W piątek Zagłębie Sosnowiec, w niedzielę Naprzód Janów, tak zacznie się dla Energii Stoczniowiec Gdańsk druga runda II etapu Polskiej Ligi Hokeja.
- Jedziemy do Sosnowca czterema piątkami, tak więc skład mamy niemal pełny. Pozostaje tylko zwyciężyć - mówi trener Stoczniowca Henryk Zabrocki. Szkoleniowiec gdańszczan nie może jedynie skorzystać z usług dwóch podstawowych hokeistów - Romana Skutchana i Artura Kosteckiego. - Pierwszy z nich ma jeszcze nogę w gipsie, drugi natomiast przeszedł niedawno operację złamanego palca, dlatego nie mogę brać ich pod uwagę przy ustalaniu składu - tłumaczy Zabrocki. Trzeci w PLH Stoczniowiec (76 pkt) będzie się starał w piątek powiększyć przewagę nad czwartym Zagłębiem (66 pkt). W tym sezonie gdańszczanie mają z sosnowiczanami dodatni bilans, gdyż wygrali trzy z czterech rozegranych meczów. Początek spotkania o godz. 18.
W niedzielę natomiast gdańszczanie podejmą w hali Olivia Naprzód. Początkowo spotkanie, w ramach promocji PLH i podkreślenia współpracy gdańsko-elbląskiej w dziedzinie hokeja na lodzie, miało się odbyć w Elblągu.
putBan(62);
11
Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto - md
Czytaj także:
