Reprezentacja Ukrainy w przyszłym roku będzie rywalem Polski w Mistrzostwach Świata dywizji I grupy A. Szef ukraińskiego hokeja nie ukrywa, że celem stawianym drużynie jest awans do elity. Nie oczekuje jednak, że stanie się to od razu.
Ukraińcy w efektownym stylu wygrali tegoroczne Mistrzostwa Świata dywizji I grupy B w Wilnie. Pokonali wszystkich rywali, w 5 meczach strzelając 31 goli, a tracąc tylko 2.
Za rok w rumuńskim Sfântu Gheorghe zagrają na zapleczu elity jako beniaminek, m.in. z reprezentacją Polski.
Prezydent Federacji Hokeja Ukrainy (FHU) Heorhij Zubko przyznaje, że na najbliższych mistrzostwach to nie awans do elity będzie najważniejszym zadaniem drużyny Dmytro Chrystycza.
- Mówienie, że zadowoli nas tylko awans do elity byłoby zbyt zuchwałe. Potrzebujemy okrzepnąć w tej grupie - powiedział Zubko w wywiadzie z ukraińskim portalem LB.ua. - Gdy 7 lat temu ostatnio weszliśmy do dywizji IA, to spadliśmy w pierwszym sezonie. Na tym turnieju nie będzie "spacerków". Musimy uniknąć spadku i umocnić się w tej grupie.
Prezydent FHU dodał jednak, że w dłuższej perspektywie celem Ukrainy jest powrót do elity, w której nie było jej od 2007 roku. Federacja ma nawet specjalny plan, który to przewiduje.
- Mamy 5-letnią strategię, zgodnie z którą w ostatniej części powinniśmy awansować do elity. Mamy ku temu wszelkie przesłanki. Na papierze jesteśmy konkurencyjni, trzeba tylko potwierdzić to na lodzie - skomentował.
Ukraiński działacz zwrócił uwagę, że reprezentacja pod wodzą trenera Dmytro Chrystycza nie przegrała jeszcze żadnego meczu o stawkę. W lutym w Sosnowcu zwyciężyła w turnieju prekwalifikacji olimpijskich i latem zagra w finałowej rundzie kwalifikacji w Rydze.
Jednocześnie reprezentacja Ukrainy U18 była blisko niespodziewanego awansu do elity MŚ, a drużyna kobiet awansowała do dywizji IIB.
- Według wszystkich wskaźników to był nasz najlepszy sezon od 10-15 lat. Symboliczne, że to się dzieje w czasie pełnoskalowej wojny. Nie można zatrzymać hokeja, jakie wyzwania by przed nim nie stawały - skomentował.
Zubko został także zapytany m.in. o to, którzy zawodnicy ukraińskiej reprezentacji mogliby się sprawdzić w najlepszych ligach świata. W odpowiedzi wskazał jednego z graczy występujących ostatnio w polskiej lidze.
Jego zdaniem oprócz Ihora Mereżki, który w nowym sezonie zagra w czeskiej extralidze w barwach HC Pilzno i młodego Daniiła Trachta, mającego za sobą debiut w fińskiej ekstraklasie w ekipie Lukko Rauma, jednym z takich zawodników jest Andrij Denyskin, z którym po dwóch sezonach rozstała się Re-Plast Unia Oświęcim.
- Dziś uważam, że w najlepszych ligach powinni być Ołeksandr Peresuńko, Andrij Denyskin, Artur Czołacz i inni czołowi zawodnicy reprezentacji - skomentował Zubko.
Czytaj także: