Szkoleniowiec zaprezentowany, torunianie trenują na lodzie
Na wczorajszej konferencji prasowej Bogdan Rozwadowski, prezes Nesty Toruń, zaprezentował nowego szkoleniowca. Jak już informowaliśmy, został nim 43-letni Oleg Małaszkiewicz. Po spotkaniu z dziennikarzami poprowadził swój pierwszy trening.
- Urodziłem się w Rosji, ale w wieku 20 lat wyjechałem na Białoruś, skąd pochodzi mój ojciec - powiedział nowy trener torunian. - Przez lata grałem w Niomanie Grodno, a po zakończeniu kariery zawodniczej zostałem trenerem.
Początkowo pracował tylko w drugiej drużynie, ale od dwóch sezonów pełnił także obowiązki asystenta Wasilija Spiridonowa, szkoleniowca pierwszej drużyny, która w poprzednich rozgrywkach sięgnęła po Puchar Kontynentalny.
- Przyjechałem do Torunia, poznałem miasto, a także życzliwych ludzi. Znalazłem z radą nadzorczą wspólny język i tak rozpoczęła się nasza współpraca.- przyznał Małaszkiewicz, po czym dodał: - Ważny był również fakt, iż w Grodnie pojawiło się trzech nowych szkoleniowców. Dla tych z poprzedniego sezonu po prostu zabrakło już miejsca.
43-letni szkoleniowiec po konferencji prasowej udał się na taflę i poprowadził swój pierwszy trening. W zajęciach uczestniczyło 28 zawodników, w tym sześciu testowanych zawodników, o których informowaliśmy już wcześniej.Są to trzej obrońcy Stanisław Kamko, Grigors Rihards i Jewgienij Żyliński oraz trzej napastnicy: Artiom Żilchik, Dmitrij Pancyriew i Iwan Miadel.
Co ciekawe trzech z nich: Żyliński, Miadel i Pancyriew, to dobrzy znajomi Małaszkiewicza, który miał okazję grać z nimi w jednej drużynie.
Komentarze