerwa w grze, ale należy się spodziewać, że Morrow nie wystąpi już w obecnym sezonie zasadniczym. Nieoficjalnie mówi się, że 29-letni hokeista straci do pół roku. W jego miejsce Stars wezwali z występujących w American Hockey League Grand Rapids Griffins Landona Wilsona.
- Jesteśmy oczywiście bardzo rozczarowani wiadomością o kontuzji Brendena - powiedział jeden z generalnych menedżerów Dallas Stars, Les Jackson. - Bez wątpienia odczujemy nieobecność naszego kapitana, ale jesteśmy przekonani, że uda mu się wrócić po tej kontuzji do pełni zdrowia i formy. W obecnych rozgrywkach Morrow wystąpił we wszystkich 18 meczach swojego zespołu, w których zdobył pięć goli i zaliczył 10 asyst. Skuteczniejszy od niego jest w całym zespole tylko Mike Ribeiro. Zespół Dallas Stars jest w obecnych rozgrywkach jednym z największych rozczarowań w NHL. Drużyna, która w ubiegłym sezonie wystąpiła w finałach Konferencji Zachodniej i była przez wielu typowana do włączenia się do walki o Puchar Stanleya w rozgrywkach 2008/09 w 18 spotkaniach zdobyła zaledwie 15 punktów i zajmuje ostatnie miejsce w Konferencji Zachodniej.
Czytaj także: